Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XI GC 1463/19 - uzasadnienie Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie z 2022-07-28

Sygn. akt XI GC 1463/19

UZASADNIENIE

Powód Polski Związek Głuchych Oddział (...) (pop. pod nazwą Oddział (...) Polskiego Związku Głuchych w S.) wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) spółki akcyjnej w S. kwoty 32 590,04 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 10 maja 2019 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, tytułem odszkodowania związane z zalaniem pomieszczenia przychodni.

W dniu 8 lipca 2019 roku Referendarz sądowy w XI Wydziale Gospodarczym Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym (XI GNc 1825/19).

W sprzeciwie pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Wskazała, że prawidłowo ustaliła zakres uszkodzeń lokalu powódki oraz koszt prac niezbędnych do przywrócenia go do stanu sprzed zalania z dnia 29 marca 2018 r. w oparciu o łączącą strony umowę ubezpieczenia, wobec czego brak jest podstaw do dopłaty do odszkodowania.

W dalszych pismach procesowych strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Strona powodowa Polski Związek Głuchych Oddział (...) (pop. pod nazwą Oddział (...) Polskiego Związku Głuchych w S.) prowadziła działalność leczniczą w zakresie świadczenia usług medycznych na rzecz osób niesłyszących jak i cierpiących na choroby związane z pogorszeniem słuchu. Działalność była prowadzona w S. w lokalu położonym przy ulicy (...).

Powódka zawarła z pozwaną (...) spółką akcyjną, dobrowolną umowę ubezpieczenia mienia m.in. od ognia i innych zdarzeń losowych, gdzie występowała w charakterze ubezpieczonego i ubezpieczającego, zaś jako miejsce ubezpieczenia został wskazany lokal przy ul. (...) w S.. Okres ubezpieczenia został określony od 23.12.2017r. do 22.12.2018 r. Zakresem ochrony ubezpieczeniowej objęto: maszyny, urządzenia oraz wyposażenie w wariancie odtworzeniowym, na sumy stałe, ustalając sumę ubezpieczenia na kwotę 20.000 zł; wartości pieniężne, na sumy stałe, ustalając sumę ubezpieczenia na kwotę 1.000 zł; nakłady inwestycyjne, na pierwsze ryzyko, ustalając sumę ubezpieczenia na kwotę 100.000 zł.

Zawarcie umowy zostało potwierdzone przez pozwaną wydaniem dokumentu polisy o nr (...). Integralną częścią umowy były Ogólne Warunki Ubezpieczenia Hestia (...) o symbolu (...)01/16 (dalej: OWU).

Zgodnie z § 4 pkt. 31 OWU przedmiotem ubezpieczenia były nakłady inwestycyjne, rozumiane jako elementy wnętrz budynków i lokali dostosowujące do prowadzonej działalności, w szczególności: powłoki malarskie, okładziny ścian, podłóg i sufitów, a także stolarka okienna i drzwiowa. Zgodnie zaś z treścią § 13 1. rozmiar szkody dla poszczególnych przedmiotów ubezpieczenia określa się w granicach ich sum ubezpieczenia lub odrębnie określonych przez strony w umowie limitów odpowiedzialności, na podstawie cen z dnia powstania szkody: 4) dla nakładów inwestycyjnych - według kosztów ich odbudowy lub remontu w tym samym miejscu, z uwzględnieniem dotychczasowych wymiarów, konstrukcji i materiałów, potwierdzonych rachunkiem wykonawcy lub kalkulacją poszkodowanego.

W § 16 postanowiono, że odszkodowanie pomniejszone zostanie o franszyzę redukcyjną w kwocie 400 zł. Rozmiar szkody dla poszczególnych przedmiotów ubezpieczenia określa się w granicach sum ubezpieczenia na podstawie cen z dnia powstania szkody, a dla nakładów inwestycyjnych według wartości kosztów remontu lub odbudowy w tym samym miejscu z uwzględnieniem dotychczasowych wymiarów, konstrukcji i materiałów potwierdzonych rachunkiem wykonawcy lub kalkulacja poszkodowanego. Ubezpieczający zobowiązany był do dostarczenia ubezpieczycielowi dokumentów niezbędnych do rozpatrzenia wniosku o wypłatę odszkodowania oraz przedstawić wyliczenie rozmiaru szkody. W § 157 OWU zapisano, że ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni od dnia zawiadomienia o wypadku.

Dowód:

- polisa ubezpieczeniowa o numerze (...) k.12-13,

- Ogólne Warunki Ubezpieczenia o symbolu (...)01/16 k.46-60.

Przychodnia, w której powód prowadził działalność była w 2018 roku kilka razy zalewana. Wszystkie awarie były zgłaszane do ZBiLKu, a po dokonaniu oględzin przez osoby z branży budowlanej i sanitarnej ustalono, że podczas remontu nie wymieniono całości pionów kanalizacyjnych i wodociągowych. Pracowniku (...) doszczelnili instalację. Powódka nie ponosiła kosztów z tym związanych. Powódka zwróciła się do hydraulika W. S. o ustalenie przyczyny zalań. Za pomocą kamery sprawdził on drożność rur i ustalił, że wymiana pionów była przeprowadzona niewłaściwie, gdyż kanalizacja była niedrożna na dolnym poziomie, woda nie miała ujścia i dlatego wylewała się innych miejscach.

Dowód:

- zeznania świadka D. S. (1) k.96 v-97,

- zeznania świadka W. S. k. 97,

- zeznania świadka M. B. k.97v.

W dniu 29 marca 2018r. nastąpiło zalanie, które pracownicy powódki odkryli dopiero po weekendzie. Przyczyną zalania była nieszczelność instalacji kanalizacyjnej. Woda z kanalizacji dostała się do holu lokalu powódki przez sufit. Na skutek tego zalaniu płyty kartonowo-gipsowe na podwieszanym suficie nasiąknęły wodą, dwie płyty T. się oberwały, a cała aluminiowa konstrukcja sufitu, na której były zawieszone uległa wygięciu. Instalacja elektryczna zawilgotniała. Woda wyciekając z sufitu zalała korytarz przychodni o powierzchni 36,75 m2. Woda z kanalizacji stała na podłodze przez co najmniej 2 dni, w wyniku czego fugi w podłodze, drzwi, opaski drzwiowe oraz cokoły nasiąknęły i konieczne było osuszenie pomieszczenia, a koszt z tym związany wynosił 2597,52 zł. Na ścianie o wymiarze 4,89 m x 2,63 m powstał zaciek, a tym samym było konieczne jego usunięcie poprzez ponowne zatarcie ściany gładzią i jej dwukrotne malowanie na powierzchni całej ściany tj. 12,86m2, koszt z tym związany wynosił łącznie 672,19 zł (13262,52 zł x 12,86/253,73). Z uwagi na nasiąknięcie wodą z kanalizacji podłogi korytarza o powierzchni 36,75 m2, niezbędna była również dezynfekcja powierzchni, poprzez trzykrotne mycie podłogi specjalistycznymi środkami. Kosz z tym związany wynosił 1054,73 zł. Nadto przed malowaniem konieczne było zabezpieczenie podłóg i drzwi folią co wiązało się z wydatkiem 159,86 zł w zakresie podłóg i 130,20 zł w przypadku drzwi. Na skutek zalania sufitu podwieszanego o konstrukcji aluminiowej, konieczna była wymiana całego wygiętego na powierzchni 16,45 m2 sufitu podwieszanego, a koszt tych prac wynosił 2457,46 zł.

Wodą nasiąknęły również cokoły przypodłogowe na odcinku 1 m, co również wiązało się z koniecznością naprawy za kwotę 25,36 zł. Podobnie było w przypadku opasek drzwiowych. W rejonie zalania zamontowano dwoje drzwi, a tym samym konieczna była naprawa 10,60 mb opasek o łącznej wartości 349,8 zł oraz dopasowanie skrzydeł drzwiowych co łączyło się kosztem 99,82 zł.

Nadto celem wykonania prac naprawczych konieczne było odsunięcie i wyniesienie umeblowania, co również wiązało się nakładami w kwocie 281,75 zł Łącznie koszt naprawy uszkodzeń wynosił 7 828,69 zł.

Dowód:

- zeznania świadka D. S. (2),

- kalkulacja, k. 8-10

- opinia biegłego, k. 125-132,

- opinia uzupełniająca 170-174, 193-201, 228-233.

W związku z powyższym powódka zgłosiła szkodę pozwanej, która po oględzinach oraz na podstawie protokołu szkody, kosztorysów oraz dokumentacji przedłożonej przez powódkę wszczęła i przeprowadziła postępowanie likwidacyjne. Po przeprowadzeniu postępowania pozwana ustaliła, że wartość szkody w lokalu powódki wynosi 397,68 zł. Pozwana uznała, że w związku z awarią instalacji wodociągowej doszło do zalania holu, uszkodzone zostały wyłącznie dwie płyty 60 x 60 cm sufitu podwieszanego oraz powstał zaciek na ścianie o wymiarach 489x263 cm i zaciek o rozmiarach 83x160 cm.

Mając to na uwadze pozwana decyzją z dnia 26 kwietnia 2018 r., odmówiła wypłaty powódce odszkodowania wskazując, że wartość szkody w lokalu powódki nie przekracza wartości franszyzy redukcyjnej przewidzianej umową ubezpieczenia w kwocie 400 zł.

Dowód:

- protokół szkody z dnia 13.04.2018 k.61-63,

- kosztorys (...) na kwotę 397,68 zł k.64-68,

- decyzja pozwanej z dnia 26.04.2018 r. k.14,

- zeznania świadka D. S. (1) k.96 v-97,

- zeznania świadka W. S. k. 97,

- zeznania świadka M. B. k.97v.

Z powyższą decyzją nie zgodziła się powódka. Przesłała pozwanej prywatny kosztorys naprawy na kwotę 32.590,04 zł netto. Pozwana decyzją z dnia 8 kwietnia 2019r. ponownie odmówiła wypłaty odszkodowania.

Dowód:

- kosztorys powódki k.8-10,

- pismo powódki z dnia 19.03.2019 r. k.11,

- decyzja pozwanej z dnia 8.04.2019 r. k.15-16.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

Strony łączyła umowa dobrowolnego ubezpieczenia.

Przepis art. 805 § 1 k.c. stanowi, że przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Stosownie natomiast do art. 805 § 1 pkt 1 k.c. przy ubezpieczeniu majątkowym świadczenie ubezpieczyciela polega na zapłacie określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku.

Podstawę prawną żądania pozwu stanowi również art. 361 k.c., zgodnie z którym zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. § 2 w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Niesporne w sprawie było istnienie pomiędzy stronami umowy dobrowolnego ubezpieczenia, jej treść, legitymacja stron postępowania, a także wystąpienie zdarzenia wyrządzającego szkodę.

Sporna była wysokość szkody w tym zakres zalania, przyczyny zalania, koszt naprawy skutków zalania.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutu pozwanej, jakoby wartość odszkodowania miała być ustalona wyłącznie na podstawie protokołu sporządzonego przez pozwaną. W oczywisty sposób ta narracja była niewłaściwa, gdyż nie wynikała z postanowień umowy, a nadto zgodnie z treść art. 6 kc, strona powodowa była uprawniona i zobowiązana do wykazywania faktów, dla siebie korzystnych, a w tym celu mogła powoływać wszelkie posiadane dowody. Na okoliczność więc zalania, jego przyczyn i skutków zeznawał świadek D. S. (1) i W. S., a także M. B.. Na podstawie ich zeznań ustalono przede wszystkim, że przyczyną zalania nie była woda wypływająca z wodociągu, lecz z kanalizacji. Miało to o tyle istotne znaczenie, że musiał zwiększyć się zakres prac porządkowych, w tym niezbędna była dezynfekcja podłóg. Świadkowie nie byli jednak w stanie stwierdzić w sposób dokładny jaka powierzchnia ścian, sufitu, podłóg, cokołów, drzwi czy ościeżnic została dotknięta skutkami takiego zalania. Zarówno bowiem W. S., jak i M. B. nie byli bezpośrednimi świadkami zalania, zaś D. S. (1) jedynie ogólnikowi wskazywała na nasiąknięcie tych elementów lokalu i jego wyposażenia. W tym więc zakresie oparto się również o dowód z opinii biegłego. Biegł posiadający niewątpliwie znaczne doświadczenie i wiedzę specjalistyczną, stwierdził, że woda wypływająca z kanalizacji ma mniejszy zasięg oddziaływania niż woda płynąca pod ciśnieniem z wodociągu. Tym samym przyjęto, że istotnie woda przedostała się do lokalu powódki i stała tam co najmniej 2 dni (29 marca 2018r. był czwartkiem, przed Ś. Wielkanocnymi). Przy takim ustaleniu biegły opierając się na swoim doświadczeniu przyjął, a sąd uznał to za pewni zasadne, że zalana mogła zostać powierzchnia korytarza 36,75m 2 . Nadto jak wskazywał biegły zaciek znajdował się na ścianie o wymiarach 4,89mx2,63m, tj. o powierzchni 12,86 m 2. Zgodnie z opinią biegłego dla prawidłowej naprawy takiego zacieku nie było dopuszczalne zamalowanie jedynie obszaru bezpośredniego uszkodzenia, lecz konieczne było jego usunięcie, ponowne położenie gładzi i malowanie całej ściany. Inny sposób naprawy byłby sprzeczny z technologią, jak i nie przywróciłby ściany do stanu poprzedniego, gdyż pomalowany fragment wyraźnie odróżniałby się od reszty ścian. Zgodnie zaś ze sztuką budowlaną malowaniu musi podlegać zawsze cała ściana, od rogu do rogu. Nadto jak opiniował biegły pisemnie i ustnie (k. 127 i 170) stawki i ceny przyjęte w prywatnej wycenie uzyskanej przez powódkę od wykonawcy M. B. były w pełni prawidłowe i rynkowe. Tym samym przyjmując, że niezbędne było malowanie wraz przygotowaniem, w tym gładzeniem ściany o wymiarze 12,86 m 2, ustalono, że koszt z tym związany wynosiłby 672,19 zł. Obliczenia dokonano przyjmując za biegłym (k. 127) kwotę 13262,52 zł stanowiącą sumę stawek związanych z pracami malarskimi, przygotowawczymi, gładzią (k. 9 suma pozycji 6-10) x 12,86/253,73 (całkowita powierzchnia ścian). Zdaniem sądu nie było zasadne uwzględnienie kosztu związanego z malowaniem wszystkich powierzchni ścian, gdyż zgodnie z umową odbudowie podlegały wyłącznie szkoda, rozumiana jako uszkodzenie mienia bezpośrednio wskutek objętego umową zdarzenia (§ 4 pkt 59 OWU). Bezpośredniemu uszkodzeniu ulegała zaś wyłącznie jedna ściana, a co najmniej powód nie zdołał wykazać, aby również pozostałe ściany zostały uszkodzone i wymagały malowania. Biegły wskazywał, że z jego doświadczenia wynika, że wody, która wyciekła w taki sposób nie mogło być bardzo dużo, o czym świadczy również to, że nie wyciekała ona przez drzwi, schodami. Przez to nasiąknięcie innych ścian nie było znaczne, a w konsekwencji nie było potrzeby ich malowania. Słusznie jednak biegły wskazywał, że przed przystąpieniem do prac konieczne było osuszenie pomieszczenia, w tym ścian, a koszt z tym związany wynosił 2597,52 zł. Nie ujawniły się żadne okoliczności, dla których sąd miałby nie uwzględnić takich obliczeń biegłego, który posiadał w tym zakresie odpowiednią wiedzę i narzędzia.

Jak już wskazano biegły uzasadnił, że przy źródle zalania jakim była kanalizacja, w okolicznościach pozostawania wody w lokalu przez 2 dni, zalanie mogło dotknąć 36,75m 2. Z taką więc powierzchnią wiązała się również konieczność dezynfekcji. Jak ustalił biegły na podstawie cen sekocenbudu koszt robocizny i materiałów z tym związanych wyniósłby 1054,73 zł (k. 228).

Co oczywiste na łączny koszt naprawy musiało się złożyć również uprzednie odsunięcie, wyniesienie i ustawienie mebli. Biegły w opinii wskazywał, że kosz takich prac wyniósłby 281,75 zł. Również w tym względzie należało wskazać, że to biegły posiada wiedzę w zakresie kosztów takich prac, jak i ich czasochłonności, tym samym przyjęto, że kwota taka jest właściwa.

Podobnie niezbędne były również prace przygotowawcze związane z zabezpieczeniem folią podłóg i stolarki drzwiowej. Stosownie do wyliczenia biegłego, w oparciu o zweryfikowane i prawidłowe ceny przyjęto, że koszty osłonięcia podłóg na odcinku 36,75m2 wyniósłby 159,86 zł – wg wyliczenia 288,32x36,75/66,28 (k. 128). Zabezpieczenie drzwi wynosiłoby zaś 130,20 zł, w sytuacji gdy malowaniu podlegała ściana o wymiarze 12,40m 2.

Podobnie biegły szeroko wypowiedział się w zakresie kosztów i zakresu naprawy sufitu podwieszanego. Jak wskazywał w swojej ustnej opinii sufit tego rodzaju wykonany jest na delikatnej konstrukcji aluminiowej. Wystarczy więc nasiąknięcie wodą dwóch płyt, a cała konstrukcja ulega wygięciu. Uwzględniając wiedzę i doświadczenie biegłego, uznano więc, że wymianie podlegał sufit na powierzchni 16,45m 2 , a koszt z tym związany wynosił 2457,46 zł. (k. 128).

Istotnie powód wykazał także zeznaniami świadków, jak i załączonymi do akt zdjęciami, że na odcinku 1 m wodą nasiąknęły również cokołu przypodłogowe, w taki sposób, że nastąpiło ich oderwanie. Powód nie wykazał jednak żadnym dowodem, aby wszystkie cokoły, czy też na odcinku dłuższym niż przyjęty przez biegłego 1 m, doznały takich uszkodzeń. Tym samym opierając się na ocenie specjalistycznej biegłego i jego doświadczeniu przyjęto, że na odcinku 1 m istotnie zachodziła konieczność ich wymiany. Wiązało się to z kosztem 25,36 zł.

Biegły wskazywał również, że w rejonie zalania znajdowało się dwoje drzwi, a przedłożone zdjęcia, jak i wiedza biegłego kazały przyjąć, że istotnie opaski drzwiowe uległy uszkodzeniu poprzez nasiąknięcie i niezbędna była naprawa na odcinku 10,60mb, co łączyło się kosztem 349,80 zł i dopasowania 99,82 zł (k. 128).

Łącznie więc koszt prac naprawczych wyniósł 7 828,69 zł, co należało pomniejszyć o umowną franszyzę 400 zł.

W większym zakresie powód nie zdołał wykazał swojej szkody, a w szczególności w zakresie ewentualnych prac elektrycznych. Żadne uszkodzenia i problemy z tym związane nie były zgłaszane w toku postępowania likwidacyjnego, a nadto również nie potwierdzili tego zeznający w sprawie świadkowie. Co więcej nawet na zdjęciach z oględzin widać, że w lokalu był prąc, działało oświetlenie, a żadne inne uszkodzenia w strefie elektryczności nie zostały wykazane, czy nawet podnoszone w pozwie i dalszych pismach procesowych.

Podobnie powód nie wykazał innego, większego zakresu uszkodzeń niż przyjęty powyżej. Na podstawie przedłożonego materiału dowodowego, biegły w kontekście posiadanej wiedzy i doświadczenia, przyjął hipotetycznie, że w takim właściwe zakresie mogło dojść do uszkodzeń. Jednocześnie biegły stanowczo wykluczył aby woda z kanalizacji mogła zalać większą powierzchnię korytarza, czy tej dostać się do innych pomieszczeń. Powód zaś w żadne sposób – czy to zeznaniami innych świadków, czy też dokumentacją zdjęciową z dnia zdarzenia – nie wykazał, aby w rzeczywistości woda zalegała na większym obszarze lokalu. Jednocześnie oddalono wnioski powoda w zakresie dopuszczenia dalszych opinii uzupełniających czy też opinii innego biegłego. Mając na względzie zaoferowany przez strony materiał dowodowy, dalsze opinie nie przyniosłyby żadnych nowych ustaleń. Wbrew twierdzeniom powoda biegły sporządził opinię w kilku wariantach, zarówno przy założeniu, że należy pomalować całą powierzchnię ścian, jak i jedynie jedną z nich, podobnie w zakresie sufitów czy podłóg. Jednocześnie jednak biegły w opiniach ustnych podkreślał, że mając na względzie charakterystykę zalań wodą z kanalizacji, nie jest prawdopodobne uszkodzenie większej ilości powierzchni i elementów niż zostało to opisane. Tym samym zdaniem sądu nie było potrzeby przeprowadzania dalszych opinii, skoro inne warianty korzystniejsze na powoda nie były ani udowodnione, ani nawet uprawdopodobnione.

Pozwany zaś nie zdołał zaprzeczyć poczynionym ustaleniom, jak i twierdzeniom biegłego, który to jako jedyny posiadał stosowne doświadczenie i wiedzę budowlaną, aby ocenić realny, hipotetyczny zakres uszkodzeń spowodowany zalegająca wodą oraz sposób i koszt naprawy.

Podstawą prawną orzeczenia o odsetkach od kwot zasądzonych w pkt I stanowią normy zawarte w art. 481 § 1 k.c. i w art. 817 § 1 k.c. Zgodnie z normą zawartą w art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 100 k.p.c. Powód wygrał sprawę w 23%, a pozwany w 77%. Na koszt poniesione przez powoda składała się opłata od pozwu 1630 zł, wynagrodzenie pełnomocnika – radcy prawnego 3600 zł, zaliczka na opinię 1000 zł, łącznie 6230 zł, z czego 23% to 1432,90 zł.

Koszty pozwanej to: wynagrodzenie pełnomocnika – radcy prawnego 3600 zł, zaliczka na opinię 1000 zł, opłata od pełnomocnictwa 17 zł, łącznie 4617 zł, z czego 77% to 3554,09 zł. Dokonując wzajemnej kompensaty orzeczono jak w pkt III wyroku.

Łącznie koszt opinii biegłego wyniósł 2649,58 zł. Do rozliczenia pozostała więc kwota 649,58 zł, którą na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych zasądzono od stron odpowiednio do ich przegranej w sprawie.

Zarządzenia:

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bogumiła Stolarska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: