IX P 593/15 - uzasadnienie Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie z 2016-09-02
sygn. akt IXP 593/15
UZASADNIENIE
Powód A. P. po ostatecznym sprecyzowaniu żądania wystąpił przeciwko pozwanej (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S. o przywrócenie do pracy na ostatnio zajmowanym stanowisku w związku z niezgodnym z prawem wypowiedzeniem umowy o pracę.
W uzasadnieniu podał, że w jego przekonaniu przyczyna wypowiedzenia polegającą na powtarzających się od momentu przeniesienia na stanowisko kierowcy częstych nieobecności w pracy zależnych od pracownika, które w okresie od 1 kwietnia 2013 r. do 14 czerwca 2015 r. wyniosły łącznie 384 dni jest nierzeczywista. Podniósł, iż we wskazywanym przed pracodawcę okresie korzystał jedynie z urlopu bezpłatnego oraz przebywał na zwolnieniach lekarskich w związku z niezdolnością do pracy. Nie można jednak mówić w tym wypadku o sytuacji zależnej od pracownika. Podał również iż w jego ocenie liczba wskazana przez pracodawcę oscylująca w granicach 384 dni jest znacznie zawyżona. Podkreślił, że będąc zatrudnionym u pozwanej w latach 1996 – 2013 w zasadzie nie korzystał ze zwolnień lekarskich. Niezdolność do pracy występująca od 2013 r. a mająca podłoże psychiczne jego zdaniem mogła być związana z presją jakiej był poddawany przez pracodawcę, a noszącej znamiona mobbingu. Przejawami powyższej presji były w szczególności wymuszenia na nim zwrotu kwoty około 80.000 zł czy próba ingerencji pracodawcy w proces karny, w którym był oskarżonym, a pozwana spółka przystąpiła do sprawy w charakterze oskarżyciela posiłkowego, polegająca na utrudnieniu skorzystania z instytucji dobrowolnego poddania się karze. Powód odnosząc się do wskazań pracodawcy jakoby jego absencje w sposób jednoznaczny wpływały na dezorganizację pracy i naruszały interesy spółki m.in. przez konieczność zatrudniania innych kierowców podniósł, że w ciągu dnia pracy od 2 do 5 kierowców zatrudnianych przez pracodawcę pozostaje w rezerwie na wypadek nagłej nieobecności pracownika, czy innej okoliczności powodującej konieczność przejęcia obowiązków. Zatem w jego ocenie przy takiej skali działania oraz przyjętego systemu pracy nawet długotrwała nieobecność jednego z pracowników nie może być uznana za okoliczność dezorganizująca pracę.
Pozwana (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu podała, iż wręczając powodowi oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę w jego treści wskazała rzeczywistą i istniejącą w dniu złożonego oświadczenia przyczynę wypowiedzenia polegającą na powtarzających się w okresie ostatnich dwóch lat zatrudnienia częstych nieobecnościach powoda w pracy, dezorganizujących obowiązujące u pozwanej systemy pracy i naruszające uzasadnione interesy spółki poprzez konieczność zatrudniania w miejsce nieobecnego powoda innych kierowców w godzinach nadliczbowych. Podniosła, że w okresie od 1 kwietnia 2013 r. do 14 czerwca 2015 r. nieobecność powoda w pracy wyniosła 384 dni. Pozwana wskazała, że powód zobowiązany był do świadczenia pracy w systemie miesięcznego planowania pracy co oznaczało, że grafiki pracy kierowców były ustalone z góry na każdy następny miesiąc, a zatem każda nieprzewidziana nieobecność powoda w pracy dezorganizowała porządek pracy i wymagała dokonywania bieżących korekt miesięcznych grafików pracy poprzez zatrudnianie w miejsce nieobecnego powoda innych kierowców, także w godzinach nadliczbowych. Nie można zatem zgodzić się, że przyczyna wskazana w wypowiedzeniu jest nierzeczywista. Powód bowiem często, długotrwale i w sposób powtarzający się był niezdolny do pracy z powodu choroby. Nie ma przy tym znaczenia przyczyna jego nieobecności, bowiem choć choroba stanowi okoliczność niezawinioną przez pracownika, to jednak dotyczy pracownika, a nie pracodawcy. Odnosząc się do zarzutu presji wywieranej na powoda w związku z procesem karnym prowadzonym wobec powoda i kilku innych pracowników spółki pozwana podniosła, że akt oskarżenia został wniesiony przez oskarżyciela publicznego, zaś pozwana przystąpiła do procesu jako pokrzywdzona w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Wypowiedzenie powodowi umowy o pracę nie pozostawało w żadnym związku z procesem karnym.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
A. P. był zatrudniony przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w S. od dnia 22 kwietnia 1996 roku na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy ostatnio, od 1 kwietnia 2013 r., na stanowisku kierowcy. Poprzednio był on zatrudniony na stanowisku dyspozytora.
niesporne, a nadto:
dowód: - umowa o pracę z dnia 22 kwietnia 1996 – k. 17 – akta osobowe cz. A, - zmiana angażu k. 3, - świadectwo pracy k. 16-17
W dniu 22 lipca 2015 roku A. P. otrzymał od pracodawcy wypowiedzenie umowy o pracę, w którym jako przyczynę wskazano powtarzające się od momentu przeniesienia na stanowisko kierowcy, częste nieobecności w pracy zależne od pracownika, które w okresie od 1 kwietnia 2013 roku do 14 czerwca 2015 roku wyniosły łącznie 384 dni. Ponadto wskazano, że absencje te w sposób jednoznaczny wpływały na dezorganizację pracy i naruszały interesy spółki m.in. poprzez konieczność zatrudniania innych kierowców w godzinach nadliczbowych.
niesporne, a nadto:
dowód: - wypowiedzenie umowy o pracę – k. 4.
A. P. w dniach od 1 kwietnia (...). do 13 maja 2013 r. korzystał z urlopu wypoczynkowego .
dowód: - przesłuchanie powoda A. P. k. 54-58.
A. P. był niezdolny do pracy (przebywał na zwolnieniu lekarskim) w dniach:
- od 14 maja 2013 r. do 3 czerwca 2013 r. niezdolność ta została stwierdzona zwolnieniem lekarskim z dnia 13 maja 2013 r.,
- od 4 czerwca 2013 r. do 2 lipca 2013 r. niezdolność ta została stwierdzona zwolnieniem lekarskim z dnia 4 czerwca 2013 r.,
- od 3 lipca 2013 r. do 19 lipca 2013 r. niezdolność ta została stwierdzona zwolnieniem lekarskim z dnia 2 lipca 2013 r.,
- od 20 lipca 2013 r. do 18 sierpnia 2013 r. niezdolność ta została stwierdzona zwolnieniem lekarskim na którym brak daty wystawienia dokumentu,
- od 19 sierpnia 2013 r. do 17 września 2013 r. niezdolność ta została stwierdzona zwolnieniem lekarskim z dnia 20 sierpnia 2013 r.,
- od 18 września 2013 r. do 10 października 2014 r. niezdolność ta została stwierdzona zwolnieniem lekarskim z dnia 17 września 2013 r.,
- od 11 października 2013 r. do 9 listopada 2013 r. niezdolność ta została stwierdzona zwolnieniem lekarskim z dnia 10 października 2013 r.,
- od 9 kwietnia 2014 r. do 7 maja 2014 r. niezdolność ta została stwierdzona zwolnieniem lekarskim z dnia 9 kwietnia 2014 r.,
- od 17 czerwca 2014 r. do 15 lipca 2014 r. niezdolność ta została stwierdzona zwolnieniem lekarskim z dnia 16 czerwca 2014 r.,
- od 14 października 2014 r. do 11 listopada 2014 r. niezdolność ta została stwierdzona zwolnieniem lekarskim z dnia 14 października 2014 r.,
- od 10 grudnia 2014 r. do 7 stycznia 2015 r. niezdolność ta została stwierdzona zwolnieniem lekarskim z dnia 10 grudnia 2014 r.,
- 18 maja 2015 r. do 14 czerwca 2016 r. niezdolność ta została stwierdzona zwolnieniem lekarskim z dnia 18 maja 2015 r.
dowód: - zwolnienia lekarskie k. 18-20, 22-28
Decyzją z dnia 28 listopada 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. przyznał ubezpieczonemu A. P. prawo do świadczenia rehabilitacyjnego za okres od 10 listopada 2013 r. do 8 stycznia 2014 r.
dowód: - decyzja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. k. 21
A. P. wykorzystał w pełni okres zasiłkowy w wymiarze 182 dni oraz 2 miesiące świadczenia rehabilitacyjnego. Nie chciał korzystać ze świadczenia rehabilitacyjnego w dłuższym okresie i powrócił wcześniej do pracy po upływie 2 miesięcy pobierania świadczenia, celem uniknięcia rozwiązania z nim przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 52 k.p.
Po wykorzystaniu w wymiarze 2 miesięcy świadczenia rehabilitacyjnego A. P. pozostawał pod stałą opieką psychiatryczną.
dowód: - przesłuchanie powoda A. P. k. 54-58.
(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. zatrudnia około 200 pracowników na stanowisku kierowców. Pracownicy zatrudnieni na stanowisku kierowców pracują na podstawie ustalonych z góry na każdy następny miesiąc grafików pracy w systemie dwuzmianowym. Zmiana poranna trwa w godzinach od 5.00 do 14.00, zmiana popołudniowa od 14.00 do 23.00. Zdarza się, że kierowca jednego dnia pracuje na dwóch zmianach szczytowych. Wówczas zmiany te trwają po mniej więcej 5 godzin rano i popołudniu. Nie jest dopuszczalnym, aby jednego dnia kierowca pracował od godziny 5.00 do godziny 23.00. Rano wypuszczane są 83 autobusy. Na jeden autobus na cały dzień przydziela się dwóch kierowców (każdy na jedną zmianę). Zatem każdego dnia pracę wykonuje około 166 kierowców. Pozostali z 200 kierowców są zatrudnieni w związku z przysługującymi kierowcom dniami wolnymi od pracy, urlopami, bądź są to kierowcy rezerwowi m.in. na okoliczność zwolnień chorobowych pracowników. Na każdy dzień w grafiku wyznaczany jest kierowca rezerwowy, który pozostaje do dyspozycji dyspozytora. Na jedną zmianę przypada z reguły jeden taki kierowca. Wykonuje on głównie tzw. prace techniczne, polegające m.in. na odprowadzaniu pojazdów do warsztatu, ich zamianie na linii, tankowaniu, korzystaniu z myjni. W najmniejszym stopniu funkcja kierowcy rezerwowego jest taka, aby zastępować osoby nieobecne z powodu choroby. Zdarza się że na jakiejś zmianie nie ma kierowcy rezerwowego, bowiem nie ma fizycznej możliwości jego wyznaczenia. Czasami zdarza się też, że jest więcej niż jeden kierowca rezerwowy. Zależy to od potrzeb i możliwości w danym momencie. Rezerwy wyznaczane są wtedy kiedy np. z Zarządu Dróg dociera informacja, że przewiduje się wzmożony ruch na drogach, bo np. odbywają się jakieś imprezy w mieście.
W sytuacji, gdy któryś z kierowców nie przyjdzie danego dnia do pracy, kierowca pracujący na pierwszej zmianie przekazuje taką informację dyspozytorowi, by ten wyznaczył za niego zastępstwo. Jeżeli danego dnia nie zjawi się w pracy dwóch kierowców, wówczas krótka linia, czyli linia z małą ilością kilometrów, zostaje zawieszona, natomiast kierowca z tej linii jest wysłany na zastępstwo w miejsce nieobecnego pracownika na linii długiej. Takie przypadki z uwagi na to, że jest zatrudnionych wielu pracowników i zaplanowanych dużo wyjazdów zdarzają się praktycznie codziennie.
dowód: - zeznania świadka P. K. k. 72-75, - przesłuchanie prezesa zarządu W. S. za stronę pozwaną k. 75 – 78
Ponieważ grafik pracy kierowców sporządzany jest na każdy kolejny miesiąc, każda nieobecność pracownika powoduje, że jego pracę musi wykonać inny pracownik albo zatrudniony na podstawie umowy o pracę albo pracownik, który wykonuje tą pracę za pośrednictwem podmiotu zewnętrznego. Spółka ma zawartą umowę cywilnoprawną z podmiotem zewnętrznym, który to wypożycza jej pracowników. Wówczas po stronie spółki powstają jednak dodatkowe koszty. Jeżeli nie ma możliwości wypożyczenia osoby z podmiotu zewnętrznego, wówczas kierowcom zatrudnionym w spółce zleca się pracę w godzinach nadliczbowych.
Jeżeli kierowca wezwany jest poza grafikiem to powoduje to utrudnienia w grafiku polegające na tym, że kierowca ten wykonuje dodatkową pracę, co wiąże się z obowiązkiem zapewnienia mu przerwy przed podjęciem kolejnych obowiązków. W momencie kiedy kierowca był zaplanowany w grafiku to nie przewidywano wykonania tej pracy przez inną osobę, a grafik wszystkich osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę jest tak ustalany, aby ich czas pracy był zgodny z normatywnym, tj. aby nie pracowali oni w nadgodzinach. Ponadto wiąże się to z koniecznością ponoszenia dodatkowych kosztów na wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych.
Podczas nieobecności A. P. pracodawca ponosił dodatkowe koszty związane z zatrudnianiem pracowników w związku z jego nieobecnością. Jego absencje były czasami krótsze niż miesiąc, co miało na celu uniknięcie konieczności poddawania się dodatkowym badaniom lekarskim po upływie 30 dni trwania niezdolności do pracy. Dla pracodawcy było to jednak dodatkowym utrudnieniem, dlatego, że jeżeli pracownik, który był nieobecny w pracy nie dostarczył kolejnego zwolnienia przed 10 – tym dniem danego miesiąca, to był on uwzględniany przez planistów sporządzających grafiki miesięczne, które następnie w przypadku dostarczenia zwolnienia po 10 – tym dniu danego miesiąca należało zmienić.
dowód: - przesłuchanie prezesa zarządu W. S. za stronę pozwaną k. 75 – 78
W dniu 25 listopada 2014 r. w rozmowie z P. K. A. P. żalił się, że zgodnie z grudniowym grafikiem wyznaczono mu zmianę w Wigilię. Wówczas jednak powiedział, że i tak w tym czasie będzie przebywał na zwolnieniu chorobowym
dowód: - raport k. 52, zeznania świadka P. K. k. 72-75
Przeciwko A. P. do Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie wniesiono akt oskarżenia. Oskarżono go o to, że w okresie od stycznia 2010 roku do maja 2012 roku w S., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru oraz w celu uszczuplenia zaspokojenia swoich wierzycieli ukrywał swój majątek w postaci roszczenia o wynagrodzenia za realizację umów – zlecenia wykonywanych na rzecz spółki (...), które to roszczenie było zagrożone zajęciem w postępowaniu egzekucyjnym, w ten sposób, że realizując świadczenia na rzecz spółki (...), wpisywał w zleceniach dane osobowe A. D., a następnie podrabiał jego podpis na kartach drogowych i zleceniach, po czym pobierał z tego tytułu wynagrodzenie, które faktycznie wypłacane było A. D., a które ten w następstwie wcześniejszego porozumienia w tym zakresie mu przekazywał, tj. o czyn z art. 300 § 2 k.k. z zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
Wyrokiem z dnia 8 września 2015 r. Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie VI Wydział Karny uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za ten występek na podstawie art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 300 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 37 a k.k. wymierzył mu karę ograniczenia wolności w wymiarze sześciu miesięcy z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy w wymiarze dwudziestu godzin w stosunku miesięcznym.
(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. przystąpiła do toczącego się postepowania w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Spółka, działając w tym charakterze, nie wyraziła zgody na dobrowolne poddanie się karze w postępowaniu karnym przez A. P., jak i innych pracowników, przeciwko toczyło się podobne postępowanie.
niesporne, a nadto:
dowód: - wyrok k. 62-67, - przesłuchanie powoda A. P. k. 54-58, przesłuchanie prezesa zarządu W. S. za stronę pozwaną k. 75 – 78
Podczas zatrudnienia w (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S. w postępowaniu egzekucyjnym kilkunastokrotnie zajęto wynagrodzenie za pracę A. P..
niesporne, a nadto:
dowód: - zajęcia komornicze i zawiadomienia – w aktach osobowych powoda cz. B, - przesłuchanie powoda A. P. k. 54-58, przesłuchanie prezesa zarządu W. S. za stronę pozwaną k. 75 – 78
Podczas zatrudnieniaAndrzeja P. w (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S. nikt go nie szykanował w miejscu pracy ani nie rozpowszechniał o nim niepochlebnych opinii.
dowód: zeznania świadka P. K. k. 72-75 , przesłuchanie prezesa zarządu W. S. za stronę pozwaną k. 75 – 78
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo oparte na treści przepisu art. 45 § 1 kodeksu pracy okazało się bezzasadne.
Zgodnie z ww. przepisem w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy - stosownie do żądania pracownika - orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu - o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu.
Powołany przepis wprowadza dwie przesłanki odwołania się pracownika od wypowiedzenia, a mianowicie wypowiedzenie formalnie niezgodne z prawem i wypowiedzenie niezgodne z prawem z uwagi na brak zasadności wypowiedzenia umowy zawartej na czas nieokreślony.
W niniejszej sprawie został podniesiony przeciwko wypowiedzeniu umowy o pracę powoda zarzut dotyczący zasadności tego wypowiedzenia.
Wypowiedzenie umowy o pracę jest uzasadnione, gdy pracodawca wykaże, że dalsze zatrudnianie pracownika na zajmowanym stanowisku z przyczyn leżących po stronie pracownika lub zakładu pracy nie gwarantuje wykonywania zadań, jakie spoczywają na zakładzie pracy. Wśród cech, jakie powinny charakteryzować przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie umowy o pracę, wskazuje się: jasność, konkretność, precyzyjność, prawdziwość i rzeczywistość przyczyny. Powód wskazywał w niniejszym postępowaniu, że przyczyna wypowiedzenia jest nieprawdziwa, nierzeczywista i niezrozumiała, a wypowiedzenie niezasadne. Powód wskazywał, iż pracodawca nie wyjaśnił co oznacza zwrot „częste nieobecności w pracy zależne od pracownika” bowiem nieobecności wywołane chorobą trudno uznać za zależne od pracownika. Kwestionował także liczbę dni podaną przez pracodawcę, podczas których przebywał na zwolnieniach lekarskich. przede wszystkim jednak kwestionował prawdziwość deklarowanego przez pracodawcę skutku jego nieobecności, wskazując iż przy takiej liczbie zatrudnianych pracowników, nawet długotrwała nieobecność jednego z pracowników nie może być uznana za okoliczność dezorganizująca pracę. Powód doszukiwał się przyczyny zwolnienia w złych relacjach z prezesem zarządu spółki W. S. oraz toczącym się przeciwko powodowi procesem karnym.
Sąd Rejonowy uznał, że przyczyna wypowiedzenia była wystarczająco konkretna. Wskazanie jako przyczyny – dezorganizację pracy spowodowaną częstym, długotrwałym i powtarzającym się przebywaniem powoda na zwolnieniach lekarskich, co z kolei miało zasadniczy wpływ na jakość wykonywanej pracy nie budzi bowiem wątpliwości co do źródła decyzji pracodawcy o wypowiedzeniu pracownikowi umowy o pracę. Skonkretyzowanie przyczyny wypowiedzenia nie oznacza wyczerpującego powołania wszystkich faktów i zdarzeń, które stały się podstawą podjęcia przez pracodawcę decyzji o rozwiązaniu stosunku pracy. Konkretność przyczyny nie polega na jej opisaniu w sposób szczegółowy. Wymóg konkretności przyczyny może być spełniony poprzez wskazanie zdarzenia lub zdarzeń albo ich kategorii. Między ogólnością sformułowania przyczyny i jej konkretnością nie w każdym przypadku zachodzi sprzeczność. W ocenie Sądu w niniejszej sprawie taka sprzeczność nie zachodziła.
Należało stwierdzić również, że tak sformułowana przyczyna jest prawdziwa, a wypowiedzenie umowy o pracę z tej przyczyny uzasadnione.
Stan faktyczny ustalono w oparciu o niekwestionowane dokumenty znajdujące się w aktach sprawy (przede wszystkim zaświadczenia lekarskie powoda, decyzje ZUS, dokumenty znajdujące się w aktach osobowych powoda), częściowo zeznania świadka P. K., a ponadto w całości w oparciu o zeznania W. S. w charakterze strony i częściowo w oparciu o zeznania powoda - w zakresie w jakim korespondowały one z pozostałym z materiałem zgromadzonym w sprawie.
Oceniając zeznania świadka P. K. Sąd uznał, że jego wiedza była mało miarodajna w części dotyczącej nieobecności powoda. Zeznał on, iż nie miał osobiście problemów z nieobecnościami powoda i że być może problemy takie miały osoby z planowania. Zauważyć jednak należy, iż świadek P. K. był tylko jednym z wielu dyspozytorów zatrudnionych w pozwanej spółce (nie tylko jemu powód mógł telefonicznie zgłaszać fakt nieobecności w pracy z powodu choroby), a ponadto nie do końca świadek ten pamiętał przebieg wydarzeń. M.in. nie pamiętał on, że zwolnienia lekarskie powoda rozpoczęły się dopiero w czasie kiedy został on przeniesiony ze stanowiska dyspozytora na stanowisko kierowcy, tj. w 2013r. i zeznał, że częste nieobecności w pracy powoda miały miejsce wówczas kiedy był on jeszcze dyspozytorem, a ustały w czasie kiedy przeszedł na stanowisko kierowcy 9w rzeczywistości było odwrotnie). Poza tym świadek ten nie posiadał wiedzy odnośnie problemów, które stwarzały nieobecności powoda na poziomie planowania miesięcznych grafików, czym zajmowali się w pozwanej spółce planiści i o czym zeznał prezes zarządu W. S.. P. K. zeznał też, iż w przypadku zgłoszenia nieobecności przez kierowcę planiści zapewniali dla niego zastępstwo spośród zatrudnionych pracowników bądź osób pracujących na podstawie umowy zlecenia. Wskazał, iż przy ilości zatrudnianych kierowców jak w pozwanej spółce nieobecność w pracy jednego kierowcy czy dwóch nie powinna zdezorganizować pracy. Na pewno jednak zdarzało się, że nieobecnych w pracy było więcej niż dwaj kierowcy.
Większość z twierdzeń powoda nie znalazło odzwierciedlenia w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie w przeciwieństwie do stanowiska pozwanej spółki wyrażonego w odpowiedzi na pozew. Przesłuchanie prezesa zarządu W. S. w charakterze strony pozwanej w przeważającej mierze i zasadniczej dla rozstrzygnięcia było zgodne z całością zgromadzonego materiału w sprawie i stanowiło podstawę do ustalenia stanu faktycznego w sprawie i oceny zasadności wypowiedzenia. Sąd nie znalazł podstaw, aby odmówić zeznaniom W. S. waloru wiarygodności.
W ocenie Sądu nieobecności powoda w pracy w latach 2013 - 2015 były tak liczne (w sumie około 360 dni), że nie było możliwości, aby nie dezorganizowały pracy w pozwanej spółce, nawet przy sprawnym organizowaniu zastępstw wśród innych pracowników (kierowców). Takie zastępstwa bowiem mogą pozostać bez wpływu na jakość pracy zastępujących pracowników podczas krótkich, incydentalnych nieobecności w pracy, jednakże w przypadku powoda nieobecności było bardzo dużo. W 2013r. wykorzystał on 182 dni okresu zasiłkowego i 2 miesiące świadczenia rehabilitacyjnego. Był zatem nieobecny w pracy przez ilość dni zbliżoną do okresu, po upływie którego pracodawca mógłby rozwiązać z nim umowę o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 53 k.p. Powód z własnej woli zakończył korzystanie ze świadczenia rehabilitacyjnego i powrócił wcześniej do pracy jedynie (co sam przyznał) celem uniemożliwienia pracodawcy wypowiedzenia mu umowy o pracę. Następnie korzystał ze zwolnień lekarskich wystawianych przez lekarza psychiatrę. Zwolnienia te obejmowały niespełna 30 dniowe okresy, co pozwoliło powodowi uniknąć badań lekarskich, których wykonanie byłoby konieczne w przypadku niezdolności do pracy trwającej 30 dni. W czasie nieobecności powoda, co zostało przez niego wprost potwierdzone w trakcie jego przesłuchania, pracodawca był zmuszony zlecać innym pracownikom pracę w godzinach nadliczbowych, bądź wypożyczać pracowników od podmiotu zewnętrznego. W obu sytuacjach wiązało się to z nieplanowanymi dodatkowymi wydatkami, które ponosił pracodawca. Kolejną okolicznością była potrzeba przeorganizowania grafików uwzględniająca konieczność zapewnienia wolnego czasu pozostałym pracownikom zgodnie z przepisami kodeksu pracy.
Jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 lipca 2006r. w sprawie I PK 305/05 ( LEX nr 395064) długotrwała (porównywalna z okresem wskazanym w art. 53 k.p.) choroba pracownika samodzielnie stanowi usprawiedliwioną przyczynę wypowiedzenia, gdyż zawsze powoduje niekorzystne skutki dla pracodawcy. Jak wyjaśnił też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 listopada 1997 r., I PKN 327/97 (OSNAPiUS 1998 nr 16, poz. 476), długotrwała choroba pracownika może stanowić przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę, a wniosek taki można wyprowadzić między innymi z unormowań dotyczących rozwiązywania umowy o pracę z powodu długotrwałej choroby, przewidzianych w art. 53 k.p. Zawarta jest w nich bowiem generalna myśl, iż pracodawca powinien mieć możliwość rozwiązania umowy o pracę w razie przedłużającej się (długotrwałej) choroby pracownika; rozwiązanie stosunku pracy na podstawie art. 53 k.p. może nastąpić bez wypowiedzenia, natomiast nie oznacza to, iż z powodu długotrwałej choroby pracownika stosunek pracy nie może zostać rozwiązany w drodze wypowiedzenia. Długotrwała (porównywalna z okresem wskazanym w art. 53 k.p.) choroba pracownika samodzielnie stanowi usprawiedliwioną przyczynę wypowiedzenia, gdyż zawsze powoduje niekorzystne skutki dla pracodawcy. W czasie takiej długotrwałej nieobecności, albo obowiązki (czynności) pracownika nie są wykonywane, albo są wykonywane przez inne osoby, co zawsze powoduje "dezorganizację" pracy.
Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach wielokrotnie podkreślał, że choć choroba pracownika stanowi okoliczność przez niego niezawinioną, to jednak dotyczy pracownika, a nie pracodawcy. W takim też kontekście w stosunku do powoda użyto w wypowiedzeniu umowy o pracę sformułowania „przyczyna zależna od pracownika”. Zatem zarzut powoda, iż choroba była od niego niezależna nie jest trafny.
Powód podnosił również, że pracodawca zawyżył liczbę dni, podczas których korzystał on ze zwolnień lekarskich, bowiem w okresie od 1 kwietnia 2013 r. do 13 maja 2013 r. korzystał z urlopu. Pomyłka w łącznej ilości dni niezdolności do pracy wskazanej w wypowiedzeniu, zawyżona jedynie o około 20 dni (kiedy to powód korzystał z urlopu wypoczynkowego) nie miała jednak większego znaczenia dla osądu sprawy, przy uwzględnieniu faktycznej i niespornej ilości dni, w których powód był nieobecny w pracy będąc niezdolnym do jej wykonywania z powodu choroby. Liczba ta w przybliżeniu wynosiła około 360 dni, a nie jak wskazano w wypowiedzeniu 384 dni.
Powód w toku postępowania wskazywał również, że wypowiedzenie umowy o pracę sprzeczne było z zasadami współżycia społecznego, bowiem jego choroba wywołana była działaniami pracodawcy niosącymi znamiona mobbingu. Powyższe jednak nie zostało przez powoda w żaden sposób wykazane. Niezrozumiałym również jest jego zarzut jakoby za działania mobbingowe pracodawcy względem powoda uznać przystąpienie pozwanej spółki w charakterze oskarżyciela posiłkowego do postępowania w sprawie karnej toczącej się przeciwko powodowi, czy też to, że korzystając z przysługującego jej ustawowego uprawnienia nie wyraziła zgody na dobrowolne poddanie się karze przez powoda. W toku postępowania nie wykazano też, wbrew twierdzeniom powoda, jakoby prezes zarządu rozpowszechniał niepochlebne opinie w miejscu pracy dotyczące powoda, w tym dotyczące prowadzonych przeciwko niemu postępowań egzekucyjnych. W sytuacji gdy przeciwko powodowi toczyło się kilkanaście postępowań egzekucyjnych, na skutek których zajęciu ulegało wynagrodzenie powoda za pracę, wiedzę na ten temat posiadali pracownicy spółki pracujący w komórkach zajmujących się naliczaniem wynagrodzeń. Wiedza taka, choć tak twierdził powód, nie pochodziła zatem od prezesa zarządu, lecz w sposób naturalny, niezależny od prezesa, trafiała do większej grupy pracowników.
W wyroku z dnia 5 października 2005r. w sprawie I PK 61/05 ( OSNP 2006/17-18/265, M.P.Pr. (...)) Sąd Najwyższy stwierdził natomiast, iż nie narusza zasad współżycia społecznego pracodawca, który wypowiada umowę o pracę ze względu na brak dyspozycyjności pracownika, rozumianej jako możliwość liczenia na obecność pracownika w pracy w czasie na nią przeznaczonym. Przeciwieństwem tak rozumianej dyspozycyjności są częste absencje pracownika spowodowane złym stanem jego zdrowia lub dzieci, jak również inne przypadki usprawiedliwionej nieobecności, które nie tylko powodują konieczność organizowania nagłych zastępstw, ale także nie pozwalają oczekiwać, że w razie potrzeby pracownik ten będzie mógł zastąpić innego pracownika. Ponadto częste zwolnienia lekarskie powoda powodowały obowiązek ponoszenia przez pracodawcę niewspółmiernych kosztów z tym związanych, np. wypłatę wynagrodzenia za czas nieobecności w pracy. Jeżeli celem stosunku pracy jest zatrudnienie pracownika po to, by pracodawca płacąc mu wynagrodzenie mógł na niego liczyć i prowadzić zamierzoną działalność, to częste i długotrwałe nieobecności pracownika w pracy są sprzeczne z tym celem (por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 grudnia 1997 r., I PKN 422/97, OSNAPiUS 1997 nr 20, poz. 600). W wyroku z 15 października 1999 r., I PKN 295/99, (OSNAPiUS 2001 nr 5, poz. 145) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że w przypadku, gdy absencje w pracy pracownika są częste i długotrwale, nie można od pracodawcy wymagać, aby brał pod uwagę możliwość poprawy stanu zdrowia pracownika i od tego uzależniał decyzję o wypowiedzeniu umowy o pracę.
W ocenie Sądu powód poprzez swoje częste i długotrwałe zwolnienia lekarskie niewątpliwie dezorganizował pracę w pozwanej spółce.
Powód podnosił w toku postepowania, że jego zwolnienie miało związek z sytuacją w sądzie, kiedy to zapytał na ostatniej rozprawie w sprawie karnej prezesa - W. S. czy naprawdę nie wiedział „co się dzieje w spółce”. Chodziło o praktyki pracowników polegające na wyłudzaniu wynagrodzeń od spółki fikcyjną pracą. W ocenie Sądu, nawet jeżeli przyjąć, ze takie zdarzenie miało miejsce, to znaczenie jakie przypisuje temu zdarzeniu powód (jako mające prowadzić do jego zwolnienia) jest znacząco przesadzona. W ocenie Sądu nie wydarzyłoby się wówczas nic tak nadzwyczajnego, by prezes miał powód do zwolnienia go. Także odległość czasowa między ostatnim zwolnieniem lekarskim powoda (18.05–14.06.2015r.), a wręczeniem wypowiedzenia (22.07.2015r.) również nie świadczy o tym, aby przyczyna wypowiedzenia była inna niż wskazana w treści wypowiedzenia i aby miała związek z toczącym się wówczas postępowaniem karnym. Nie budzi wątpliwości Sądu, iż było tak jak zeznał prezes zarządu W. S., tj. że musiał przemyśleć swoją decyzję dotyczącą zwolnienia powoda, gdyż takich decyzji nie podejmuje pochopnie. Poza tym tryb konsultacji związkowej również jest czasochłonny.
Tylko na marginesie sąd zauważa, że postepowanie dowodowe wykazało działania powoda dotyczące manipulacją zwolnieniami lekarskimi, kiedy to w rozmowie z innym pracownikiem pozwanej spółki P. K. uskarżając się na niedogodny dla niego grafik stwierdził, iż będzie wówczas przebywał na zwolnieniu lekarskim.
Z tych względów powództwo podlegało oddaleniu o czym orzeczono w pkt I wyroku.
Orzeczenie o kosztach procesu oparto na treści art. 98 k.p.c. ustanawiającego zasadę odpowiedzialności finansowej za wynik procesu. Koszty te ograniczyły się do wynagrodzenia pełnomocnika pozwanej, którego wysokość ustalono na podstawie § 11 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1349 z późniejszymi zmianami).
Z:
1) (...),
2) (...) (...) (...) (...) (...) (...) (...) (...),
3) (...) (...) (...) (...) (...),
4) (...) (...) (...) (...) (...) (...).
2.09.2016r.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: