XI GC 284/21 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie z 2021-12-06
Sygn. akt XI GC 284/21
UZASADNIENIE
Powód M. S. pozwem złożonym w dniu 14 maja 2018r. do (...) P. i (...) w S. wniósł przeciwko pozwanemu Towarzystwu (...) spółce akcyjnej w W. o zapłatę kwoty 6474,33 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych, tytułem pełnego odszkodowania za uszkodzenie pojazdu.
Nakazem zapłaty z dnia 17 sierpnia 2018r. orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu.
W przepisanym terminie pozwana wniosła sprzeciw, zaskarżając nakaz w całości wnoszą o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu sprzeciwu pozwana podniosła zarzut spełnienia roszczenia, wyczerpania sumy ubezpieczenia, a także zawyżenia roszczenia przez powoda oraz przyczynienia się przez poszkodowanego do powstania szkody. Nadto pozwana zakwestionowała legitymację bierną powoda, kwestionując umowę cesji.
Postanowieniem z dnia 29 października 2018r. przekazano sprawę do rozpoznania tutejszemu Sądowi, sprawa wpłynęła do tut. sądu 5 marca 2021r.
W toku postępowania strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 25 listopada 2015r. doszło do zdarzenia polegającego na uszkodzeniu pojazdu marki V. o nr rej. (...), należącego do A. W. (1). Uszkodzenie nastąpiło zanieczyszczeniami chemicznymi emitowanymi przez (...). Sprawca zdarzenia objęty był ochroną ubezpieczeniową na podstawie ważnej polisy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, zawartą z pozwanym Towarzystwem (...) spółką akcyjną z siedzibą w W..
Poszkodowana dokonała zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi sprawy, który przyjął na siebie odpowiedzialność co do zasady i na podstawie decyzji przyznał i wypłacił poszkodowanej odszkodowanie w kwocie 9685,34 zł.
Bezsporne.
Dnia 25 listopada 2016 r. poszkodowany zawarł z M. S. umowę cesji wierzytelności, na podstawie której miał zbyć na rzecz powoda wierzytelność przysługującą mu z tytułu szkody z dnia 25 listopada 2015r. w stosunku do Towarzystwa (...) spółki akcyjnej w W..
Zgodnie z pkt 7 załącznika do umowy cesji powód miał w terminie 48 godzin od momentu dostarczenia umowy przelać na rzecz poszkodowanej wynagrodzenie w wysokości 800 zł, a brak przelewu oznaczał unieważnienie umowy. W dniu 13 grudnia 2016r. dokonano przelewu kwoty 800 zł na konto wskazane w załączniku.
Dowód:
- umowa cesji, k. 16;
- załącznik k. 162;
- potwierdzenie przelewu k. 163;
- zeznania świadka A. W. (2), k. 184v.
Powód uznając wypłacone przez pozwaną odszkodowanie za zaniżone, sporządził własną kalkulację posługując systemem E.. Dokument ten wskazywał, że koszty naprawy pojazdu poszkodowanej wynosiły 16159,67 zł.
Dowód:
- kalkulacja E., k. 28-34.
W dniu 25 kwietnia 2017 r. doszło do wyczerpania sumy ubezpieczenia wynikającej z umowy ubezpieczenia nr (...), łączącej pozwanych.
Dowód:
- oświadczenie ubezpieczonego, k. 192,
- polisa ubezpieczeniowa, jak i wykazu wypłaconych odszkodowań, płyta CD k. 80.
W II kwartale 2015r. średnie stawki za roboczogodzinę pracy warsztatów nieautoryzowanych o wysokim standardzie usprzętowienia technicznego na terenie S. - P. wynosiły:
-124,60 zł/rbg netto dla prac blacharskich i mechanicznych
- 132,30 zł/rbg netto dla prac lakierniczych
Hipotetyczny koszt naprawa samochodu (...) w zakresie uszkodzeń będących wynikiem zdarzenia, przy jej przeprowadzeniu w pełni wyposażonym nieautoryzowanym zakładzie naprawczym, wynosił: 13 235,60zł brutto, przy zasadnym użyciu alternatywnych kleju do szyb.
Koszt naprawy pojazdu przy uwzględnieniu wyłącznie oryginalnych akcesoriów wynosił 1330,58 zł brutto.
Dowód:
- opinia biegłego sądowego W. S. k. 194-199.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.
Podstawę prawną niniejszego powództwa stanowiły przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) (Dz.U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152 ze zm.). Zgodnie z art. 4 ww. ustawy ubezpieczeniem obowiązkowym jest ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów. Stosownie natomiast do treści art. 13 ust. 2 ustawy w obowiązkowych ubezpieczeniach OC odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem. W sprawach nieuregulowanych w ustawie stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego (art.22 ust. 1 ustawy). I tak zgodnie z art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia OC ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Na wstępie wskazać należy, że sprawca szkody ponosi odpowiedzialność za zdarzenie komunikacyjne wywołujące szkodę na zasadach ogólnych – o których mowa w art. 436 § 2 k.c. oraz według zasad określonych w art. 363 k.c., a w wypadku odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń - według zasad określonych w § 2 tego przepisu.
W sprawie sporna była odpowiedzialność pozwanej co do zasady, legitymacja czynna powoda i wysokości odszkodowania.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu braku legitymacji czynnej powoda, uznano go za zasadny. Powód nie wykazał aby został spełniony umowny warunek związany z płatnością i jej konsekwencjami. Jak wynikało bowiem z pkt 7 załącznika do umowy cesji, powód miał dokonać płatności na rzecz poszkodowanej w ciągu 48 godzin od otrzymania umowy. Brak płatności w tym terminie miał oznaczać jej unieważnienie (k. 162). To na powodzie ciążył obowiązek wykazania spełnienia wszelkich warunków ważności umowy, w tym więc również terminu doręczenia umowy. Skoro zaś powód nie wykazał czy zachowany został 48-godzonny termin zapłaty – którego nie dotrzymanie powodowało nieważność umowy – nie była możliwa kontrola skuteczności umowy. O ile więc nie budziło wątpliwości samo prawidłowe założenia co do kauzy umowy, o tyle powód nie wykazał aby nie była ona wadliwa. Nie udowodniono prawidłowej sprzedaży i dochowania umówionego przez strony terminu zapłaty. Trzeba również wskazać, że to powód był twórcą wzoru umowy i jej załączników, dodatkowi więc nie sposób było dokonywać interpretacji jej postanowień na korzyść powoda. Nadto jak wynikało z zeznań świadka nie pamiętał on czy i kiedy otrzymał zapłatę od powoda, zaś wskazany przez niego w związku z wnioskiem powoda i zobowiązaniem sądu numer rachunku bankowego, nie pokrywał się z numerem, na który dokonano przelewu.
Jedynie więc na marginesie należało wskazać, że nie budził wątpliwości sam przedmiot umowy i jej strony. Nie sposób było również umowy uznać za sprzecznej z zasadami współżycia społecznego. Poszkodowany w zamian miał otrzymać wynagrodzenie. Niewątpliwie jedną z częstszych przyczyn zawierania umowy cesji wierzytelności, jest właśnie rezygnacja wierzyciela z odzyskania pełnej wierzytelności, lecz związanej z ryzkiem i kosztami jej odzyskiwania, celem uzyskania pewnego i szybkiego dochodu.
Nadto wobec wyczerpania sumy ubezpieczenia powództwo wobec pozwanego Towarzystwa (...) spółki akcyjnej w W. podlegało oddaleniu. Fakt ten został wykazany dokumentem załączonym do akt szkody w postaci polisy ubezpieczeniowej, jak i wykazu wypłaconych odszkodowań. Z dokumentów tych wynika, że suma ubezpieczenia wynosiła 3.000.000 zł i istotnie została wyczerpana. Nadto okoliczność tą potwierdził dokument pochodzący od ubezpieczonego tj. (...) (k. 192). Zgodnie z jego treścią w dniu 25 kwietnia 2017 r. suma ubezpieczenia ulegała wyczerpaniu. Dokument ten, ani następnie oświadczenie ubezpieczonego nie było w toku procesu kwestionowane. Co więcej całkowicie nielogiczne byłoby składanie w tym zakresie przez ubezpieczonego nieprawdziwych dokumentów i oświadczeń. Takie bowiem stanowisko powodowałoby obciążenie wyłączną odpowiedzialnością za zdarzenie właśnie (...), co w oczywisty sposób nie leżało w jej interesie.
Zdaniem sądu nie zasługiwał na uwzględnienie wniosek powoda o zobowiązanie pozwanej do złożenia kompletnej umowy ubezpieczenia wraz z załącznikami oraz decyzji o wypłatach i potwierdzeń wypłat, gdyż dowód ten zmierzał do przedłużenia postępowania. Wobec posiadania oświadczenia ubezpieczonego, jak i zestawienia prowadzonego przez ubezpieczyciela – co zresztą nie było kwestionowane – dopuszczanie dowodów z setek, a może i tysięcy dokumentów dotyczących poszczególnych wypłat z kilku lat było bezcelowe, zbyteczne i ekonomicznie nieuzasadnione.
Tym samym uznano, że pozwany nie ponosi odpowiedzialności ponad sumę wyczerpanego ubezpieczenia, w tym za dochodzone pozwem dalsze odszkodowanie. Zgodnie z art. 824 § 1 k.c. jeżeli nie umówiono się inaczej, suma ubezpieczenia ustalona w umowie stanowi górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela.
Jedynie więc dla porządku należało wskazać, że w znacznej części nie miał racji pozwany co do pozostałych zarzutów zgłaszanych w sprzeciwie. Dla wyjaśnienia kwestii wysokości odszkodowania powołano m.in. dowód z opinii biegłego. W oparciu o wiedzę specjalistyczną biegłego i dokonane wyliczenia, ustalono, że w okolicznościach sprawy uzasadniony koszty naprawy pojazdu poszkodowanych wyniósł 13235,60 zł brutto. Opinia nie była przez strony kwestionowana, jak i sąd nie dostrzegł podstaw do jej podważania.
Zarzut pozwanej co do niższych kosztów stosowanych przez warsztaty współpracujące z pozwaną jest o tyle niezasadny, że nie są to koszty, stawki rynkowe, lecz wyłącznie wynikające z zawartej dwustronnej umowy, w którą wkalkulowano wszelkie dodatkowe korzyści płynące z jej zawarcia. Co więcej w aktach szkody brak jest informacji aby pozwany skutecznie oferował poszkodowanemu naprawę w jednym z takich warsztatów, a nawet gdyby to uczynił to z uwagi na nie w pełni właściwą technologię naprawy, przyjętą w kalkulacji przez pozwaną, pominięcie wielu niezbędnych czynności, poszkodowany zasadnie mógłby nie wyrazić zgody na taką naprawę. Zarzut w tym względzie był więc całkowicie nietrafny.
Nadto z kalkulacji sporządzonej przez pozwaną, zawartej w aktach sprawy, nie wynika aby zastosowała ona jakikolwiek rabat na ceny materiałów lakierniczych, lecz pominęła np. dodatek za materiał perłowy.
Co więcej pozwana nie złożyła poszkodowanej jakiejkolwiek oferty nabycia czy dostarczenia części zmiennych w niższych kwotach. Jedyna, lakoniczna informacja znajdowała się w informacji o wysokości szkody, gdzie wskazano, że pozwana refunduje jedynie koszt część wskazanych w kalkulacji oraz można skontaktować się z pozwaną, w żadnej mierze nie może świadczy o rzeczywistości oferty czy dostępności części.
Podobnie oceniono zarzut w zakresie nie ustalenia rzeczywistych kosztów naprawy. Sąd podziela ugruntowaną praktykę i orzecznictwo, wskazujące, że poszkodowany nie może żądać zapłaty kosztów (hipotetycznej) restytucji, wyłącznie w sytuacji w której przywrócenie stanu poprzedniego byłoby niemożliwe albo też pociągało za sobą nadmierne trudności lub koszty. W takim przypadku może żądać wyrównania tego uszczerbku w jego majątku, który odpowiada wartości rzeczy zniszczonej wskutek działania sprawcy szkody. Ocena, czy koszty restytucji są nadmierne zależy od okoliczności sprawy. Na tle spraw dotyczących naprawy pojazdów mechanicznych, ugruntowała się praktyka zakładająca, że koszt naprawy nie jest nadmierny dopóty, dopóki nie przewyższa wartości pojazdu sprzed wypadku. (tak Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2018 r. II CNP 43/17). W tym też wyroku Sąd Najwyższy stwierdził, również, że błędnie ograniczono „zakres odpowiedzialności pozwanego za skutki zdarzenia z 7 marca 2011 r. do wysokości odpowiadającej - uznanym przy tym za niewykazane - wydatkom, które powódka poniosła w związku z oddaniem samochodu do nieprofesjonalnie przeprowadzonej naprawy. Zastosowanie ustalonej wykładni art. 363 § 1 i art. 822 § 1 k.c. w okolicznościach sprawy prowadzi do oczywistego wniosku, że powódce należało się odszkodowanie w wysokości odpowiadającej kosztom profesjonalnej naprawy pojazdu, chociaż powierzyła czynności mające doprowadzić do osiągnięcia takiego rezultatu osobie, które naprawę wykonała wprawdzie tanim sposobem, ale za to wadliwie, powiększając zakres doznanego przez nią uszczerbku majątkowego.” Takie też zapatrywanie przyjął i podziela sąd w niniejszej sprawie.
Wobec oddalenie powództwa również kwestia przyczynienia się poszkodowanego nie miała znaczenia, jednakże należy zaznaczyć, że pozwany tego nie wykazał, zaś poszkodowany zeznawał, że powstałe wżery nie były możliwe do usunięcia poprzez mycie pojazdu.
O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 kpc. Na koszty pozwanego składało się wynagrodzenie pełnomocnika i odpłata skarbowa.
W pkt III nakazano pobrać od powoda brakującą część wynagrodzenia biegłego. Powód uiścił z tego tytułu zaliczkę 1000 zł, zaś koszt opinii wyniósł 1102,08 zł, tym samym powód zobowiązany jest do uiszczenia brakującej części wydatków.
ZARZĄDZENIE
1. (...)
2. (...)
3. (...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: