Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IX P 170/16 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie z 2017-05-30

Sygn. akt IX P 170/16

UZASADNIENIE

Powód Z. J. domagał się ustalenia, że w okresie od 28 października 2015r. do 17 czerwca 2016r. łączył go z pozwanym Z. (...) w S. stosunek pracy, a także zasądzenia od pozwanego, na swoją rzecz, wynagrodzenia wynikającego ze stosunku pracy oraz zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swego stanowiska powód wskazał, że był zatrudniony jako mianowany nauczyciel akademicki w Z. (...) w S. od momentu jego powstania z połączenia A. (...), w której pracował od 1 października 1981 r. i P. (...), tj. od 1 stycznia 2009r. w Studium (...) na stanowisku starszego wykładowcy języka angielskiego. W związku z osiągnięciem wieku emerytalnego jego stosunek pracy wygasł z mocy prawa z dniem 30 września 2015r. Powód podkreślił, iż w 2012r. kierownik Studium (...) złożył mu propozycję zatrudnienia, po wygaśnięciu stosunku pracy, na tym samym stanowisku w wymiarze ½ etatu. Z uwagi na podwyższenie wieku emerytalnego do 67 lat, powód przez okres 2 lat pozostawał nadal zatrudniony na tym samym stanowisku. Na około tydzień przed rozpoczęciem roku akademickiego 2015/2016, powód został poinformowany telefonicznie przez kierownika Studium o możliwości zatrudnienia w nowym roku akademickim na podstawie umowy zlecenia. Wedle powoda art. 118a ust. 3 i 138 ust. 2 ustawy z dnia 27 lipca 2005r. – Prawo o szkolnictwie wyższym oraz § 36 statutu uczelni nie przewidują takiej formy zatrudnienia dla nauczyciela akademickiego, który osiągnął wiek emerytalny. Powód zaznaczył, iż rozpoczął pracę w dniu 1 października 2015r., natomiast w dniu 20 października 2015r. otrzymał do podpisu umowę zlecenie na prowadzenie zajęć dydaktycznych z języka angielskiego dla dwóch grup w wymiarze 180 godzin rocznie, a stawka za godzinę dydaktyczną wynosiła 40 zł brutto. Wskazał, iż w dniu 22 października 2015r. zgłosił sekretarce uwagi do przedstawionej umowy, żądając jej uzupełnienia o podpisy zleceniodawców, datę rozpoczęcia pracy z dniem 1 października 2015r. oraz adnotację, że umowa jest zgodna z prawem Rzeczpospolitej Polskiej. Uwagi powoda nie zostały uwzględnione. Powód podniósł, iż ostatecznie podpisał umowę zlecenia, dopisując jednocześnie datę rozpoczęcia pracy – 1 październik 2015r. oraz adnotację o comiesięcznej formie płatności. Zaznaczył, iż ponownie w dniu 29 października 2015r. został wezwany do podpisania umowy, która była wydrukowana na nowo i nie zawierała poprzednich uwag powoda. W ocenie powoda zawarta pomiędzy stronami umowa zlecenia była wykonywana na ryzyko pracodawcy, pod jego kierownictwem, w formie podporządkowania kierownikowi Zespołu języka angielskiego, wyłącznie osobiście oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, co przesądzało o jej pracowniczym charakterze.

W piśmie z dnia 12 maja 2016 r., w odpowiedzi na zobowiązanie Sądu do wskazania wartości przedmiotu sporu w zakresie zgłoszonego żądania ustalenia istnienia stosunku pracy, powód wskazał kwotę 14.736 zł.

W odpowiedzi na pozew pozwany uniwersytet wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda, na swoją rzecz, kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając żądanie oddalenia powództwa pozwany stanowczo zaprzeczył, aby osoby uprawnione do reprezentowania uniwersytetu składały względem powoda obietnice zatrudnienia, po jego przejściu na emeryturę, na tym samym stanowisku w wymiarze ½ etatu. Pozwany dodał, iż powód nie uzyskał takiego przyrzeczenia również od Kierownika Studium (...), co wynika wprost z oświadczenia, jakie zostało przez powoda złożone wobec Inspektora (...), na skutek kontroli wszczętej przez ten organ w wyniku wniosku powoda. W zakresie dopuszczalności zawarcia pomiędzy stronami umowy zlecenia pozwany odwołał się do zarządzenia nr 2 Rektora Z. (...) w S. z dnia 5 stycznia 2009 r., które przewidywało zawieranie umów cywilnoprawnych z pracownikami oraz osobami nie będącymi pracownikami oraz podniósł, że w orzecznictwie dopuszcza się co do zasady możliwość zawarcia umowy cywilnoprawnej na przeprowadzenie zajęć dydaktycznych dla studentów uczelni wyższej. Pozwany zwrócił nadto uwagę na art. 111 ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym, który przewiduje, bez względu na to, czy dany nauczyciel jest pracownikiem naukowym, naukowo-dydaktycznych czy też dydaktycznym, obowiązek uczestnictwa nauczyciela akademickiego w pracach organizacyjnych uczelni. W ocenie pozwanego koniecznym warunkiem do stwierdzenia istnienia stosunku pracy z nauczycielem akademickim jest powierzenie mu wykonywania ustawowo określonych obowiązków pracowniczych w zakresie uczestniczenia w pracach organizacyjnych uczelni i podnoszenia kwalifikacji zawodowych. Natomiast powodowi w ramach zawartej umowy cywilnoprawnej nie zostały zlecone jakiekolwiek inne obowiązki poza przeprowadzeniem zajęć dydaktycznych i zaliczeń. W szczególności powód nie został zobowiązany do uczestniczenia w pracach organizacyjnych uczelni takich jak np. organizacja egzaminów, przygotowywanie zagadnień egzaminacyjnych, prowadzenie dodatkowych zajęć, czy organizacja konkursów dla studentów. Na powoda nie został nałożony również obowiązek podnoszenia kwalifikacji zawodowych. Pozwany podkreślił, że skoro powodowi nie powierzono ustawowych obowiązków charakterystycznych dla zatrudnianych pracowników dydaktycznych, to brak jest podstaw do stwierdzenia, że pozwany zlecając powodowi prowadzenie zajęć dydaktycznych winien nawiązać z nim stosunek pracy. Niezależnie od powyższego pozwany wskazał, że usługi świadczone przez powoda nie odbywały się pod kierownictwem pozwanego, powód miał tylko odbyć zajęcia z języka angielskiego w ustalonych terminach, wynikających z harmonogramu studiów i zakończyć je zaliczeniami. Pozwany nie ingerował w treść tematów zajęć dydaktycznych i metodykę nauczania studentów. Nie kontrolował również pracy powoda i nie wydawał mu poleceń służbowych. Powód nie wpisywał się również na listę obecności. Nadto pozwany wskazał, iż w treści pism z dnia 2 grudnia 2015 r. wskazano, że jeżeli powód nie widzi możliwości dalszego wykonywania zajęć dydaktycznych na podstawie zawartej umowy zlecenia, to przysługuje mu uprawnienie do jej wypowiedzenia zgodnie z art.746 k.c. Powód nie dokonał jednak wypowiedzenia umowy, co równocześnie oznacza, że wyraził zgodę na wykonywanie zadań na rzecz pozwanego na warunkach określonych w umowie zlecenia. Pozwany podkreślił, iż w wyniku kontroli P. (...), wszczętej na wniosek powoda, nie stwierdzono żadnych zastrzeżeń co do samej treści zawartej pomiędzy stronami umowy zlecenia, jak również nie stwierdzono, aby przed zawarciem umowy powód otrzymał przyrzeczenie nawiązania z nim współpracy na podstawie umowy o pracę. W protokole kontroli podkreślono, że oceniając świadczenie usług wykonywanych przez powoda można stwierdzić występowanie wyłącznie jednej z cech opisanych w art. 22 § 1 k.p., a mianowicie wykonywanie pracy w wyznaczonym miejscu i czasie, tj. według harmonogramu planu zajęć ze wskazaniem Wydziałów, dla których mają być w danym dniu przeprowadzone.

W wykonaniu zobowiązania Sądu z dnia 13 października 2016r., powód w piśmie procesowym z dnia 7 listopada 2016r. wskazał, że tytułem wynagrodzenia wskazanego w pozwie, domaga się kwoty 14.734,48 zł.

Na rozprawie w dniu 11 stycznia 2017r. powód oświadczył, iż w niniejszym procesie zgłasza wyłącznie żądanie istnienia stosunku pracy, przy czym precyzuje, że żądanie dotyczy okresu od 1 października 2015r. do 17 czerwca 2016r. (żądanie to zostało następnie rozszerzone na piśmie – k. 123). Jednocześnie powód cofnął pozew w pozostałym zakresie, na co strona pozwana wyraziła zgodę, a w rezultacie Sąd umorzył postępowanie w sprawie w części żądania dotyczącej wynagrodzenia.

W piśmie procesowym z dnia 16 stycznia 2017r. powód wskazał, iż chciałby powrócić do „roszczenia finansowego”, które ostatecznie sprecyzował pismem z dnia 6 marca 2017 r., wskazując, iż domaga się zapłaty 19.685,34 zł, w tym 4.950,86 zł na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Urzędu Skarbowego tytułem różnicy w wysokości składek na ubezpieczenie oraz podatek dochodowy, jakie winny być uiszczone, gdyby ze stroną pozwaną łączyła go umowa a pracę a uiszczonymi w związku z zawartą umową zlecenia. Na kwotę 14.734,48 zł składały się: kwota 1.041,68 zł tytułem wynagrodzenia za październik 2015r., kwota 1.102.29 zł tytułem wynagrodzenia za listopad 2015r., kwota 1.281,09 zł tytułem wynagrodzenia za grudzień 2015r., kwota 1161,89 zł tytułem wynagrodzenia za styczeń 2016r., kwota 1.640,71 zł tytułem wynagrodzenia za luty 2016r., kwota 1.102,29 zł tytułem wynagrodzenia za marzec 2016r., kwota 1.102,29 zł tytułem wynagrodzenia za kwiecień 2016r., kwota 1.221,49 zł tytułem wynagrodzenia za maj 2016r., kwota 1.341,69 zł tytułem wynagrodzenia za czerwiec 2016r., kwota 1.415,96 zł tytułem ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy (co powód doprecyzował podczas rozprawy w dniu 17 maja 2017 r.), kwota 1.517,10 zł tytułem nagrody rocznej oraz kwota 806 zł tytułem dofinansowania wypoczynku pracowniczego.

Strona pozwana w piśmie procesowym z dnia 7 kwietnia 2017r. wniosła o oddalenie rozszerzonego powództwa oraz zasądzenie od powoda, na swoją rzecz, zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego także co do rozszerzonego żądania pozwu.

Podczas rozprawy w dniu 17 maja 2017r. powód oświadczył, że wszelkie roszczenia finansowe, które zgłosił w niniejszej sprawie opierają się na założeniu, że ze stroną pozwaną łączył go stosunek pracy. Podał, że przy przyjęciu, że umowa miała charakter zlecenia nie zgłasza w stosunku do pracodawcy żadnych roszczeń, ponieważ umowa zlecenia została w całości rozliczona.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Z. J. był zatrudniony w Z. (...) w S. w okresie od 1 października 1981r. do 30 września 2015r. Podczas zatrudnienia w okresie od dnia 1 października 1981r. do dnia 31 maja 1982r. wykonywał pracę na stanowisku lektora języka angielskiego, w okresie od dnia 1 czerwca 1982r. do dnia 30 września 1983r. na stanowisku wykładowcy, a w okresie od dnia 1 października 1983r. do dnia 30 września 2015r. na stanowisku starszego wykładowcy, w wymiarze pełnego etatu. Z dniem 30 września 2015r. stosunek pracy pomiędzy stronami ustał z mocy prawa, tj. art. 127 ust. 2 ustawy z dnia 27 lipca 2005r. – Prawo o szkolnictwie wyższym, na skutek nabycia przez Z. J. uprawnień emerytalnych.

Niesporne, a nadto dowód: świadectwo pracy – k. 38;

Zarządzeniem nr 2 Rektora Z. (...) w S. z dnia 5 stycznia 2009r. wprowadzono „Zasady gospodarowania w Z. (...) w S. środkami na wynagrodzenia bezosobowe i honoraria, trybu zawierania i rozliczania umów zlecenia lub o dzieło, zawieranych z osobami fizycznymi, bez względu na źródło finansowania umów”. Zgodnie z przedmiotową regulacją umowy cywilnoprawne mogą być zawierane z pracownikami uczelni pod warunkiem, że czynności objęte umową nie należą do obowiązków pracownika określonych w karcie stanowiska pracy oraz, że realizacja umowy następuje w godzinach pozasłużbowych, a także z osobami niebędącymi pracownikami uczelni (§6 i 8 ww. zarządzenia).W §10 pkt 4 zarządzenia ustalono, iż zleceniobiorcą może być nauczyciel akademicki lub osoba niebędąca nauczycielem akademickim posiadająca kwalifikacje zawodowe do pełnienia funkcji nauczyciela akademickiego.

Niesporne, a nadto dowód: zarządzenie nr 2 Rektora Z. (...) w S. z dnia 5 stycznia 2009r. wraz z załącznikami – k. 56-73 zarządzenie nr 1 Rektora Z. (...) w S. z dnia 4 stycznia 2016r.- k. 74;

Przed ustaniem stosunku pracy, w czerwcu 2015 r. Z. J. rozmawiał z kierownikiem Studium (...) o możliwości dalszej współpracy. M. S. wyraził taką wolę. Z. J. i M. S. nie rozmawiali o formie zatrudnienia, ani o wymiarze zatrudnienia.

W lipcu i sierpniu 2015 r. Z. J. przebywał na urlopie. We wrześniu 2015 r. prowadził dyżury dla studentów w sesji poprawkowej. Pod koniec września skontaktował się z M. S., który poinformował go, że między stronami będzie zawarta umowa zlecenia. Z. J. nie chciał się zgodzić na zawarcie umowy zlecenia, ale M. S. wskazał, iż jest to jedyna możliwość dalszej współpracy.

Z. J., po uzyskaniu informacji, że współpraca między nim a Z. (...) w S., może być prowadzona jedynie w formie umowy zlecenia, zrobił rozeznanie, czym różni się umowa zlecenia od umowy o pracę i jakie świadczenia straci godząc się na pracę w oparciu o umowę zlecenia. Z. J. udał się również do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, gdzie po rozmowie z pracownikiem tego organu, doszedł do wniosku, że dotychczasowy pracodawca chce go pozbawić świadczeń i uprawnień ze stosunku pracy. Pracownik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych podpowiedział Z. J., że powinien podjąć zatrudnienia, a następnie wskazywać, iż jest to umowa o pracę.

Z. J. rozpoczął pracę 1 października 2015 r., bez podpisania żadnej umowy. Od A. W. (1) – kierownika zespołu języka angielskiego otrzymał plan zajęć, w którym przewidziano dla niego w roku akademickim 2015/2016 180 godzin zajęć.

Z. J. 1 października 2015 r. przedstawił M. S. pismo, kierowane do rektora (...), w którym zwracał się o rozpatrzenie możliwości ponownego zatrudnienia go na dotychczas zajmowanym stanowisku w wymiarze ½ etatu, wskazując, iż kontynuowanie procesu dydaktycznego w rozpoczętych przez niego lektoratach w roku akademickim 2014/2015 odbyłoby się z korzyścią dla studentów. M. S. nie przekazał ww. pisma rektorowi i zwrócił je Z. J..

W dniu 20 października 2015 r. M. S. zwrócił się do prorektora do spraw kształcenia (...) o wyrażenie zgody na zatrudnienie na umowę zlecenia w roku akademickim 2015/2016 czterech osób (w tym Z. J.), niezbędnych do przeprowadzenia prawidłowego procesu dydaktycznego na studiach stacjonarnych i niestacjonarnych.

W dniu 20 października 2015 r. Z. J. otrzymał do podpisu egzemplarz umowy zlecenia bez podpisów zleceniodawcy oraz dat. Odmówił podpisania umowy.

W dniu 23 października 2015 r. prorektor do spraw kształcenia (...) wyraził zgodę na zawarcie umów zlecenia z ww. czterema osobami.

Ostatecznie do podpisania umowy zlecenia doszło w dniu 29 października 2015 r.

Na podstawie zawartej umowy zlecenia Z. J. zobowiązał się do prowadzenia, w budynku międzywydziałowym przy al. (...) w S., 180 godzin zajęć dydaktycznych w terminie od 28 października 2015r. do 17 czerwca 2016r., zgodnie z rozkładem zajęć z języka angielskiego. Ponadto Z. J. zobowiązał się do przeprowadzenia wśród studentów zaliczeń, także poprawkowych. Zlecający udostępnił Z. J. plan studiów, rozkład zajęć, organizację roku akademickiego, regulamin studiów oraz uchwały jednostki organizacyjnej obejmujące zajęcia dydaktyczne. Z. J. zobowiązał się do dokonywania niezbędnych wpisów ocen, zaliczeń i egzaminów do sytemu elektronicznego. Stawka godzinowa została określona na kwotę 40 zł, a łączne wynagrodzenie za wykonanie zlecenia zamykało się kwotą 7.200 zł. Wynagrodzenie obejmowało również wynagrodzenie za konsultacje, kolokwia i zaliczenia, także poprawkowe, niezależnie od ich liczby. W umowie wskazano, iż przyjmujący zlecenie nie może powierzyć wykonania zlecenia innym osobom, chyba że dający zlecenie wyrazi na to zgodę w formie pisemnej. Ustalono również, iż przyjmujący zlecenie składa u dającego zlecenie rachunek oraz sprawozdanie z wykonywanych zajęć dydaktycznych, wskazano daty wypłaty wynagrodzenia w zależności od daty złożenia ww. dokumentów, a także przewidziano kary umowne w razie opóźnienia w przeprowadzeniu zajęć, przeprowadzeniu zaleczeń, dokonaniu niezbędnych wpisów ocen, zaliczeń i egzaminów do systemu elektronicznego. Wskazano nadto, iż w sprawach nieuregulowanych niniejszą umową zastosowanie mają przepisy kodeksu cywilnego.

Niesporne, nadto: umowa zlecenia z dnia 28 października 2015r. – k. 6, pismo z dnia 1 października 2015 r. – k. 13, pismo z dnia 20 października 2015 r. – k. 75, pismo z dnia 11 lutego 2016 r. – k. 76, protokół kontroli PIP – k. 49-55, zeznania powoda Z. J. – k. 112-115 w zw. z k. 167-168, zeznania M. S. – k. 115-117;

Pismem z dnia 20 listopada 2015r., skierowanym do rektora, Z. J. wniósł o uznanie ww. umowy zlecenia za umowę o pracę na podstawie art.119 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2005r. – Prawo o szkolnictwie wyższym. Z. J. wskazał, iż miał prawo oczekiwać, że będzie zatrudniony w oparciu o umowę o pracę, a zaproponowana w atmosferze skandalu tzw. umowa zlecenia, dostarczona do podpisu in blanco w dniu 20 października 2015 r., jest dla niego, nauczyciela akademickiego z wieloletnim stażem, wysoce obraźliwa i w sposób ewidentny narusza jego dobra osobiste.

W odpowiedzi na powyższe pismo rektor W. K., pismem z dnia 2 grudnia 2015 r., wskazał, iż przedstawiona do podpisu umowa zlecenia nie była umową in blanco, gdyż zawierała wszystkie istotne elementy umowy cywilnoprawnej na przeprowadzenie zajęć dydaktycznych. Jedynymi elementami umowy uzupełnionymi ręcznie po podpisaniu przez zleceniodawcę były numer umowy oraz data jej zawarcia. W treści pisma określono również, że jeżeli powód nie widzi możliwości dalszego wykonywania zajęć dydaktycznych na podstawie zawartej umowy, to przysługuje mu uprawnienie do jej wypowiedzenia zgodnie z art. 746 k.c.

Niesporne, a nadto dowód: pismo z dnia 20 listopada 2015 r. – k. 14-15, pismo z dnia 2 grudnia 2015 r. – 16-17;

Z. J., zarówno w semestrze letnim jak i zimowym, prowadził zajęcia we wtorki i czwartki, przy czym we wtorki w godzinach od 8.15 do 11.45, a w czwartki od 12.15 do 13.45.

Niesporne, a nadto dowód: plan zajęć – k. 11, harmonogram organizacji roku akademickiego – k. 12, kserokopia dziennika – k. 7, plan zajęć Z. J. – k. 77;

Podczas zatrudnienia w oparciu o umowę zlecenia Z. J. nie przeprowadzał ustnych ani pisemnych egzaminów (egzaminy odbywały się raz lub kilka razy w miesiącu) i nie miał takiego obowiązku. Czynności takie nie były mu zlecane przez A. W. (2) – ówczesnego kierownika zespołu języka angielskiego. A. W. (2) nie zlecała Z. J. wykonywania tych czynności także we wcześniejszym okresie z uwagi na zły stan zdrowia powoda. Z. J. nie był ujęty w harmonogramie egzaminów. Osoby mające zawartą umowę zlecenia mogły, jeżeli wyraziły taką wolę, przygotowywać egzaminy, przeprowadzać je oraz sprawdzać prace egzaminacyjne, ale nie można było im tego nakazać. Z. J. zdarzyło się z własnej woli pomóc przy sprawdzaniu egzaminów koleżankom, by mogły szybciej skończyć pracę – nikt nie kazał mu tego robić. Podczas zatrudnienia w oparciu o umowę zlecenia Z. J. nie sporządzał sylabusów. Nie uczestniczył w żadnych dodatkowych pracach organizacyjnych. Jego zajęcia nie podlegały hospitacji. Obowiązkiem nauczyciela jest przeprowadzania raz w tygodniu stałych konsultacji o wyznaczonej godzinie. Na podstawie umowy zlecenia Z. J. nie miał wyznaczonych stałych godzin konsultacji, miesięcznie średnio przeprowadzał maksymalnie 2 godziny konsultacji jak studenci go o to prosili. Nie otrzymywał poleceń przeprowadzenia takich konsultacji. Podczas wcześniejszego zatrudnienia Z. J. przeprowadzał regularne konsultacje. Z. J., podczas trwania umowy zlecenia nie zastępował innych nauczycieli w razie ich nieobecności. We wcześniejszym okresie, z uwagi na stan zdrowia, również tego nie robił. Z. J. kolokwia i zaliczenia dla studentów prowadził w ramach zleconych w umowie zlecenia godzin pracy. Podczas zatrudnienia na umowę zlecenia Z. J. nie był zawiadamiany o zebraniach lektorów. Nie prowadził zajęć w ramach studiów niestacjonarnych.

W roku akademickim 2015/2016 Z. J. był jedynym zatrudnionym emerytem w Studium (...).

Dowód: zeznania M. S. – k. 115-116, zeznania A. W. (2) – k. 117-119, zeznania powoda – k. 113-115 w zw. z k. 167-168;

W lutym 2016 r., z inicjatywy Z. J., P. (...) przeprowadziła kontrolę w zakresie powierzenia pracy na podstawie umowy cywilnoprawnej byłemu pracownikowi – emerytowi Z. J.. W wyniku kontroli P. (...) stwierdziła, iż brak występowania wszystkich cech stosunku pracy oraz odmienne stanowiska stron zawartej umowy co do okoliczności i intencji jej zawarcia, nie dają podstaw do kwestionowania rodzaju zawartej umowy zlecenia.

Niesporne, a nadto dowód: protokół kontroli PIP – k. 49-55;

Za wykonywaną pracę Z. J. co miesiąc wystawiał rachunki. Przedkładał również sprawozdania z wykonanych zajęć dydaktycznych, w których wskazywał odbytą liczbę zleconych godzin zajęć. Z. (...) w całości rozliczył się ze Z. J. z umowy zlecenia.

Niesporne, a nadto dowód: rachunki za wykonanie zajęć lektorskich – k. 18, 19, 81, 84, 87, 90, sprawozdania – k. 80, 82, 85, 88, 89, 91, rozliczenie – k. 83, 86, 92;

W 2015 r. na Z. (...) w S. na podstawie umów cywilnoprawnych było zatrudnionych 13 nauczycieli akademickich będących obecnie emerytami, z tego 10 z nich prowadziło działalność dydaktyczną. W 2016 r. było to odpowiednio – 8 i 6 osób. Natomiast w oparciu o umowę o pracę w roku 2015 było zatrudnionych 23 emerytów na stanowiskach dydaktycznych, a w roku 2016 r. 20 emerytów na stanowiskach dydaktycznych.

Niesporne, nadto dowód: pismo procesowe pozwanego z dnia 25 stycznia 2017r. wraz z wykazem nauczycieli akademickich zatrudnionych na uczelni po przejściu na emeryturę- k. 124-125.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo w całości okazało się nieuzasadnione.

Zgodnie z treścią art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Zdaniem Sądu powód, który jednocześnie żąda zapłaty świadczeń związanych ze stosunkiem pracy, tj. na gruncie niniejszej sprawy zapłaty wynagrodzenia, interes taki – w zakresie ustalenia istnienia stosunku pracy - posiada. Pogląd ten znajduje oparcie w orzecznictwie Sądu Najwyższego. I tak: w wyroku z dnia 19 kwietnia 2001 r. (publ. OSNAPiUS rok 2003, nr 3, poz. 67) Sąd Najwyższy wskazał, że możliwość dochodzenia bieżących świadczeń należnych pracownikowi z tytułu zatrudnienia nie wyłącza istnienia interesu prawnego w ustaleniu nawiązania stosunku pracy (art. 189 KPC), podając w uzasadnieniu, iż interes prawny w ustaleniu nawiązania stosunku pracy wykracza poza możliwość dochodzenia bieżących świadczeń należnych pracownikowi z tytułu zatrudnienia. Może on polegać również na uzyskaniu pewności co do prawa do uzależnionych od okresu pracy świadczeń przyszłych u tego samego lub u kolejnych pracodawców albo ich wymiaru. Istnienie bądź nieistnienie stosunku pracy może wpływać na sytuację pracownika w zakresie innych stosunków prawnych, np. z ubezpieczeń społecznych. Również w wyroku z dnia 29 marca 2001 r. (publ. OSNAPiUS rok 2003, nr 1, poz. 12) Sąd Najwyższy stwierdził, że interes prawny pracownika w ustaleniu istnienia stosunku pracy (art. 189 KPC) z reguły nie wyczerpuje się w możliwości dochodzenia świadczeń należnych z tego stosunku prawnego. W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd Najwyższy wskazał, iż jakkolwiek przyjmuje się niemal powszechnie, że możliwość dochodzenia przez powoda świadczeń z określonego stosunku prawnego wyklucza istnienie interesu prawnego w ustaleniu tego stosunku, to poglądowi temu należy przypisać znaczenie zasady, od której istnieją wyjątki. W szczególności decydujące w tym zakresie powinny być właściwości stosunku prawnego. Swoistość stosunku pracy polega na tym, że jego byt stanowi przesłankę powstania innych stosunków prawnych (i to ex lege, jak np. stosunku ubezpieczenia społecznego). Świadczenia wynikające ze stosunku pracy nie obejmują ogółu świadczeń przysługujących pracownikowi z tytułu zatrudnienia (np. należnych ze stosunków prawnych związanych ze stosunkiem pracy). Interes prawny pracownika w ustaleniu istnienia stosunku pracy nie wyczerpuje się przeto w żądaniu świadczeń należnych z tego stosunku prawnego. Ustalenie istnienia stosunku pracy warunkuje prawo do niektórych bieżących i przyszłych świadczeń z ubezpieczeń społecznych, a także rzutuje, poprzez konstrukcję stażu ubezpieczenia, na ich wysokość. Może mieć znaczenie dla uzależnionych od okresu zatrudnienia przyszłych świadczeń - prawa do nich lub ich wymiaru - z kolejnych stosunków pracy (np. dodatku stażowego czy nagrody jubileuszowej). Także w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 28 września 2005 r. (publ. OSNAiUS rok 2006, nr 6, poz. 71) Sąd Najwyższy podniósł, że w zobowiązaniowym stosunku prawa pracy w roli procesowej powoda z reguły występuje pracownik żądający ustalenia pracowniczej podstawy prawnej swojego zatrudnienia. Tego rodzaju pracownicze powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy jest na ogół postrzegane jako zmierzające do zapewnienia wykonawcy pracy korzystniejszej ochrony wynikającej z przepisów prawa pracy i prawa ubezpieczeń społecznych aniżeli ta, jaką dają cywilnoprawne podstawy zatrudnienia na gruncie norm prawa cywilnego.

Fakt ustalenie istnienia interesu prawnego, nie przesądza jednak, co oczywiste, o zasadności powództwa, stąd też w dalszej kolejności Sąd badał charakter prawny łączącej strony umowy.

Zgodnie z treścią art. 22 § 1 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Zatrudnienie w warunkach określonych w §1 jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez stronę umowy (art. 22 § 1 1 k.p.). Nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy, określonych w §1 (art. 22 §1 2 k.p.).

Przepis art. 22 k.p. nie wyklucza możliwości zawierania umów cywilnoprawnych w tych wszystkich przypadkach, gdy zgodne to jest z charakterem i celem świadczonej pracy. Jak podkreślił Sad Najwyższy w wyroku z dnia 23 września 1998r. (sygn. II UKN 229/98, OSNAPiUS 1999, nr 19, poz. 627) przepis art.22 k.p. nie stwarza domniemania prawnego umowy o pracę.

Fundamentalną zasadą prawa pracy, wyrażoną w art. 11 k.p., jest reguła, iż nawiązanie stosunku pracy wymaga zgodnego oświadczenia woli pracownika i pracodawcy o zamiarze zawarcia tego rodzaju umowy o pracę. O wyborze rodzaju podstawy prawnej zatrudnienia decydują zainteresowane strony (art.353 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.), przy czym - w myśl art. 65 §2 k.c. - w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownych brzmieniu. To rozłożenie akcentów oznacza, że argumenty językowe (gramatyczne, semantyczne) mają drugorzędne znaczenie i ustępują argumentom odnoszącym się do woli stron, ich zamiarów i celów.

Jak zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 września 1997 r. (sygn. I PKN 229/97, OSNAPiUS 1998/11/329), nie można zakładać, że strony mające pełną zdolność do czynności prawnych miały zamiar zawrzeć umowę o innej treści (umowę o pracę) niż tę, którą zawarły. W uzasadnieniu powyższego orzeczenia Sąd Najwyższy wskazał, iż skutkami wynikającymi z określonego stosunku prawnego nie można manipulować koniunkturalnie i przyjmować tylko takie, które w danym momencie są najbardziej korzystne. Okoliczność, iż dla określonej osoby byłoby korzystniejsze zawarcie umowy o pracę niż umowy zlecenia, zwłaszcza jeżeli jej wola została wyrażona świadomie, a przy wykonywaniu pracy nie jest ona podporządkowana, nie może stanowić uznania, że nawiązano umowę o pracę (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 1998 r., II UKN 479/97, OSNAPiUS 1999/1/34).

W tym miejscu wskazać należy, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstaw do przyjęcia, iż zamiarem stron (i to obydwu, a nie ewentualnie tylko powoda) było zawarcie umowy o pracę.

Zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu, to na powodzie (jako osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne – art. 6 k.c. w zw. z art. 300 k.p.), spoczywał obowiązek wykazania, iż strony zawarły umowę o pracę, a w razie braku takiego faktu, że istniejący w okresie spornym stosunek prawny zawierał elementy właściwe dla stosunku pracy.

W ocenie Sądu powód obowiązkowi temu nie sprostał.

Przede wszystkim podkreślenia wymaga, iż poza samymi zeznaniami powoda, które wobec zaprzeczenia tej okoliczności przez stronę pozwaną jawią się jako niewystarczające, żaden inny dowód nie potwierdza woli pozwanej zawarcia z powodem umowy o pracę. Nawet gdyby jednak rzeczywiście strony w 2012 r. podejmowały rozmowy na temat ewentualnego zatrudnienia w oparciu o umowę o pracę, to poza sporem pozostaje, iż przed rozpoczęciem zajęć w roku akademickim 2015/2016 powód zdawał sobie w pełni sprawę, że nie będzie mu zaproponowana inna umowa niż umowa zlecenia, a mimo to przystąpił do prowadzenia zajęć, postanawiając jednocześnie, za radcą pracownika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, iż będzie kwestionował rodzaj zawartej umowy podczas jej wykonywania. Za niewątpliwie nieprawidłowe należy uznać podpisanie z powodem umowy zlecenia dopiero w dniu 29 października 2015 r. Brak jednak jakichkolwiek przesłanek do przyjęcia, że powód w okresie do tej daty mógł liczyć na zawarcie umowy zlecenia, skoro wcześniej wprost zakomunikowano mu, że nie ma takiej możliwości. Co więcej, jak zeznał sam powód, jeszcze przed rozpoczęciem zajęć ze studentami zrobił dokładne rozeznanie na temat różnic między umową o pracę a umową zlecenia i mimo pełnej świadomości w tym zakresie przystąpił do wykonywania zajęć, a także – już po podpisaniu umowy – nie dokonał jej wypowiedzenia.

Jak stanowi art. 127 ust. 2 ustawy z dnia 27 lipca 2015 r. Prawo o szkolnictwie wyższym stosunek pracy mianowanego nauczyciela akademickiego zatrudnionego w uczelni publicznej wygasa z mocy prawa z końcem roku akademickiego, w którym ukończył on 67. rok życia, jeżeli nabył prawo do emerytury. W myśl art. 138 ust. 2 i art. 118a ust. 3 przedmiotowej ustawy, na które to przepisy powoływał się powód w uzasadnieniu swojego powództwa, mianowany nauczyciel akademicki przechodzący na emeryturę w związku z osiągnięciem 67. roku życia, nie może zostać ponownie mianowany, natomiast nauczyciela akademickiego, który nabył uprawnienia emerytalne można zatrudnić ponownie na tym samym stanowisku, w tej samej uczelni, bez postępowania konkursowego. W ocenie Sądu nie oznacza to jednak, iż w przypadku byłego pracownika, którego stosunek pracy wygasł, a który osiągnął status emeryta, jest możliwe zatrudnienia jedynie w oparciu o umowę o pracę. Co więcej, również w trakcie trwania stosunku pracy, przed przejściem na emeryturę, nie jest wykluczone dodatkowe zatrudnienie w oparciu o umowę zlecenia, na którą zgody nie musi wyrażać rektor w przeciwieństwie do zawarcia umowy o pracę u dodatkowego pracodawcy prowadzącego działalność dydaktyczną lub naukowo - badwaczą (tak m.in. Komentarz Prawo o szkolnictwie wyższym, pod red. Waleriana Sanetry i Marka Wierzbowskiego, WKP 2013, art. 129 ww. ustawy). Możliwość zatrudnienia w formie umowy cywilnoprawnej jest również dopuszczalna przez orzecznictwo – i tak: w wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 maja 2012 r. (sygn. III AUa 267/12), w którym rozstrzygano różnice między umową zlecenia a umową o dzieło w ramach zleconego przeprowadzenia cyklu zajęć dydaktycznych (wykładów z prawa europejskiego), nie zakwestionowano samej możliwości zawarcia umowy cywilnoprawnej, skupiając się na jej rodzaju.

Powyższe nie oznacza jednak, iż Sąd był zwolniony z badania, czy stosunek prawny łączący strony w istocie nie spełniał cech stosunku pracy.

Stosunek pracy to więź prawna o charakterze dobrowolnym i trwałym, łącząca pracownika i pracodawcę, której treścią jest obowiązek osobistego wykonywania pracy określonego rodzaju przez pracownika, pod kierownictwem, na rzecz i na ryzyko pracodawcy oraz obowiązek pracodawcy zatrudnienia pracownika przy umówionej pracy i wypłacanie mu wynagrodzenia za pracę. W prawnym stosunku pracy następuje włączenie pracownika do działalności pracodawcy, podporządkowanie go regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy. Pracownik zobowiązuje się przy tym nie do wykonywania jakiegokolwiek konkretnego zadania, lecz do stałego wypełniania określonego rodzaju pracy związanej z określonym stanowiskiem pracy.

Podstawą cechą odróżniającą stosunek pracy od innych stosunków prawnych jest podporządkowanie pracownika pracodawcy.

Dla stwierdzenia, że w treści stosunku prawnego występuje cecha podporządkowania z reguły wskazuje się na takie elementy jak: określony czas pracy i określone miejsce wykonywania czynności, podpisywanie list obecności, podporządkowanie pracownika regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy, a także obowiązek przestrzegania norm pracy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 1979r., II URN 19/79, N. Prawo Nr (...)), wykonywanie pracy zmianowej, stała dyspozycyjność oraz dokładna realizacja powierzonego zadania (tak w wyroku z dnia 11 września 1997r., II UKN 232/97, OSNAPiUS Nr 13/1998, poz. 407, w wyroku z dnia 22 grudnia 1998r., I PKN 517/98 OSNAPiUS Nr 4/2000,poz. 138).

W niniejszej sprawie poza sporem pozostaje, iż powód, w oparciu o zawartą umowę zlecenia i przedstawiony mu harmonogram zajęć, był zobowiązany do prowadzenia zajęć w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę. W myśl art. 111 ust. 4 ww. ustawy pracownicy dydaktyczni są obowiązani do: kształcenia i wychowywania studentów, nadzorowania prac zaliczeniowych, semestralnych, dyplomowych pod względem merytorycznym i metodycznym, podnoszenia swoich kwalifikacji zawodowych oraz uczestniczenia w pracach organizacyjnych uczelni. Jak wynika natomiast ze zgodnych w tej mierze zeznań powoda i przesłuchanych w sprawie świadków powód nie uczestniczył w pracach organizacyjnych uczelni. Nie brał udziału w zebraniach lektorów, nie przygotowywał sylabusów, pytań egzaminacyjnych, nie przeprowadzał egzaminów, ani ich nie sprawdzał (nie otrzymał takiego polecenia, natomiast z własnej woli pomógł koleżankom w sprawdzaniu egzaminu, by szybciej mogły udać się do domu), jego zajęcia nie podlegały hospitacji, nie zlecano mu przeprowadzania regularnych konsultacji, czynił to – w razie potrzeby – na prośby studentów, nie prowadził zajęć w ramach studiów niestacjonarnych, nie zastępował innych osób w czasie ich nieobecności. W ocenie Sądu nie ma przy tym znaczenia, iż części tych zajęć (co zostało ustalone powyżej – w stanie faktycznym sprawy) powód nie wykonywał również wcześniej. Jak wskazywali bowiem zgodnie przesłuchani w niniejszej sprawie świadkowie działo się tak z uwagi na zły stan zdrowia powoda. Mając na względzie powyższe nie sposób, zdaniem Sądu, twierdzić, by w relacji między stronami występowało podporządkowanie pracownicze, charakterystyczne dla nauczycieli akademickich. Powód nie podlegał bowiem bieżącym poleceniom kierownictwa studium, nie był włączony w zwykły tok pracy uczelni, a jego praca ograniczała się do przeprowadzenia w ramach zleconych godzin tak zajęć, jak i zaliczeń, a także prowadzenia – w ramach takich próśb ze strony studentów – konsultacji.

Mając zatem na względzie z jednej strony brak zgodnej woli zawarcia stosunku pracy, z drugiej zaś brak w stosunku prawnym łączącym strony przeważających cech stosunku pracy, Sąd oddalił powództwo w niniejszej sprawie. Oddalenie powództwa dotyczyło również zgłoszonych przez powoda roszczeń finansowych, albowiem były one immanentnie związane ze stosunkiem pracy, a powód sam oświadczył, iż jego wszelkie roszczenia finansowe opierają się na założeniu, że ze stroną pozwaną łączył go stosunek pracy oraz zaznaczył, iż przy przyjęciu, że łącząca go ze stroną pozwaną umowa miała charakter zlecenia, nie zgłasza w stosunku do strony pozwanej żadnych innych roszczeń, ponieważ umowa zlecenia została w całości rozliczona.

Orzeczenie o kosztach procesu wydano na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi poniesione przez niego koszty celowej obrony. Strona pozwana reprezentowana była przez profesjonalnego pełnomocnika, którego wynagrodzenie w związku z przedmiotem sprawy wynosiło 360 zł – §9 ust. 1 pkt 1 w brzmieniu obowiązującym w dniu wnoszenia pozwu w zw. z § 20 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, przy przyjęciu, iż roszczenie o ustalenie istnienia stosunku pracy jest najbardziej zbliżone do roszczeń wymienionych w §9 ust. 1 pkt 1 ww. rozporządzenia. W tym miejscu należy wskazać, iż zgodnie z treścią §2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejście w życie rozporządzenia (czyli do dnia 27 października 2016 r.) stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji. Z uwagi na fakt, iż pozostałe roszczenia powoda zostały zgłoszone w ramach rozszerzenia powództwa (pierwotnie zgłoszone żądanie wynagrodzenia zostało cofnięte za zgodą pozwanego i prawomocnie umorzone, a nowe żądanie zostało sprecyzowane dopiero pismem z dnia 7 marca 2017 r.) Sąd nie uwzględnił wniosku pełnomocnika pozwanego o zwrot kosztów zastępstwa procesowego również w zakresie rozszerzonego żądania, albowiem zgodnie z §19 ww. rozporządzenia, w razie zmiany w toku postępowania wartości stanowiącej podstawę obliczenia opłat, bierze się pod uwagę wartość zmienioną, poczynając od następnej instancji.

ZARZĄDZENIE

1. (...);

2. (...):

- (...),

- (...);

3. (...).

19 czerwca 2017 r.

     

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aleksandra Kasielska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: