Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XI GC 1728/19 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie z 2022-01-05

Sygnatura akt XI GC 1728/19

UZASADNIENIE

Powód M. K. (1) wniósł przeciwko pozwanej (...) spółce jawnej w W. o zapłatę kwoty 3037,29 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 764,19 zł od dnia 12 marca 2019 roku do dnia zapłaty, 1 658,50 zł od dnia 12 marca 2019 roku do dnia zapłaty, 460,50 zł od dnia 2 września 2019 roku do dnia zapłaty, 154,10 zł od dnia 2 września 2019 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów procesu, tytułem odszkodowania za sprzedaż pojazdu z wadami.

W dniu 4 listopada 2019 roku Sąd wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, który został skutecznie zaskarżony poprzez wniesienie przez pozwanego sprzeciwu od nakazu zapłaty.

W sprzeciwie pozwana zaskarżyła nakaz zapłaty w całości, wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu. W uzasadnieniu sprzeciwu pozwana podała, że zgłoszone przez powoda przed wydaniem mu pojazdu usterki zostały usunięte, a powstałe już po sprzedaży i wydaniu samochodu usterki powstały podczas eksploatacji pojazdu i koszty naprawy nie powinny obciążać pozwanej.

W toku procesu strony podtrzymały swe stanowiska.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 30 listopada 2018 r. pozwana (...) spółka jawna w W. zawarła z (...) SA umowę sprzedaży pojazdu używanego marki V. (...) o nr VIN: (...), za cenę 67500 zł. Zawierając umowę sprzedaży pojazdu kupujący nie zgłaszał zastrzeżeń co do stanu pojazdu.

W umowie postanowiono, że podpisanie przez kupującego nie będącego konsumentem dokumentu potwierdzającego odbiór pojazdu oznacza, że kupujący nie zgłasza zastrzeżeń co do stanu pojazdu oraz, że w chwili wydania pojazd nie ma wad, a w przypadku, gdy kupującym nie jest konsument strony wyłączyły odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu rękojmi za wady pojazdu.

W tym samym dniu pozwana zawarł z powodem M. K. (1) umowę leasingu operacyjnego nr (...) na mocy, której oddał do korzystania powodowi przedmiotowy samochód.

W chwili zawarcia umowy pojazd miał przebieg 164636 km, w drzwiach występowały luzy oraz nie działały prawidłowo wycieraczki.

Zgodnie z zaleceniami producenta i zapewnieniem wydanym przez pozwaną, wymiana rozrządu przewidziana była przy przebiegu 210.000 km.

Samochód posiadał zarysowania sięgające białej warstwy lakieru na drzwiach lewych przednich i tylnych.

Dowód:

- Odpis z KRS pozwanej k.11-20,

- wydruk z (...) powoda k.21,

- Umowa sprzedaży Pojazdu z dnia 30.11.2018 r. k.77-78,

- Umowa przechowania Pojazdu z dnia 30.11.2018 r. k.79-80,

- Protokół wydania pojazdu k.48,88,

- Faktura VAT nr (...) k.87,

- Zamówienie na samochód używany nr (...) k.32,89,

- (...) S. T. i (...) k.81-82,

- Umowa Leasingu Operacyjnego nr (...) k.35-47.

Przed wydaniem pojazdu powód zgłosił pozwanej zastrzeżenia związane z (...) osprzętu oraz bicia podczas hamowania. Na podstawie diagnostyki serwisowej stwierdzono, że przyczyną zaistniałych problemów technicznych jest usterka paska wieloworkowego oraz zebranie się warstwy korozji na tarczach hamulcowych. Pozwana wymieniła pasek wieloworkowy oraz wykonała przetoczenie tarcz hamulcowych przednich i tylnych.

Dowód:

- Zamówienie na samochód używany nr (...) k.32,89,

- (...) S. T. i (...) k.33-34, 81-82,

- Faktura VAT nr (...) k.87,

- Zlecenie numer (...) k.83, 86,

- Zlecenie numer (...) k.84,

- Zlecenie numer (...) k.85,

- faktura (...) k.22,

- faktura (...) k.23-24,

- zeznania świadka M. K. (2) K.269-269 v,

- zeznania świadka P. L. k.233-234, płyta cd K. (...),

- zeznania świadka R. S. k.200-201,

- zeznania świadka J. F. (1) k.146-147.

Po wykonanych czynnościach, podczas jazdy próbnej, samochód nie ujawniał wad w postaci bicia kół i (...) z okolic rozrządu. Po przejechaniu pojazdem ok. 3370 km wskazywane przez stronę powodową wady związane z biciem kół i piskiem z okolic rozrządu pojawiły się ponownie.

Powód w dniu 28 stycznia 2019 r. udał się na przegląd pojazdu w pozwanej spółce mającej oddział w S., gdzie stwierdzono konieczność wymiany rozrządu oraz tylnych tarcz i klocków hamulcowych.

Powód poinformował pozwaną o powstałych po sprzedaży rzeczy usterkach. Pozwana uznała, że pojawiły się one w związku z niewłaściwą eksploatacją pojazdu, a tym samym roszczenie powoda związane z dochodzeniem kosztów naprawy uznała za bezzasadne.

Dowód:

- korespondencja e-mail z dnia 28 stycznia, 29 stycznia oraz 31 stycznia 2019 r. k.25-31,

- pismo Powoda z dnia 15 lutego 2019 r. k.56-57

- wezwania Powoda z dnia 6 marca 2019 r. k.58-9 wraz z potwierdzeniem nadania k.60 oraz z 23 sierpnia 2019 r. k.61 wraz z potwierdzeniem nadania k.62

- pismo Pozwanej z dnia 25 lutego 2019 r. k.49-50

- odpowiedzi pozwanej na wezwania do zapłaty z dnia 14 marca 2019 r. k.51-52 oraz z 13 września 2019 r. k.63,

W dniu 25 lutego 2019 r. (...) M. K. (3) wystawił na powoda fakturę Vat nr (...) na kwotę 843 zł z tytułu zakupu rozrządu, tarcz, klocków i paska.

Dowód:

- faktura, 53.

Powód zlecił dokonanie odpłatnej naprawy samochodu oddziałowi pozwanej mieszczącemu się w S..

Dowód:

- faktura, k. 23.

Następnie powód nabył za kwotę 508 zł tarcze i klocki hamulcowe przednie, które w dniu 26 marca 2019 r. zostały wymienione przez (...) s.c. A. A. i T. N. za kwotę 170 zł.

Dowód:

- faktury k. 54,55.

Operacja przetaczania tarcz hamulcowych tylnych w samochodzie powoda nie była dopuszczalna i nie doprowadziła do skutecznej naprawy. Grubość tracz wynosiła ok. 10,20 mm przy minimalnej dopuszczalnej grubości 10,00 mm. Wymiana paska osprzętu w sytuacji jego głośnej pracy (piszczenia) była zabiegiem prawidłowym.

Przetoczenie tarcz hamulcowych przednich było dopuszczalne i skuteczne w pojeździe powoda. Grubość tarcz wynosiła od 23,27 do 24,45 , zaś grubość tarczy nominalnej (nowej) - 25 mm dopuszczalna minimalna grubość tarczy - 22,00 mm.

W zakupionym samochodzie istniała wada rozrządu kwalifikująca go do wymiany w chwili nabycia pojazdy.

Dowód:

- pisemna opinia biegłego sądowego W. S. k. 291-306,

- pisemna opinia biegłego sądowego W. S. k.343-346,

Sąd zważył co następuje:

Powództwo podlegało uwzględnieniu w znacznej części.

Podstawą dochodzenia roszczeń powoda było niewłaściwe wykonanie przez pozwaną umowy sprzedaży, poprzez zbycie pojazdu zawierającego wady ukryte. Zgodnie z treścią art. 471 kc dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Zgodnie z treścią art. 709 8 § 2 kc z chwilą zawarcia przez finansującego umowy ze zbywcą z mocy ustawy przechodzą na korzystającego uprawnienia z tytułu wad rzeczy przysługujące finansującemu względem zbywcy, z wyjątkiem uprawnienia odstąpienia przez finansującego od umowy ze zbywcą.

Bezsporne było nabycie przez bank pojazdu od pozwanej i oddanie go w leasing powodowi, istnienie (...) z okolicy rozrządu, ich usunięcie poprzez wymianę paska, przetoczenie tarcz hamulcowych przednich i tylnych przez pozwaną.

Spór dotyczył istnienia w pojeździe wad ukrytych, nieprawidłowej naprawy pojazdu przez pozwaną.

Dochodząc roszczenia odszkodowawczego powód winien był wykazać istnienie zobowiązania, jego nieprawidłowe wykonanie przez pozwaną, powstanie szkody oraz związek przyczynowy. Roszczenie z art. 471 kc objęte jest również domniemaniem, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiada.

W zakresie pierwszej przesłanki powód niewątpliwie ją wykazał co zresztą nie było między stronami sporne. Pozwany zawarł umowę sprzedaży z bankiem (...) – leasingodawcą, z tego tytułu więc wszelkie roszczenia wynikające z wad przeszły na powoda.

Na okoliczność wykazania nieprawidłowego wykonana umowy sprzedaży przez pozwaną, powód zaoferował dowód z własnego przesłuchania, opinii biegłego, jak i dokumentów. Na tej podstawie uznano, że pozwana istotnie niewłaściwie wykonała umowę, poprzez sprzedaż pojazdu zawierającego wady ukryte, których powód nie był w stanie w toku oględzin pojazdu ujawnić. Zdaniem sądu nie miało tu żadnego znaczenia stwierdzenie umowne zawarte w § 4 pkt 3, wskazujące, że odbiór pojazdu oznaczał niezgłaszania zastrzeżeń i brak wad w chwili wydania. Po pierwsze powód w chwili wydawania pojazdu zgłaszał szereg wad pojazdu, m.in. problem z zawiasami drzwi, zarysowania na drzwiach, czy wreszcie bicie podczas hamowania i (...) z okolicy paska osprzętu. Po drugie pozwany zobowiązał się do „usprawnienia” pojazdu, przy czym strony w żaden sposób nie zdefiniowały tego pojęcia. Przez co należało rozumieć je zgodnie z powszechnym znaczeniem jako doprowadzenie do poprawienia funkcjonowania. Po trzecie wreszcie wady wskazywane przez powoda z racji ich niewidoczności, a zwłaszcza dla osoby nie posiadającej wiadomości specjalnych w zakresie pojazdów mechanicznych, nie były możliwe do ujawnienia, nawet przy starannych oględzinach. Tym samym zapis umowny, w kontekście zgłoszonych przez powoda wad nie mógł mieć żadnego wpływu na możliwość dochodzenia przez niego roszczeń. O ile istotnie, zwłaszcza w kontekście nabycia pojazdu używanego, oczywistym jest, że jego stan techniczny nie może być taki sam jak samochodu fabrycznie nowego i kupujący musi mieć świadomość jego zużycia, jednakże nie może to oznaczać, że powinien mieć świadomość istnienia wad niewidocznych, a w dodatku takich, których zgodnie z zapewnieniem sprzedającego nie mógł się spodziewać. Tak zaś było w niniejszej sprawie w zakresie wady rozrządu i tarcz hamulcowych tylnych. Jak wynikało bowiem z wydanego przez pozwaną certyfikatu jakości, w sprzedawanym samochodzie istniało zalecenie do wymiany rozrządu dopiero po przejechaniu 210.000 km. Tymczasem jak wynikało z materiału dowodowego, dokumentów – faktury dotyczącej wymiany rozrządu i tarcz – przesłuchania świadka J. F. (2), jak i opinii biegłego, konieczność taka zaistniała już przy przebiegu ok. 167000 zł. Jak stwierdzał biegły w swojej opinii pisemnej i ustnej, okoliczność ta wskazywała na ukrytą wadę rozrządu. Nadto biegły stwierdził, że eksploatacja pojazdu przez okres 2 miesięcy po przejechaniu w tym czasie ok. 3000 km, nie powinna mieć żadnego wpływu na takie pogorszenie stanu rozrządu, które uzasadniałoby konieczność jego wymiany. Jednoznacznie więc wykazano, że wada rozrządu powodująca konieczność jego wymiany istniała już w chwili nabycia pojazdu, a wykonanie przez powoda kolejnych 3000 km nie miało wpływu na konieczność jego wymiany. Co więcej biegły podkreślał, że dla stanu rozrządu nie ma znaczenia intensywność eksploatacji pojazdu lecz jedynie ogólny jego przebieg. Na tej podstawie niewątpliwie więc należało uznać, że skoro rozrząd musiał zostać wymieniony w całości, znacznie wcześniej niż zapewniała o tym pozwana, z pewnością stanowiło to wadę ukrytą pojazdu. Trzeba także wskazać, że zapewnienie o możliwości wymiany rozrządu dopiero po 210.000 km, niewątpliwie miało wpływ na samą decyzję powoda o nabyciu samochodu. W kontekście zasad doświadczenia życiowego jest oczywistym, że gdyby nabywca – powód wiedział, że już w momencie zakupu konieczna jest, czy nawet zalecana wymiana, rozrządu to miałoby to wpływ na jego decyzję odnoście nabycia pojazdu na uzgodnionych warunkach.

Zdaniem sądu nie miało tu również znaczenia, że przed wydaniem pojazdu pozwana wymieniła pasek osprzętu, który zniwelował słyszane „ (...)”. Jak wynikało z ww. dowodów, takie działanie nie spowodowało jednak usunięcia wadu całego rozrządu, który nadawał się już wówczas do wymiany. Jak się bowiem okazało wadliwy nie był sam pasem osprzętu, lub nie tylko on, lecz rozrząd jako całość. Polepszenie więc funkcjonowania paska osprzętu w żaden sposób nie usprawniło rozrządu jako całości. Przede wszystkim zaś nie zmieniło to faktu, że rozrząd już w chwili sprzedaży pojazdu był na tyle uszkodzony, że wymagał wymiany o czym powód nie wiedział i nie mógł wiedzieć, zaś pozwany jako wysoko wykwalifikowany specjalista (serwis autoryzowany), który dokonał oględzin wewnętrznych pojazdu podczas wymiany paska, musiał mieć tego świadomość.

W tym miejscu należy także wskazać i podkreślić, że wadę zauważyła i naprawiła sama pozwana. Jak wynikało bowiem z twierdzeń powoda, jak i załączonej faktury (k. 23), powód w styczniu 2019r. udał się na przegląd właśnie do pozwanej spółki, mającej oddział również w S.. Oddział ten nie stanowi odrębnego podmiotu prawa, tym samym należało bez wątpienia stwierdzić, że wada została stwierdzona właśnie przez pozwaną, która zaleciła wymianę całego rozrządu. Tym samym więc nie można było mieć jakichkolwiek wątpliwości co do samej wady i sposobu jej naprawy już 2 miesiące po nabyciu pojazdu.

Powód wykazał również koszt jaki poniósł w związku z usunięciem tej wady. Załączył bowiem fakturę pochodzącą właśnie od pozwanej dotycząca usługi wymiany rozrządu i tarcz tylnych, jak i fakturę zakupu niezbędnych części zamiennych. Koszty, jak i celowość przeprowadzenia wszystkich wskazanych czynności, potwierdził również biegły sądowy.

Odnośnie wady tarcz hamulcowych, opierając się na opinii biegłego sądowego, w tym opinii uzupełniającej wydanej po przeprowadzeniu oględzin spornych tarcz, uznano, że częściowo powód wykazał swoje stanowisko. Po przeprowadzonej analizie biegły ustalił, że tarcze hamulcowe przednie zostały w sposób prawidłowy usprawnione przez pozwaną przy wydawaniu pojazdu, poprzez ich przetoczenie. Jak stwierdził biegły podczas badania ich grubość wynosiła od 23,27 do 24,45 mm, przy minimalnej grubości 22 mm. Nie sposób więc było uznać, że tarcze te były wadliwe, bądź też pozwana nie dokonała ich poprawy do czego się zobowiązała. Zużycie więc takich tarcz nastąpiło w procesie późniejszej eksploatacji i nie sposób uznać, że już w chwili sprzedaży były wadliwe lub nieprawidłowo naprawione. W tym więc zakresie – co do ceny nabycia tarcz i ich wymiany – powództwo podlegało oddaleniu.

Odmienne ustalenia dotyczyły tarcz tylnych, gdzie ich grubość niemalże pokrywała się z dopuszczalną minimalną grubością 10 mm. Na tej podstawie biegły mający w tym zakresie znaczną wiedzę i wieloletnie doświadczenie zawodowe, uznał, że przy takich rozmiarach ich przetoczenie nie było zabiegiem właściwym, a konieczna była wymiana tarcz. Opinia biegłego nie była kwestionowana przez żadną ze stron procesu.

Podobnie więc jak w przypadku rozrządu, również wada w postaci zużytych tarcz hamulcowych tylnych była ukryta, a pozwana mimo wiedzy o jej istnieniu nie powiadomiła powoda, a wręcz poprzez przetoczenie dodatkowo ukrył wadę. Co więcej pozwana mimo, zobowiązania się wobec powoda do doprowadzenia ich do poprawy funkcjonowania, nie wykonała swojego zobowiązania. Nie sposób bowiem uznać, że przetoczenie tarcz do grubości graniczącej z dopuszczalną można uznać za doprowadzenie ich do poprawy. Tarcz o tak niewielkiej grubości nie da się już poprawić poprzez przeoczenie. Jak wskazywał biegły takie działanie nie spowodowało ich sprawności, z uwagi na utratę niezbędnych dla bezpieczeństwa właściwości. Mimo więc zapewnienia pozwanej, że po przeprowadzonej naprawie zgłaszane usterki w postaci bicia podczas hamowania zostały zniwelowane, tak w rzeczywistości nie było, na co wskazywał powód, zeznając, że już przed kolejnych przeglądem zaczęły pojawiać się sygnały, o nieprawidłowych funkcjonowaniu.

Należy także wspomnieć o tym, że nie sposób uznać, iż niższa od rynkowej cena nabycia pojazdu wywołana była właśnie spornymi wadami. Po pierwsze nie wskazywała na to nawet sama pozwana, zaprzeczając w ogóle istnieniu takich wad w chwili nabycia pojazdu. Po drugie z materiału dowodowego wynikało, że pojazd posiadał również inne lecz znane powodowi wady – jak zarysowania drzwi, luzy na drzwiach, problem z wycieraczkami – czy też znaczny przebieg, co niewątpliwie miało wpływ na obniżenie ceny nabycia. Po trzecie wreszcie nie ujawniły się żadne okoliczności wskazujące, że to właśnie wada rozrządu i tarcz była przyczyną obniżenia ceny pojazdu.

Mając powyższe na uwadze, na rzecz powoda zasądzono kwotę 2422,69 zł na którą składał się koszt zakupu i wymiany części wadliwych już w chwili nabycia pojazdu – jak rozrząd, pasek, tarcze tylne (faktura k. 23 i 53 z 50% Vat).

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 kc, mając na uwadze datę wezwania pozwanej do zapłaty pismem z dnia 6 marca 2019r.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 100 kpc. Powód wygrał sprawę w 79%. Na poniesione przez niego koszt składało się wynagrodzenie pełnomocnika 900 zł, opłata 200 zł, opłata skarbowa 17 zł oraz zaliczka na biegłego 800 zł, łącznie 1917 zł z czego 79% to 1514,43 zł. Na koszty pozwanej składało się wynagrodzenie pełnomocnika 900 zł, opłata skarbowa 17 zł, z czego 21% to 192,57 zł. Dokonując wzajemnej kompensaty orzeczono jak w pkt III.

Łącznie koszt opinii wyniósł 1259,52 zł, z czego 800 zł pokryła zaliczka powoda. Do rozliczenia więc pozostała kwota 459,52 zł, którą należało ściągnąć stosownie do przegranej w sprawie o czym orzeczono w pkt IV i V.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Gabriela Wierzgacz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: