IX P 28/22 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie z 2025-02-24
sygn. akt IX P 28/22
UZASADNIENIE
Powód P. C. (1) wniósł o ustalenie, że zdarzenie mające miejsce w S. 7 czerwca 2021 r. na ul. (...) w godzinach popołudniowych w trakcie powrotu samochodem ciężarowym na bazę w godzinach pracy w związku z wykonywaniem obowiązków pracowniczych polegające na uderzeniu pięścią w twarz, a następnie wypchnięciu z kabiny samochodu ciężarowego i upadek na twarde podłoże z wysokości ok. 2 metrów P. C. (1), co spowodowane zostało przez P. A. (1), w wyniku czego P. C. (1) doznał urazu głowy połączonego z utratą przytomności, z następowymi nudnościami i wymiotami, utrzymującymi się nudnościami, brakiem apetytu, osłabienia słuchu, zaburzeń zwieraczy ze wzmożeniem częstomoczu i niewielkim krwawieniem okołopęcherzowym, osłabienia sprawności lewej kończyny górnej, urazu kręgosłupa w odcinku piersiowym i lędźwiowo-krzyżowym, braku sztywności karku oraz istotnej senności w ciągu dnia, stanowi wypadek przy pracy oraz o sprostowanie protokołu powypadkowego z dnia 5 października 2021 r. dotyczącego zdarzenia z dnia 7 czerwca 2021 r. w ten sposób, że, by zawrzeć w nim sformułowanie, że do zdarzenia doszło „bez powodu i w braku jakiejkolwiek winy P. C. (1)”, zasądzenie na rzecz powoda od pozwanych solidarnie kosztów postępowania.
Z uzasadnienia pozwu wynika, że powód zatrudniony jest u pozwanych w charakterze operatora żurawia dźwigowego, w dniu 7 czerwca 2021 r. został oddelegowany przez przełożonego G. P. do pracy przy załadunku i rozładunku elementów gabarytowych na budowie przy ul. (...). Po skończonej pracy P. A. (1) zapytał P. C. (1) czy jedzie z nim na bazę, gdyż później powód nie będzie miał się z kim zabrać, powód odpowiedział, że nie wie czy może jechać na bazę. Wówczas P. A. (1) krzyknął do przełożonego B. i innych pracowników z zapytaniem czy powód będzie potrzebny na budowie przy J., te osoby miały odpowiedzieć, że nie, więc powód wraz z P. A. (1) wsiedli do samochodu ciężarowego i odjechali w kierunku bazy. W drodze powrotnej wedle powoda P. A. (1) był agresywny w stosunku do innych kierowców, denerwowała go powolna jazda kierowców, wyzywał słowami obelżywymi za pomocą CB radia kierowcę wywrotki. P. C. (1) widząc zachowanie P. A. (1) miał mu powiedzieć, że powinien popracować nad swoimi emocjami, bo go trochę ponosi. Według powoda, P. A. (1) odparł, że „ma wyjebane, jak się komuś nie podoba, to niech wypierdala, jak komuś coś się nie podoba, to mogę mu jeszcze wyjebać w mordę”. Powód zapytał P. A. (1) czy to według niego dobry sposób na załatwianie spraw i czy uważa że to dobry sposób na rozwiązywanie problemów”, wtedy P. A. (1) powtórzył wcześniej wskazane obelżywe słowa, na co powód odpowiedział, że tym sposobem P. A. (1) narobi sobie większych problemów. Powód wskazał, że gdy P. A. (1) zaparkował samochód, a on sam chował swoje rzeczy, w tym telefon P. A. (1) zaczął obrażać powoda, mówić mu, że jest „malutki” pokazując palcami, że jak będzie chciał to go „dojebie” i to nawet zaraz, powód nie reagował na to, mimo to P. A. (1) nadal go obrażał, powód w końcu odparł, że P. A. (1) sam jest frajer dla niego i dla niego jest nikim, P. A. (1) zapytał powoda jak się do niego zwraca i kazał powodowi przeprosić go, powód powiedział, że go nie przeprosi i że będzie go traktował i mówił do niego tak samo jak P. A. (1) do powoda. Kiedy powód obrócił się i złapał za klamkę żeby wysiąść z auta P. A. (1) uderzył powoda prawą ręką zamkniętą pięścią w okolice dolnej szczęści z lewej strony, powód odwrócił się do P. A. (1), P. A. (1) podniósł się z siedzenia, złapał powoda po bokach i szarżując na niego barkiem lewym przepchnął go do wyjścia od strony pasażera i wyrzucił powoda dużą siłą z auta, powód złapał się za koszulę P. A. (1) prawą ręką, a palcami u lewej ręki załapał się bocznej krawędzi oparcia siedzenia pozostając nogami w kabinie na krawędzi, P. A. (1) wypchnął powoda, a powód uderzył tyłem głowy o beton, na krótką chwilę stracił przytomność. Po odzyskaniu przytomności P. A. (1) szarpał powoda jeszcze za szyję, możliwe jest, że powód trzymając się kurczowo koszulki P. A. (1) pociągnął go za sobą. Powód prosił P. A. (1) by ten go puścił, P. A. (1) puścił powoda i każdy z nich odszedł w swoją stronę. Powód miał ranę na głowie, z której leciała krew. Powód poszedł do biura, gdzie byli Z. A., J. R. i T. S.. Po chwili pojawił się P. A. (1), który krzyczał „poszedłeś się poskarżyć, to ja Cię zaraz zajebię”. Z. A., ojciec P. A. (1) szarpnął go za ramię, by pchnąć go w kierunku wyjścia. Powodowi zaczęła lecieć krew z nosa, zadzwonił na pogotowie i policję i udał się warsztatu, gdzie byli F. K. i P. C. (2). P. A. (1) wbiegł na warsztat i krzyczał na powoda po co wzywał policję. Powód zaprzeczył, by opluł P. A. (1) i uderzył go, powód wskazał, że nie przypomina sobie też, by podczas powrotu na bazę rozmawiał z P. A. (1) o kobietach, na ten temat rozmawiali jadąc z ładunkiem na budowę. Powód podniósł, że nie polega na prawdzie relacja opisana w protokole powypadkowym przez M. D.. Powód wskazał, że w następstwie wskazanego zdarzenia doznał urazu głowy połączonego z utratą przytomności, z następowymi nudnościami i wymiotami, brakiem apetytu, osłabieniem słuchu, zaburzeniami zwieraczy ze wzmożeniem częstomoczu i niewielkim krwiakiem około pęcherzowym, osłabieniem sprawności lewej kończyny górnej, urazu kręgosłupa w odcinku piersiowym i lędźwiowo-krzyżowym, braku sztywności karku i istotnej senności w ciągu dnia.
W odpowiedzi na pozew pozwani B. N., G. P., J. R., T. S. wnieśli o oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powoda na ich rzecz kosztów postępowania. Strona pozwana przyznała, że powód był zatrudniony u niej w charakterze operatora żurawia dźwigowego, w dniu 7 czerwca 2021 r. powód został oddelegowany do pracy przy załadunku i rozładunku elementów gabarytowych, w dniu 7 czerwca 2021 r. doszło do nieporozumienia między powodem a P. A. (1) nie na tle obowiązków służbowych, tj. na tematy nie mające żadnego związku z pracą wykonywaną przez powoda lub P. A. (1) ani obowiązkami służbowymi, powód wypowiedział w stosunku do P. A. (1) słowa „sam jesteś frajer dla mnie i że jesteś dla mnie nikim”. W pozostałym zakresie strona pozwana zaprzeczyła wersji wydarzeń przedstawionej w pozwie przez powoda – temu, że w dniu 7 czerwca 2021 r. doszło do zdarzenia polegającego na uderzeniu powoda pięścią w twarz, a następnie jego wypchnięcia z kabiny samochodu ciężarowego oraz upadku na twarde podłoże, że zdarzenie to zostało spowodowane przez P. A. (1), by powód doznał obrażeń wskazanych w pozwie i by zdarzenie stanowiło wypadek przy pracy. Strona pozwana zaprzeczyła także prawdziwości przedłożonej wraz z pozwem dokumentacji w zakresie odwołującym się do okoliczności i przyczyn zdarzenia z 7 czerwca 2021 r., związku zawartych we wspomnianej dokumentacji danych co do stanu zdrowia powoda z rzeczywistymi skutkami i ich wpływem na kondycję zdrowotną powoda, pozwani zakwestionowali także prawdziwości danych zawartych w piśmie z dnia 6 października 2021 r. dotyczącym zastrzeżeń do protokołu powypadkowego. Strona pozwana zakwestionowała, by przejazd powoda na bazę był uzgodniony z pracodawcą lub by wynikał z jego przyzwolenia lub polecenia stanowiąc w istocie samowolną decyzję powoda nie mającą związku z wykonywanymi przez niego w tym dniu umówionymi obowiązkami służbowymi polegającymi na załadunku i rozładunku elementów gabarytowych.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Od dnia 3 listopada 2015 r. P. C. (1) jest zatrudniony przez wspólników (...) spółki cywilnej B. N. G. P., J. R., T. S., ostatnio na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku operatora żurawia wieżowego.
Do obowiązków P. C. (1) należy obsługa żurawia przy transportach materiałów na budowy inwestorów.
Przełożonymi P. C. (1) są B. N., G. P., J. R., T. S., głównym przełożonym jest jednak G. P..
Od 13 maja do 4 czerwca 2021 r. P. C. (1) przebywał na urlopie wypoczynkowym. Dni 5 i 6 czerwca 2021 r. były wolne od pracy.
Niesporne, a nadto dowód:
- umowy o pracę z dnia 3.11.2015 r., z dnia 1.02.2016 r., z dnia 1.02.2017 r., z dnia 1.02.2018 r. w aktach osobowych powoda cz. B (nienumerowane karty)
W dniu 3 czerwca 2021 r. P. C. (1) zadzwonił do przełożonego G. P. z zapytaniem gdzie ma się stawić do pracy w dniu 7 czerwca 2021 r. G. P. polecił mu, by zgłosił się on na bazę i wówczas zostanie przydzielona mu praca do wykonania, bowiem tego dnia nie ma dla niego pracy na stanowisku operatora żurawia wieżowego, gdyż praca została zaplanowana dla innych pracowników.
W dniu 7 czerwca 2021 r. P. C. (1) stawił się w bazie firmy przy ul. (...) w S., gdzie dostał polecenie zgłoszenia się do kierowcy samochodu ciężarowego marki M. P. A. (1) jako pomoc przy załadunku i rozładunku elementów gabarytowych, które były przewożone tym samochodem na budowę przy ul. (...) w S.. Tego dnia P. C. (1) zaczął pracę o godzinie 7.00 i miał zakończyć ją o godzinie 15.00.
Po dokonanym rozładunku P. A. (1) miał wracać na bazę i zaproponował P. C. (1), by ten wracał z nim. P. C. (1) stwierdził, że musi zapytać się czy będzie jeszcze potrzebny przy rozładunku. Wtedy P. A. (1) krzyknął do obecnego na budowie przy ul. (...) czy P. C. (1) będzie jeszcze potrzebny, a wówczas B. N. stwierdził, że nie.
Około godziny 13.30 P. C. (1) i P. A. (1) wsiedli razem do samochodu i udali się na bazę przy ul. (...) w S.. P. A. (1) kierował samochodem, P. C. (1) siedział obok niego w kabinie na miejscu pasażera.
Po przybyciu na bazę P. C. (1) miał dostać kolejne polecenie pracy w tym dniu od przełożonego. P. A. (1) po zaparkowaniu samochodu na bazie miał natomiast skończyć pracę.
Kiedy P. A. (1) zaparkował samochód na parkingu na bazie P. C. (1) chwalił się P. A. (1) ile dziewczyn „zalicza” w weekend. P. A. (1) powiedział wówczas P. C. (1), że ten jest „za cienki w palcach”. Wtedy P. C. (1) opluł P. A. (1), na to P. A. (1) uderzył P. C. (1) prawą ręką w szczękę po lewej stronie. P. C. (1) i P. A. (1) zaczęli się szarpać. W tym czasie drzwi kabiny samochodu były otwarte. P. C. (1) chwycił P. A. (2) za koszulkę prawą ręką a palcami lewej ręki chwycił siedzenia. W wyniku szarpaniny P. C. (1) wypadł z kabiny na beton, uderzył tyłem głowy o posadzkę. P. A. (1) wypadł wraz z P. C. (1) z kabiny samochodu.
P. C. (1) leżąc zobaczył, że leci mu krew z tyłu głowy, wstał i udał się do biura firmy, gdzie znajdował się T. S., J. R., Z. A.. P. C. (1) zapytał J. R. i T. S. o apteczkę i uzyskał odpowiedź, że apteczka znajduje się w warsztacie. P. C. (1) powiedział Z. A. żeby zobaczył co mu zrobił jego syn, P.. Z. A. odpowiedział P. C. (1), żeby swoje sprawy rozwiązywali sami, bo są dorośli.
Następnie P. C. (1) udał się do warsztatu, by opatrzyć ranę. Po drodze spotkał F. K., z którym razem poszedł do warsztatu, gdzie F. K. pomógł opatrzyć P. C. (1) ranę na głowie. Wówczas P. C. (1) wezwał pogotowie i policję. F. K. wyszedł natomiast do biura, a z P. C. (1) został P. C. (2). Do warsztatu przyszedł wówczas P. A. (1), który krzyczał do P. C. (1), że ten go opluł.
Pogotowie przewiozło P. C. (1) na szpitalny oddział ratunkowy.
W wyniku zdarzenia P. A. (1) miał rozerwaną koszulkę, na której widniały ślady krwi, jego ubranie było brudne. P. A. (1) nie miał żadnych widocznych obrażeń ciała.
Przed zdarzeniem z dnia 7 czerwca 2021 r., około 4 miesiące wcześniej P. A. (1) chciał kupić od P. C. (1) mieszkanie, jednak do transakcji nie doszło.
P. A. (2) zdarzały się sprzeczki z P. C. (2) powodowane przez obie strony.
Dowód:
- notatka urzędowa policji z 7 czerwca 2021 r. wraz z dokumentacją fotograficzną k. 190-191,
- zeznania P. C. (1) w postępowaniu karnym k.197-199,
- zeznania P. C. (2) w postępowaniu karnym k. 200-201,
- zeznania F. K. w postępowaniu karnym k. 202-203,
- zeznania T. S. w postępowaniu karnym k. 204-205,
- zeznania J. R. w postępowaniu karnym k. 206-207,
- częściowo przesłuchanie powoda P. C. (1) w charakterze strony k. 214-217 w zw. z k. 243-244,
- przesłuchanie pozwanego B. N. w charakterze strony k. 217-218 w zw. z k. 244,
- przesłuchanie pozwanego G. P. w charakterze strony k. 218-219 w zw. z k. 245,
- przesłuchanie pozwanego J. R. w charakterze strony k. 219-220 w zw. z k. 245,
- przesłuchanie pozwanego T. S. w charakterze strony k. 245-246.
- zeznania świadka Z. A. k. 220-221,
- zeznania świadka P. A. (1) k. 221-223,
- zeznania świadka F. K. k. 223-224,
- zeznania świadka M. D. k. 224-225,
- zeznania świadka P. C. (2) k. 225-226,
P. C. (1) na skutek zdarzenia z dnia 7 czerwca 2021 r. doznał stłuczenia tułowia, brzucha, dolnej części grzbietu i miednicy. Nie stwierdzono u niego neurologicznych objawów ogniskowych, nie stwierdzono objawów uszkodzenia układu nerwowego. Przewlekły zespół bólowy barku lewego o nieznanej przyczynie nie ma związku ze zdarzeniem.
U P. C. (1) doszło do stłuczenia głowy. Był to uraz powierzchowny, w badaniu obrazowym głowy – tomografii komputerowej wykonanej w dniu zdarzenia nie stwierdzono zmian patologicznych, doszło do pogorszenia słuchu w lewym uchu, ale po leczeniu nastąpiła jego normalizacja.
U P. C. (1) nie doszło do urazu psychicznego, zdarzenie nie spowodowało uszczerbku w jego zdrowiu psychicznym.
U P. C. (1) na skutek zdarzenia nie doszło do uszkodzenia układu moczowego, przewlekły zespół bólowy jąder i miednicy i przewlekłe zapalenie prostaty datują się od kilku lat przed zdarzeniem, są niezwykle trudne do wyleczenia. W trakcie zdarzenia nie doszło do uszkodzenia struktur kostnych kręgosłupa, nie stwierdzono zmian neurologicznych mogących sugerować uszkodzenie rdzenia kręgowego, co mogłoby wpływać na funkcjonowanie dolnych dróg moczowych.
Dowód:
- dokumentacja medyczna k. 11-23, 29-30, 33-41, 50, 53-54, 63-75, 83-95, 126-134, 163-165, 235-239, 249-250, 253, 278-291, 480-494, 548-550, 556-558
- opinie biegłych sądowych z zakres neurologii i ortopedii k. 267-269, k. 303, k. 423, k. 501, k. 509,
- opinie biegłego sądowego z zakresu otolaryngologii k. 295-297, k. 315, k. 428,
- opinie biegłego sądowego z zakresu psychiatrii k. 350-357, k. 444-445,
- opinie biegłego sądowego z zakresu urologii k. 401-402, k. 540
Po zdarzeniu P. C. (1) przebywał na zwolnieniu lekarskim, a następnie w okresie od 6 grudnia 2021 r. do 30 listopada 2022 r. pobierał świadczenie rehabilitacyjne.
Decyzją z dnia 27 czerwca 2023 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał P. C. (1) rentę z tytułu niezdolności do pracy od 1 grudnia 2022 r.
Dowód:
- decyzja ZUS z dnia 29 grudnia 2021 r. k. 17,
- decyzja ZUS z dnia 27 czerwca 2023 r. k. 414
W dniu 27 września 2021 r. został sporządzony protokół powypadkowy przez R. L. – specjalistę ds. bhp w spółce (...) – przedstawiciela pracowników, z którego wynika, że w dniu 7 września 2021 r. P. C. (1) zgłosił wypadek przy pracy, w okresie od 7 do 27 września 2021 r. dokonywane były ustalenia dotyczące okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy. Ustalono, że zdarzenie z dnia 7 czerwca 2021 r. nie stanowi wypadku przy pracy, zdarzenie zostało spowodowane postępowaniem pracownika, które nie pozostaje w związku z wykonywaniem obowiązków pracowniczych (bójka).
W piśmie z dnia 6 października 2021 r. P. C. (1) wniósł zastrzeżenia do protokołu powypadkowego dotyczącego zdarzenia z dnia 7 czerwca 2021 r., w którym zakwestionował treść protokołu. Wskazał, że nie polega na prawdzie relacja z przebiegu zdarzenia opisana w protokole. Podniósł, że protokół powypadkowy został sporządzony i odczytany mu dopiero 5 października 2021 r. po zawiadomieniu przez niego Państwowej Inspekcji Pracy w S. i interwencją w dniu 18 sierpnia 2021 r. podczas gdy P. C. (1) zgłosił wypadek policji w dniu 7 czerwca 2021 r., w pierwszej kolejności musiał zadbać o swoje zdrowie, a obowiązek sporządzenia protokołu powypadkowego należy do obowiązków pracodawcy.
Dowód:
- pismo z dnia 6 października 2021 r. k. 59-62,
- protokół powypadkowy wraz z wyjaśnieniami świadków k. 114-123
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo o ustalenie, że zdarzenie z dnia 7 czerwca 2021 r. stanowi wypadek przy pracy oraz o sprostowanie protokołu powypadkowego z dnia 5 października 2021 r. dotyczącego wspominanego zdarzenia nie zasługiwało na uwzględnienie.
Za dopuszczalnością samoistnego powództwa o ustalenie i sprostowanie protokołu powypadkowego opowiedział się Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 29 marca 2006 r. (w sprawie II PZP 14/05), podając, że wypadek przy pracy nie jest zdarzeniem prawnie obojętnym. Właśnie przez to, że jest zdarzeniem powodującym różne skutki prawne, w tym przede wszystkim dla pracownika, to wobec tego dopuszczalne jest powództwo o jego prawidłowe ustalenie. Wskazany interes prawny uzasadniający takie powództwo istnieje po stronie pracownika (jak również po stronie innych podmiotów) niezależnie od tego czy i jak go sobie uświadamia. Chodzi bowiem o to, że świadczenia odszkodowawcze, w tym z ubezpieczenia społecznego (wypadkowego), nie muszą aktualizować się od razu po wypadku przy pracy. Stąd też interes prawny pracownika w ustaleniu wypadku przy pracy realizuje się również w gwarancyjnej i dokumentacyjnej funkcji takiego powództwa. Do uwzględnienia istnienia interesu prawnego w sprostowaniu protokołu powypadkowego prowadzi analiza przepisów materialnoprawnych. We wzorze protokołu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, stanowiącym załącznik do rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 16 września 2004 r. w sprawie wzoru protokołu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy (aktualnie załącznik do rozporządzenia w tej samej sprawie z dnia 24 maja 2019 r.), w tzw. pouczeniu, jest informacja o tym, że poszkodowany pracownik może wystąpić do sądu rejonowego - sądu pracy z powództwem o ustalenie i sprostowanie protokołu (powypadkowego) na podstawie art. 189 k.p.c. Dla pracownika ma znaczenie to, czy w ogóle zostanie sporządzony protokół powypadkowy oraz jaka będzie jego treść. Już na tym etapie przysługuje mu, zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 28 lipca 1998 r. w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy oraz sposobu ich dokumentowania, a także zakresu informacji zamieszczanych w rejestrze wypadków przy pracy (aktualnie rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 1 lipca 2009 r. w sprawie ustalania okoliczności o przyczyn wypadków przy pracy), prawo do określonej kontroli, przez zgłaszanie uwag i zastrzeżeń do ustaleń zawartych w protokole powypadkowym (§ 10). Brak jest jednak podstaw do stwierdzenia, że po sporządzeniu protokołu powypadkowego poszkodowany pracownik nie ma możliwości spowodowania dalszej kontroli tego protokołu, gdy nie zgadza się ze stwierdzeniem, że wypadek nie jest wypadkiem przy pracy albo że zachodzą okoliczności, które mogą mieć wpływ na prawo do świadczeń przysługujących z tytułu wypadku przy pracy. Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmawia bowiem przyznania świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego w przypadku nieprzedstawienia protokołu powypadkowego lub nieuznania w protokole powypadkowym zdarzenia za wypadek przy pracy (art. 22 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy wypadkowej). Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz. U. Nr 234, poz. 1974), w przypadku ubiegania się o jednorazowe odszkodowanie protokół powypadkowy stanowi pierwszy dokument konieczny do wystąpienia z wnioskiem o to świadczenie (§ 1 i § 2 pkt 1). Jednocześnie, co należy tu podkreślić, ten sam przepis stanowi, że wniosek taki może być oparty również na prawomocnym wyroku sądu pracy (§ 2 pkt 2). Przepis art. 262 § 1 pkt 1 k.p. w związku z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 26 września 2001 r. w sprawie utworzenia sądów pracy i sądów ubezpieczeń społecznych (Dz. U. Nr 106, poz. 1161 ze zm.) wskazuje, że chodzi tu o orzeczenie rejonowego sądu pracy w sprawie pracowniczej o ustalenie lub sprostowanie protokołu powypadkowego, a nie o orzeczenie sądu rejonowego (sądu pracy i ubezpieczeń społecznych) w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych, właściwego rzeczowo w sprawie o odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy na podstawie art. 477 8 § 2 pkt 3 k.p.c., gdyż wówczas w ogóle nie byłby konieczny wniosek o jednorazowe odszkodowanie w trybie rozporządzenia z 18 grudnia 2002 r. To potwierdza, że powództwo o ustalenie i sprostowanie protokołu powypadkowego na podstawie art. 189 k.p.c. jest uprawnione i że wyrok zastępuje wymaganą treść protokołu powypadkowego. Istnienie interesu prawnego w ustaleniu treści protokołu powypadkowego wyraża także ugruntowane orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 marca 2006 r. II PZP 14/05, OSNP 2006/15-16/228, Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 2009 r. II PK 282/08). Przy czym, najnowsze orzecznictwo podkreśla, że pracownik może żądać sprostowania przyczyny wypadku wskazanej w protokole ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, nie musząc wykazywać każdorazowo i indywidualnie szczególnego interesu prawnego z art. 189 k.p.c. dla uzyskania sprostowania protokołu powypadkowego, gdyż o istnieniu takiego interesu prawnego przesądził prawodawca (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2019 r., I PK 37/18, L.).
Sąd, po stwierdzeniu istnienia interesu prawnego powoda, zbadał merytorycznie, czy zdarzenie mające miejsce w dniu 7 czerwca 2021 r. nosiło cechy wypadku przy pracy.
Zgodnie z art. 3 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, zwanej dalej „ustawą wypadkową”, za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:
1. podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych,
2. podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia,
3. w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.
Aby więc zdarzenie mogło być uznane za wypadek przy pracy musi spełniać następujące warunki: mieć charakter nagły, być wywołane przyczyną zewnętrzną, powodować uraz lub śmierć i pozostawać w związku z pracą.
W przedmiotowej sprawie bezspornym jest, że zdarzenie z dnia 7 czerwca 2021 r. miało charakter nagły i zostało wywołane przyczyną zewnętrzną. Strona pozwana kwestionowała natomiast, że zdarzenie pozostawało w związku z pracą oraz to, że u powoda na skutek tego zdarzenia wystąpił uraz.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest pogląd, że dla ustalenia związku zdarzenia z pracą wystarcza stwierdzenie, że pozostawało ono z pracą w związku czasowym, miejscowym lub funkcjonalnym. Czasowy i miejscowy związek zdarzenia z pracą oznacza, że pracownik doznał uszczerbku na zdrowiu, bądź poniósł śmierć w czasie i w miejscu, w którym pozostawał w sferze interesów pracodawcy. Jeżeli natomiast przyczyna zewnętrzna zadziałała poza czasem i miejscem wykonywania normalnych czynności pracowniczych, wówczas niezbędne jest stwierdzenie funkcjonalnego związku z pracą, tzn. takiego, w ramach którego praca musi być nie tylko jednym z czynników prowadzących do zdarzenia, ale musi ona także wywrzeć wpływ na zaistniały skutek.
Podkreślić należy, że zerwanie związku z pracą następuje wówczas, gdy wypadek, mimo iż miał miejsce w czasie i miejscu pracy, wydarzył się w momencie, w którym pracownik uchylał się od pracy lub bezczynnie przebywał na terenie zakładu, bezpodstawnie odmówiwszy wykonania polecenia (wyr. (...) z 19 lipca 1973 r., I TO 965/72, OSPiKA 1975, Nr 6, poz. 129), czyli nie wykonywał czynności pracowniczych. W doktrynie prawa pracy wskazuje się, że czynności niepozostające w związku z pracą to takie czynności, " gdy pracownik przez istotę, sposób a zwłaszcza czas trwania swej czynności i sposób zachowania, daje do zrozumienia, że chce poświęcić się innym czynnościom, o celach obcych pracodawcy, niezwiązanych z zatrudnieniem" (S. Samol, (w:) D. E. Lach, S. Samol, K. Ślebzak, Ustawa o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy, s. 39). Za przykład podaje się zwłaszcza udział pracownika w wywołanej przez niego bójce, samowolne opuszczenie stanowiska pracy, wykonywanie pracy w stanie nietrzeźwym, mimo niedopuszczenia pracownika do pracy, wykonywanie bez zezwolenia prac dla celów prywatnych (por. Z. Salwa, Pojęcie wypadku przy pracy, s. 21; J. Brol, Świadczenia wypadkowe, s. 341; J. Loga, Wypadek przy pracy. Pojęcie prawne, s. 108) (za: M. Gersdorf, B. Gudowska (red.), Ustawa o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (w:) M. Gersdorf, B. Gudowska (red.) Społeczne ubezpieczenie chorobowe i wypadkowe. Komentarz. Warszawa 2012).
W niniejszej sprawie strona pozwana w odpowiedzi na pozew przyznała, że powód, zatrudniony u niej w charakterze operatora żurawia dźwigowego, w dniu 7 czerwca 2021 r. został oddelegowany do pracy przy załadunku i rozładunku elementów gabarytowych. W świetle tych okoliczności Sąd nie dał wiary zeznaniom pozwanego G. P. co do tego, że żaden z przełożonych nie polecił powodowi jechać na budowę przy ul. (...), że powód wsiadł w samochód i pojechał na budowę żeby czas mu szybciej upłynął, bo nie było co robić na bazie, powód nic nie robił na ul. (...). Ponadto z zeznań samego P. A. (1) – który przecież pośrednio był zainteresowany w niekorzystnym dla powoda rozstrzygnięciu niniejszej sprawy – wynika, że powód w tym dniu pomagał mu w rozładunku materiałów elementów gabarytowych na budowie przy ul. (...). Sąd dał wiarę powodowi, że po skończonym rozładunku uzyskał zgodę przełożonego B. N. na powrót na bazę z budowy przy ul. (...). Sam pozwany B. N. zeznał, że mogło być tak, że powód przyszedł do niego i spytał czy może odjechać na bazę, nadto potwierdził on, że powód uczestniczył w rozładunku przy ul. (...). Depozycje pozwanego B. N. pozostają w tym zakresie w sprzeczności ze stanowiskiem strony pozwanej zawartym w odpowiedzi na pozew, że przejazd powoda na bazę nie był uzgodniony z pracodawcą i nie wynikał z jego przyzwolenia lub polecenia stanowiąc w istocie samowolną decyzję powoda nie mającą związku z wykonywanymi przez niego w tym dniu umówionymi obowiązkami służbowymi polegającymi na załadunku i rozładunku elementów gabarytowych. Z zeznań świadków – pracowników spółki cywilnej (...) wynika, że praktyką było to, że pracownicy po skończonej pracy udawali się do przełożonego, a ten przydzielał im do wykonania kolejne zadania. Dlatego należy dać wiarę powodowi, że po przyjeździe do bazy z budowy przy ul. (...), powód dostałby polecenie wykonania kolejnych zadań. Zdarzenie miało miejsce w zaplanowanych godzinach pracy powoda, około godziny 14.00. Powód tego dnia zaczął pracę o godz. 7.00, a miał ją zakończyć o godz. 15.00. Po powrocie do bazy, kontynuowałby jeszcze pracę do godz. 15.00 w przeciwieństwie do P. A. (1), który po przyjeździe do bazy i zaparkowaniu samochodu, pracę w tym dniu miał już zakończyć. Należy zauważyć, że powód i P. A. (1) podczas drogi z budowy przy ul. (...), gdzie wykonywali obowiązki pracownicze do bazy przy ul. (...), gdzie mieści się siedziba pracodawcy - pozostawali w dyspozycji pracodawcy.
Powyższe pozornie wskazywałoby na czasowy, jak i miejscowy z pracą powoda. Związek zdarzenia z pracą nie ma jednak charakteru absolutnego i może zostać (jak wskazano wyżej) zerwany. Przyczyny zerwania związku ocenianego zdarzenia, któremu uległ poszkodowany pracownik, mogą być różne. Zerwanie związku z pracą może nastąpić przez pracownika w miejscu i czasie pracy, gdy pracownik w przeznaczonym na pracę czasie, np. wykonywał czynności dla celów prywatnych, w wyniku zdarzeń takich jak bójka czy przebywanie w pracy w stanie nietrzeźwości (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 października1998 r. w sprawie o sygn. akt I PKN 260/98, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r. w sprawie o sygn. akt II UKN 622/00).
Strona pozwana kwestionowała związek zdarzenia z dnia 7 czerwca 2021 r. z pracą. Podnosiła, że w dniu 7 czerwca 2021 r. doszło do nieporozumienia między powodem a P. A. (1) i to nie na tle obowiązków służbowych, tylko na tematy niemające żadnego związku z pracą wykonywaną przez powoda lub P. A. (1) ani z obowiązkami służbowymi.
Odnosząc się do tak ukształtowanego stanowiska strony pozwanej wskazać należy, że sam powód zarówno w pozwie, jak i podczas przesłuchania nie podnosił, by przyczyną zdarzenia był konflikt na tle obowiązków służbowych. Powód wskazywał, że przyczyną zdarzenia było agresywne zachowanie P. A. (1), który podczas przejazdu z budowy przy ul. (...) na teren bazy wyzywał kierowców samochodów, a także używał obelżywych słów w stosunku do kierowców używając CB radia. Powód podnosił, że upominał P. A. (1), że jego zachowanie jest niestosowne i powinien pracować nad swoimi emocjami, na co P. A. (1) miał zwrócić się do powoda używając wulgarnych słów, powód tuż przed wyjściem z samochodu miał obrazić P. A. (1), a gdy nie chciał go przeprosić, ten miał go uderzyć w szczękę po lewej stronie.
W zakresie bezpośredniej przyczyny zdarzenia i części jego przebiegu Sąd nie dał wiary powodowi bowiem jego twierdzenia nie znajdują potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, tj. w zeznaniach pozostałych osób - pozwanych i świadków. Podkreślenia wymaga, że nie istnieją bezpośredni świadkowie zdarzenia z dnia 7 czerwca 2021 r. Zdarzenie to miało miejsce w samochodzie, tuż po jego zaparkowaniu, a jego uczestnikami byli jedynie powód i świadek P. A. (1). Świadkowie P. C. (2) i F. K. posiadali wiedzę o przebiegu zdarzenia tylko z relacji powoda i P. A. (1). F. K. pomagał powodowi opatrzyć ranę na głowie, P. C. (2) zaś oczekiwał z powodem na warsztacie na przyjazd pogotowia i policji. F. K. rozmawiał z P. A. (1), gdy powód został z P. C. (2) w warsztacie, a on sam udał się do biura. Z zeznań tych świadków, zarówno w postępowaniu karnym, jak i w przedmiotowej sprawie wynika, że powód powiedział P. A. (1) ile dziewczyn udaje mu się „zaliczyć” w weekend, na co P. A. (1) stwierdził, że powód „jest za mały w palcach”. Powód wówczas opluł P. A. (1), a ten uderzył go w szczękę po lewej stronie, po czym powód i P. A. (1) zaczęli się szarpać. Drzwi od kabiny samochodu były już otwarte i na skutek szamotaniny obaj wypadli z samochodu. Podczas zeznań w toku postępowania karnego świadek P. C. (2) zeznał, że gdy rozmawiał z P. C. (1) tuż po zajściu w warsztacie miał przyjść P. A. (1) i powiedzieć, że powód go opluł. Świadek ten wskazał, że przyczyną zdarzenia była rozmowa pomiędzy powodem a P. A. (1) o kobietach. Z zeznań zaś świadka F. K. wynika, że rozmawiał z P. A. (1) i wówczas P. A. (1) powiedział mu, że P. C. (1) go opluł. To, że P. C. (1) opluł P. A. (1), po czym P. A. (1) uderzył P. C. (1) prawą ręką w szczękę potwierdza także treść notatki urzędowej funkcjonariuszy policji z dnia 7 czerwca 2021 r. Nadto w toku niniejszego postępowania pozwany J. R. zeznał, że P. A. (1) mu powiedział, że „drapali się z P. C. (1) o jakieś dziewczyny”, zaś świadek Z. A. twierdził, że P. A. (1) powiedział mu, że P. C. (1) go opluł. Żadne dowody nie potwierdzają natomiast zeznań powoda co do przebiegu zdarzenia. Brak jest podstaw do odmówienia wiary zeznaniom świadkom przesłuchanym w sprawie czy zeznaniom pozwanych (poza zeznaniami pozwanego G. P. odnośnie braku polecenia wydanego powodowi odnośnie wykonywania pracy w dniu zdarzenia przy ul. (...), choć mógł on jednak nie posiadać wiedzy w tym zakresie skoro spółkę prowadziło czterech wspólników). Choć z założenia świadek P. A. (1) mógł mieć interes by opisując przebieg zdarzenia obciążać w jak największym zakresie powoda, to pozostali świadkowie i pozwani, zeznając, wskazywali na takie elementy, które potwierdzały jego wersję wydarzeń, jak choćby tło sporu wskazywane bezpośrednio po zdarzeniu przez P. A. (1), tj. „rozmowy o kobietach”. Jednocześnie ich opisy tego wydarzenia nie były w sposób nienaturalny rozbudowane. Nie ukrywali oni, że nie uczestniczyli w zdarzeniu i ich wiedza o nim jest jedynie częściowa i pośrednia. Ich zeznania były tez zbieżne z tym co wskazali, będąc przesłuchanymi w toku postępowania karnego.
Podkreślenia wymaga, że powód na żadnym etapie postępowania nie podnosił, że do zdarzenia doszło na tle wykonywania obowiązków pracowniczych, takiej zaś przyczynie zaprzecza strona pozwana. Powód jako inną przyczynę zdarzenia wskazywał także, że kilka miesięcy wcześniej P. A. (1) chciał kupić od powoda mieszkanie, do czego jednak nie doszło i z tego powodu P. A. (1) wedle powoda miał mieć pretensje do powoda. Również taka przyczyna ich konfliktu nie miałaby związku z wykonywanymi obowiązkami pracowniczymi.
Należy podzielić rozważania zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r. w sprawie o sygn. akt II UKN 622/00, gdzie Sąd Najwyższy uznał, że kłótnia czy bójka między pracownikami w czasie i w miejscu pracy nie musi oznaczać, że istnieje normatywny związek takiego zdarzenia z pracą. Za trafne należy uznać uwagi Sądu Najwyższego, że w dorobku orzeczniczym dotyczącym związku normatywnego kłótni czy bójki między pracownikami w czasie i w miejscu pracy nie można dopatrywać się żadnych uogólnień. W tego rodzaju przypadkach przyjęcie zachowania, czy też zerwania związku z pracą, uzależnione jest od szczegółowej analizy każdego zdarzenia. W dorobku orzeczniczym nie można doszukać się podstaw do wyciągnięcia wniosku, że sam fakt, iż kłótnia czy bójka odbywa się w czasie i w miejscu pracy, oznacza że zostaje zachowany normatywny związek takiego zdarzenia z pracą. Sąd Najwyższy przyjął, że do przyjęcia związku zdarzenia z pracą nie jest wystarczające to, że początkiem kłótni pracowników, która zakończyła się ciosem, był niewłaściwy podział obowiązków i zła organizacja pracy. Wyciągnięcie wniosku, że kłótnia miała normatywny związek z pracą, bo dotyczyła wadliwej organizacji pracy, jest zdecydowanie zbyt daleko idące i prowadzi do wadliwej wykładni związku zdarzenia z pracą. Za trafne Sąd Najwyższy uznał, że powód wdając się w "ostrą i wulgarną" wymianę zdań z drugim współpracownikiem zerwał związek z pracą.
Przekładając powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy uznać, że został zerwany związek zdarzenia z dnia 7 czerwca 2021 r. z pracą powoda (i z pracą P. A. (1)). Sąd doszedł do przekonania, że zdarzenie odbyło się w czasie przeznaczonym na pracę i miejscu pozostawania w dyspozycji pracodawcy, podłoże konfliktu (spór co do kontaktów powoda z kobietami) i jego wulgarny, agresywny przebieg (wyzwiska, opluwanie, szarpanie) – sprawia w ocenie Sądu, że związek zdarzenia z pracą został zerwany. Powód, po dojechaniu do miejsca przeznaczenia (baza) zamiast wysiąść z pojazdu i kontynuować wykonywanie obowiązków służbowych, prowadził rozmowę na temat dalece niezwiązany z pracą, na której tle powstał spór pomiędzy pracownikami z agresywnym przebiegiem, podczas którego powód nie pozostawał wcale bierny. Podkreślenia wymaga, tak jak zresztą wskazywał na to Sąd Najwyższy, że każdy przypadek wymaga szczegółowej analizy. I tak np. w wyroku z dnia z dnia 8 listopada 2012 r. w sprawie o sygn. akt II PK 80/12 Sąd Najwyższy przyjął, że pobicie pracownika podczas wykonywania przez niego zwykłych czynności pracowniczych wystarczy do przyjęcia związku zdarzenia z pracą, jednak wskazać należy, że w tamtej sprawie doszło do zdarzenia pomiędzy pracownikami polegającego na uderzeniu głową w twarz a przyczyną zajścia był konflikt w związku z brakiem właściwej współpracy przy wykonywaniu wspólnie zadań. Odmiennie, w przedmiotowej sprawie powód nie podnosił, by między nim a P. A. (1) istniał jakikolwiek konflikt w związku z wykonywaniem przez nich zadań pracowniczych, zaś obie strony konfliktu pozostawały czynne. Zdarzenie z 7 czerwca 2021 r. zostało wywołane zarówno przez powoda jaki i P. A. (1), przez ich niewłaściwe zachowanie, naruszające ogólnie obowiązujące zasady postępowania i porządku pracy, nie miało znamion działania w interesie pracodawcy. Tymczasem, związek zdarzenia z pracą jest zerwany, chociażby samo zdarzenie nastąpiło na terenie zakładu pracy i w godzinach pracy, jeżeli pracownik w przeznaczonym na pracę czasie zachowuje się w taki sposób lub przedsiębierze takie czynności, które nie wynikają z zatrudnienia, lub nawet celom zatrudnienia są przeciwne, a przez to powodują, że w istotnym - ze względu na moment zdarzenia - czasie dochodzi do zerwania czasowego związku z pracą, co z kolei uniemożliwia przyjęcie, że wypadek nastąpił podczas lub w związku z pracą (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 października 1998 r. w sprawie o sygn. akt I PKN 260/98).
Powód próbował wykazać, że P. A. (1) jest w opinii pracowników agresywny, wskazywał na jego konflikt z P. C. (2), jednak sam świadek P. C. (2) zbagatelizował całe zajście mówiąc, że prowodyrami spięć pomiędzy nimi są naprzemiennie on sam jak i P. A. (1). Jeden z pozwanych także zeznał, że P. A. (1) bywa agresywny, jednak nie potrafił wymienić sytuacji, gdy P. A. (1) przejawiał wspomniane agresywne zachowania. Poza tym pozostali świadkowie zgodnie zeznawali, że nie spotkali się z agresywnymi zachowaniami zarówno u powoda, jak i u P. A. (1). Nawet gdyby przyjąć, że P. A. (1) ma skłonności do agresji, to brak jest tu przełożenia na ustalony na podstawie całokształtu dowodów przebieg zdarzenia i nie zmienia faktu jego podłoża oraz zachowania powoda w opisywanej sytuacji.
Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, Sąd doszedł do przekonania, że zdarzenie z dnia 7 czerwca 2021 r. nie stanowiło wypadku przy pracy, bowiem został zerwany związek zdarzenia z pracą. W związku z tym żądanie ustalenia wypadku przy pracy i sprostowania protokołu powypadkowego nie zasługiwało na uwzględnienie. Należy zaznaczyć, że wobec ustalenia przez Sąd innego przebiegu zdarzenia, niemożliwym było sprostowanie protokołu w sposób szczegółowo wskazany i żądany przez powoda.
W związku z uznaniem, iż zdarzenie z dnia 7 czerwca 2021 r. nie miało charakteru wypadku przy pracy, gdyż związek z pracą został zerwany, jedynie na marginesie należy omówić kwestię „urazu” doznanego przez powoda w związku z tym zdarzeniem.
Zgodnie z treścią art. 2 pkt 13 ustawy wypadkowej uraz (będący niezbędnym elementem wypadku przy pracy) stanowi uszkodzenie tkanek ciała lub narządów człowieka wskutek działania czynnika zewnętrznego. Jak zasadnie zauważył Sąd Najwyższy, słowo „uszkodzenie” w definicji urazu nie ma jednego znaczenia (desygnatu) w języku polskim, nawet gdy odnosi się do tkanki lub narządu ciała. Uszkodzenie to również nadwyrężenie lub naruszenie tkanki rozumiane jako pogorszenie stanu zdrowia pracownika. Wykładnia gramatyczna (literalna) pojęcia „uraz” nie pozwala na zawężenie znaczenia słowa „uszkodzenie” tylko do fizycznego (anatomicznego) zniszczenia tkanki ciała. Uraz nie powinien być redukowany tylko do zmian anatomicznych, co może sugerować słowo „uszkodzenie” (tkanki lub narządu), gdyż nie są wykluczone zaburzenia lub zmiany czynnościowe u pracownika spowodowane wypadkiem przy pracy, które nie będą polegały na zmianach anatomicznych (np. psychiczne). Odrzucić należy też podawane tzw. względy pragmatyczne, według których nie powinno się nawet wszczynać postępowań powypadkowych, kiedy doznane uszkodzenia ciała są niewielkie. Urazu nie warunkuje stopień uszkodzenia ciała (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 2011 r. w sprawie o sygn. akt II PK 311/10, MoPr 2011 nr 11, str. 605).
W toku niniejszego postępowania Sąd dopuścił i przeprowadził dowody z opinii biegłych sądowych z zakresu neurologii, ortopedii, otolaryngologii, psychiatrii oraz urologii. Wspomniane opinie zostały sporządzone na podstawie dokumentacji medycznej przedłożonej przez powoda, a także badania powoda przez poszczególnych biegłych. W ocenie Sądu wskazane opinie są jasne, spójne, rzetelne, sporządzone przez powołane do tego osoby. Strony wnosiły zarzuty do wspomnianych opinii, na skutek czego biegli sądowi wydawali opinie uzupełniające, wyjaśniając wszelkie wątpliwości i doprecyzowując swoje wnioski. Sąd ustalił stan faktyczny w przedmiotowej sprawie między innymi w oparciu o omawiane opinie i doszedł do przekonania, że P. C. (1) na skutek zdarzenia z dnia 7 czerwca 2021 r. doznał stłuczenia tułowia, brzucha, dolnej części grzbietu i miednicy. U powoda doszło także do stłuczenia głowy, był to jednak uraz powierzchowny, zaś pogorszenie słuchu w lewym uchu ustąpiło na skutek podjętego leczenia. Objawy bólowe krocza, przewlekły zespół bólowy barku lewego, uraz psychiczny, na co powoływał się powód w toku postępowania nie mają związku z opisywanym zdarzeniem. Powód podnosił, że decyzją z dnia 27 czerwca 2023 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał mu rentę z tytułu niezdolności do pracy od 1 grudnia 2022 r., zaś wcześniej powód pobierał świadczenie rehabilitacyjne do dnia przyznania mu wspomnianej renty. Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym przede wszystkim decyzji ZUS nie wynika, by powodowi została przyznana renta czy też świadczenie rehabilitacyjne w związku z urazem, którego doznał podczas zdarzenia z dnia 7 czerwca 2021 r. Sam fakt przyznania tych świadczeń nie przesądza także o tym, że powód doznał konkretnego urazu, o którym mowa w ustawie wypadkowej. Wskazać należy, w oparciu o opinię biegłych z zakresu urologii czy psychiatrii, że u powoda na kilka lat przed zdarzeniem z dnia 7 czerwca 2021 r. zdiagnozowano przewlekły zespół bólowy jąder i miednicy czy przewlekłe zapalenie prostaty, które – jak wskazał biegły sądowy - są niezwykle trudne do wyleczenia, powód miał także wcześniej problemy natury psychicznej. Sam fakt występowania dolegliwości, na które w toku postępowania uskarżał się powód nie przesądza, że mają one związek ze zdarzeniem z dnia 7 czerwca 2021 r.
Sąd pominął wnioski stron o dopuszczenie kolejnych opinii uzupełniających (w jakiejkolwiek formie) na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. Z uwagi na ostateczną ocenę tego zdarzenia przez Sąd oraz z uwagi na charakter zarzutów stron, wnioski dowodowe nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i prowadziły już tylko do przedłużenia postępowania. Zarzuty stron do opinii koncentrowały się głównie na kwestiach dotyczących „skutków na przyszłość” związanych z obrażeniami powoda. Nie miało to żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy o ustalenie wypadku przy pracy, gdyż w definicji tego wypadku występuje jedynie element „urazu” doznanego bezpośrednio w wypadku, a nie skutków, które nastąpiły bądź mogą nastąpić w przyszłości. Tego mogłoby dotyczyć postępowanie o dalsze tzw. roszczenia uzupełniające w związku z wypadkiem przy pracy na podstawie przepisów kodeksu cywilnego. Przedmiot niniejszego postępowania takich roszczeń nie obejmował.
O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd wziął pod uwagę, że powód był subiektywnie przekonany o słuszności wywiedzionego powództwa, fakt, że powód z uwagi na swój stan zdrowia pobierał świadczenie rehabilitacyjne, następnie w czerwcu 2023 r. została mu przyznana renta z tytułu niezdolności do pracy. W świetle tych okoliczności należy uznać, że zaktualizowała się przesłanka wypadku szczególnie uzasadnionego, co doprowadziło do odstąpienia od obciążania powoda jako strony przegranej kosztami postępowania.
W toku postępowania powstały koszty sądowe w postaci opłaty od pozwu oraz wynagrodzeń biegłych sądowych, które tymczasowo poniósł Skarb Państwa. Na podstawie art. 97 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd postanowił nie obciążać kosztami sądowymi powoda.
Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd orzekł jak w sentencji.
ZARZĄDZENIE
1. (...)
2. (...)
3. (...)
4. (...)
24.02.2025 r.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: