Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III C 22/18 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie z 2018-10-25

Sygn. akt III C 22/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 października 2018 r.

Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie III Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Justyna Pikulik

Protokolant:

sekretarz sądowy Joanna Podpora

po rozpoznaniu w dniu 11 października 2018 r. w Szczecinie na rozprawie

sprawy z powództwa R. B. (1)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

z udziałem interwenienta ubocznego Gminy M. S.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda R. B. (1) kwotę 10.000 zł (dziesięć tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 26 października 2018 r. do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  znosi wzajemnie między stronami koszty procesu;

4.  zasądza od powoda R. B. (1) na rzecz interwenienta ubocznego Gminy M. S. kwotę 600 zł (sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

5.  nakazuje pobrać od interwenienta ubocznego Gminy M. S. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego Szczecin- Centrum w Szczecinie kwotę 50 zł (pięćdziesiąt złotych) tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej od interwencji ubocznej;

6.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego Szczecin- Centrum w Szczecinie kwotę 3.856 zł (trzy tysiące osiemset pięćdziesiąt sześć złotych) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

7.  nakazuje pobrać od powoda R. B. (1) na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego Szczecin- Centrum w Szczecinie kwotę 2.000 zł ( dwa tysiące złotych) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

8.  odstępuje od obciążania powoda R. B. (1) obowiązkiem uiszczenia kosztów sądowych w pozostałej części;

9.  nieuiszczone koszty sądowe ponosi Skarb Państwa.

Sygn. akt III C 22/18

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym dnia 23 maja 2016 roku powód R. B. (1) wniósł o zasadzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 5.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 października 2015 roku i kosztami procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu żądania pozwu R. B. (1) wskazał, że 1 czerwca 2015 roku około godziny 18:000 idąc prawym chodnikiem ul. (...) w S. od strony Alei (...) II w kierunku Pl. (...), na wysokości skrzyżowania z ul. (...), na początku wyznaczonego znakami drogowymi parkingu samochodowego potknął się o zagłębienie w powierzchni chodnika przesłonięte częściowo zalegającymi liśćmi, w wyniku czego stracił równowagę i z dużą siłą upadł lewym bokiem ciała na chodnik oraz krawężnik przy studzience kanalizacyjnej. Świadek zdarzenia R. J. pomógł mu wstać i odprowadził go do mieszkania sąsiada zlokalizowanego nieopodal. Pomimo odczuwania znacznego bólu, powód dopiero po trzech dniach zdecydował się na wezwanie pogotowania ratunkowego do mieszkania położonego w S. przy ulicy (...). Powód został następnie przetransportowany do 109 Szpitala (...) z Przychodnią SP ZOZ w S., gdzie rozpoznano u niego wieloodłamowe złamanie talerza kości biodrowej lewej, które wymagało leczenia operacyjnego. Powód nie zdecydował się jednak na podjęcie leczenia operacyjnego.

Dalej powód wskazał, że przyczyną zdarzenia był wadliwy stan nawierzchni chodnika, a w szczególności połamana i zapadnięta częściowo płyta chodnikowa, powodująca powstanie niebezpiecznego zagłębienia w powierzchni przeznaczonej dla ruchu pieszych. Podmiotem odpowiedzialnym za utrzymanie powierzchni chodnika, na którym doszło do zdarzenia, jest Gmina M. S. – Zarząd Dróg i (...) Miejskiego w S. i podmiot ten ponosi odpowiedzialność za uszkodzenie ciała, którego powód doznał na skutek wypadku z dnia 1 czerwca 2015 roku na podstawie przepisu art. 415 k.c. Powód podał, że Gmina M. S. jest ubezpieczona w zakresie odpowiedzialności cywilnej w (...) Spółce Akcyjnej w W., wobec czego pismem z dnia 28 sierpnia 2015 roku powód zgłosił szkodę (...) Spółce Akcyjnej w W. i wezwał go do zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Ubezpieczyciel odmówił przyjęcia odpowiedzialności za szkodę i zapłaty zadośćuczynienia wskazując, że podane w zgłoszeniu szkody okoliczności zdarzenia, w następstwie którego powód doznał szkody nie znajdują potwierdzenia w załączonej dokumentacji medycznej, z której wynika, że do urazu doszło w domu. Brak zatem podstaw do przyjęcia, że do zdarzenia doszło na skutek zawinionego zachowania Gminy M. S.. Odwołanie powoda od powyższej decyzji nie zostało uwzględnione. Powód podkreślił, że twierdzenia ubezpieczyciela, że do wypadku miało dojść w domu nie polegają na prawdzie. Adnotacja uczyniona przez ratownika medycznego z Wojewódzkiej (...) w S. G. B., że do zdarzenia miało dojść w domu świadczy jedynie o tym, że pomocy powodowi udzielono mu w domu.

W ocenie powoda, żądana pozwem tytułem zadośćuczynienia kwota 5.000 złotych jest adekwatna do rozmiaru doznanej krzywdy. Powód zgłosił szkodę i żądanie zapłaty zadośćuczynienia pismem z dnia 21 września 2015 roku, a zatem ubezpieczyciel winien spełnić świadczenie w terminie 30 dni, stosownie do treści przepisu art. 817 § 1 k.c. Termin ten upłynął bezskutecznie w dniu 21 października 2015 roku, co uzasadnia żądanie zapłaty odsetek za opóźnienie w spełnieniu tego świadczenia od dnia 22 października 2015 roku.

W odpowiedzi na pozew (...) Spółka Akcyjna w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

Nadto pozwany wniósł o zawiadomienie o toczącym się postępowaniu Gminę M. S. – Zarząd Dróg i (...) Miejskiego w S. i wezwanie jej do wzięcia w nim udziału w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W..

W uzasadnieniu swojego stanowiska procesowego (...) Spółka Akcyjna w W. zaprzeczył zasadności żądania pozwu co do zasady i co do wysokości, podnosząc, że z dokumentacji medycznej wynika, że do zdarzenia, w wyniku którego R. B. (1) doznał uszczerbku na zdrowiu, doszło w domu, a nie na wskazywanej przez powoda ulicy. Z dokumentacji medycznej powoda wynika również, że zadośćuczynienie jest nieuzasadnione, ponieważ w powód nie wymagał jakiekolwiek hospitalizacji i tego samego dnia został wypisany ze szpitala w stanie ogólnym dobrym. Proces rehabilitacji został zakończony. Z ostrożności procesowej pozwany podniósł nadto, że żądanie zapłaty odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia od dnia wskazanego w pozwie jest bezzasadne, wskazując, że Sąd ocenia kryteria mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia według stanu z chwili orzekania, a zatem odsetki za opóźnienie winny być zasądzone od dnia wyrokowania.

Gmina M. S. – Zarząd Dróg i (...) Miejskiego w S. przystąpiła do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. i wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego stanowiska procesowego Gmina M. S. – Zarząd Dróg i (...) Miejskiego w S. przyznała, że z mocy przepisów ustawy o drogach publicznych ciąży na niej obowiązek zapewnienia należytego stanu technicznego dróg zapewniającego bezpieczeństwo jego użytkownikom i w związku z tą odpowiedzialnością zawarła z pozwanym (...) Spółką Akcyjną w W. umowę odpowiedzialności cywilnej za szkody związane z ruchem na drogach publicznych. Zaprzeczyła natomiast aby ponosiła odpowiedzialność za skutki zdarzenia, z którego powód wywodzi roszczenie, wskazując, że z dokumentacji medycznej wynika, że do zdarzenia, w wyniku którego R. B. (1) doznał szkody, doszło w domu, a nie na wskazywanej przez powoda ulicy. Wskazała, że twierdzenie powoda co do miejsca, w którym doszło do zdarzenia oraz jego okoliczności, podważają również jego twierdzenia co do tego, że ubytek w chodniku był zasłonięty liśćmi. Powszechnie wiadomym jest, że w czerwcu na tej szerokości geograficznej nie ma opadów liści.

W pismach przygotowawczych z dnia 8 sierpnia 2016 roku i 12 sierpnia 2016 roku R. B. (1) podtrzymał żądanie pozwu.

Pismem datowanym na 13 listopada 2017 roku, złożonym na rozprawie w dniu 14 listopada 2017 roku, powód R. B. (1), mając na uwadze ustalenia biegłych z zakresu psychiatrii i ortopedii, rozszerzył żądanie pozwu i wniósł o zasądzenie na jego rzecz od (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 20.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 22 października 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu według norm przepisanych.

Pozwany (...) Spółka Akcyjna w W. wniósł o oddalenie rozszerzonego powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. Wskazał, że w świetle treści opinii biegłego neurologa oraz zaświadczenia poradni neurologicznej z dnia 20 marca 2017 roku, z których wynika, że R. B. (1) ma stwierdzone od około 2 lat zaburzenia chodu i równowagi oraz osłabienie siły mięśni nóg, wątpliwym jest aby przyczyną zdarzenia z dnia 1 czerwca 2015 roku była wskazywana przez powoda nierówność chodnika. Nie można bowiem wykluczyć, że do zdarzenia doszło na skutek stwierdzonych u powoda zaburzeń chodu i równowagi oraz osłabienia siły mięśni nóg. Zgłaszane natomiast dolegliwości związane z poruszaniem się nie pozostają w związku przyczynowym z przebytym w dniu 1 czerwca 2015 roku urazem, lecz wynikają z zaniku móżdżku. Powód w związku z urazem odzyskał pełną sprawność i nie wymaga dalszego leczenia ani rehabilitacji.

Interwenient uboczny Gmina M. S. – Zarząd Dróg i (...) Miejskiego w S. wniosła o oddalenie powództwa, przytaczając tożsame argumenty jak pozwany (...) Spółkę Akcyjną w W..

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 1 czerwca 2015 roku około godziny 18:000 powód R. B. (1), idąc prawym chodnikiem ul. (...) w S. od strony Alei (...) II w kierunku Pl. (...), na wysokości skrzyżowania z ul. (...), na początku wyznaczonego znakami drogowymi parkingu samochodowego potknął się o zagłębienie w powierzchni chodnika przesłonięte częściowo zalegającymi liśćmi, w wyniku czego stracił równowagę i z dużą siłą upadł lewym bokiem ciała na chodnik oraz krawężnik przy studzience kanalizacyjnej.

Dowód:

-zeznania świadka R. J. k. 91 – 92,

-przesłuchanie powoda R. B. (1) w charakterze strony k. 110 – 112,

-oświadczenie R. B. (1) płyta w kopercie na k. 17.

Towarzyszący R. B. (1) jego kolega R. J. pomógł mu wstać. Z powodu silnego bólu R. B. (1) nie mógł kontynuować spaceru i R. J. odprowadził go pod bramę mieszkania przy ulicy (...). Pomocy przy wejściu do mieszkania udzielił mu kolega J. C.. W mieszkaniu tym powód został na noc, albowiem z uwagi na stan zdrowia nie mógł się przemieścić do swojego miejsca zamieszkania.


Dowód:

-zeznania świadka D. C. k. 90 – 91,

-zeznania świadka R. J. k. 91 – 92,

-przesłuchanie powoda R. B. (1) w charakterze strony k. 110 – 112.

W dniu 4 czerwca 2015 roku powód R. B. (1) w dalszym ciągu odczuwał silny ból w biodrze, wobec czego zdecydował się wezwać pogotowie ratunkowe. Ratownicy medyczni zdecydowali o przewiezieniu powoda do 109 Szpitala Wojskowego z Przychodnią Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w S..

Dowód:

-zeznania świadka S. M. k. 92 – 93.

-przesłuchanie powoda R. B. (2) w charakterze strony k. 110 – 112.

W karcie medycznych czynności ratunkowych ratownik medyczny G. B. odnotował, że do zdarzenia doszło w domu. Nie pytał R. B. (1) gdzie doszło do zdarzenia.

Miejscem zdarzenia, które podlega odnotowaniu w karcie czynności ratunkowych jest miejsce, do którego wezwano pogotowie ratunkowe i nie jest ono równoznaczne z miejscem, w którym doszło do uszkodzenia ciała. Miejsce zdarzenia jest określane poprzez adnotację „w domu”, gdy poszkodowany jest w domu, niezależnie od tego, gdzie faktycznie doszło do zdarzenia.

Dowód:

-karta medycznych czynności ratunkowych k. 48,

-zeznania świadka G. B. k. 120 – 121.

W dniu 4 czerwca 2015 roku R. B. (1) został przyjęty na Izbie Przyjęć 109 Szpitala Wojskowego z przychodnią Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w S., gdzie rozpoznano u niego „wielodłamowe złamanie kości biodrowej”.

Powód R. B. (1) nie wyraził zgody na leczenie operacyjne.

Tego samego dnia R. B. (1) został wypisany do domu w stanie ogólnym dobrym. Zalecono: leżący tryb życia, leki: C. 40 mg 1x1 podskórnie w powłoki brzuszne amp 30, P. C. 3x1 w razie bólu oraz kontrolę w (...) za 2 tygodnie.

Dowód:

-karta medycznych czynności ratunkowych płyta w kopercie na k. 17,

-wynik badania TK z dnia 04.06.2015 r. płyta w kopercie na k. 17,

-karta informacyjna izby przyjęć płyta w kopercie na k. 17,

-odpis karty informacyjnej płyta w kopercie na k. 17.

Pismem z dnia 28 sierpnia 2015 roku powód R. B. (1) zgłosił szkodę powstałą na skutek zdarzenia z dnia 1 czerwca 2015 roku zarządcy chodnika Gminie M. S. – Zarządowi Dróg i (...) Miejskiego w S. i wezwał go do wszczęcia postępowania likwidacyjnego, zgodnie z przepisami ustawy o działalności ubezpieczeniowej oraz do wypłaty zadośćuczynienia za krzywdę w kwocie 30.000 złotych. Nadto wniósł o wskazanie zakładu ubezpieczeń, z którym Gmina M. S. zawarła umowę odpowiedzialności cywilnej.

Dowód:

-zgłoszenie szkody z dnia 28.08.2015 r. płyta w kopercie na k. 17,

-wiadomość e – mailowa z dnia 28.08.2015 r. płyta w kopercie na k. 17.

W dniu 1 czerwca 2015 roku Gminę M. S. łączyła z pozwanym (...) Spółką Akcyjną w W. umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone przy wykonywaniu zadań publicznych, w tym sprawowaniu władzy publicznej, a także w związku z prowadzoną inną działalnością oraz w związku z posiadanym lub administrowanym mieniem, wynikająca w szczególności z wykonywania zadań określonych w ustawie z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym, ustawie z dnia 5 czerwca 1998 roku o samorządzie powiatowym, innych szczególnych przepisach ustawowych i wykonawczych oraz statucie Miasta S. oraz innych jednostek organizacyjnych o charakterze gminnym i powiatowym w ich każdorazowym aktualnym brzmieniu.

Ochrona ubezpieczeniowa obejmowała w szczególności szkody powstałe na skutek złego stanu technicznego pasa drogowego, jezdni, chodników, ścieżek dla rowerów, przystanków pojazdów transportu miejskiego ze względu na uszkodzenia korony drogi w postaci ubytków, wyrw, kolein, zapadnięcia się, rozmycia oraz na skutek usuwania się drogi, z powodu śliskości nawierzchni, w tym śliskości zimowej.

Niesporne, a nadto:

-polisa nr (...) k. 49 - 54

R. B. (1) zgłosił szkodę powstałą na skutek zdarzenia z dnia 1 czerwca 2015 roku (...) Spółce Akcyjnej w W..

Niesporne, a nadto:

-pismo z dnia 08.09.2015 r. płyta w kopercie na k. 17.

Pismem z dnia 23 września 2015 roku Gmina M. S. – Zarząd Dróg i (...) Miejskiego w S. poinformowała (...) Spółkę Akcyjną w W., że miejsce, w którym doszło do zdarzenia z udziałem R. B. (1) znajduje się w zarządzie Zarządu Dróg i (...) Miejskiego w S.. Podczas wizji lokalnej przeprowadzonej w dniu 22 września 2015 roku stwierdzono, że w miejscu powstania szkody jedna z płyt granitowych jest złamana i tworzy trójkątne zapadnięcie o głębokości 2 – 4 cm. W miejscu zapadnięcia zalegają liście.

W miejscu szkody dotychczas nie dochodziło do podobnych zdarzeń.

Zarząd Dróg i (...) Miejskiego w S. nie zaspokoił roszczeń R. B. (1).

Dowód:

-pismo Gminy M. S. – (...) z dnia 23.09.2015 r. wraz z dokumentacją fotograficzną płyta w kopercie na k. 17.

Decyzją z dnia 23 grudnia 2015 roku pozwany (...) Spółka Akcyjna w W. odmówiła zapłaty odszkodowania, wskazując, że treść dokumentacji medycznej oraz zeznania świadków nie wskazują, aby do zdarzenia skutkującego powstaniem uszkodzeniem ciała R. B. (1) doszło na skutek zawinionego działania lub zaniechania Gminy M. S. – Zarządu Dróg i (...) Miejskiego w S.. Z treści dokumentacji medycznej wynika, że do uszkodzenia ciała doszło w domu.

Dowód:

-wiadomości e – mailowe płyta w kopercie na k. 17,

-pismo z dnia 06.08.2015 r. płyta w kopercie na k. 17,

-decyzja z dnia 23.12.2015 r. płyta w kopercie na k. 17.

Pismem z dnia 30 grudnia 2015 roku R. B. (1) odwołał się o decyzji z dnia 23 grudnia 2015 roku.

(...) Spółka Akcyjna w W. podtrzymał jednak swoją decyzję z dnia 23 grudnia 2015 roku.

Dowód:

-pismo z dnia 30.12.2015 r. płyta w kopercie na k. 17,

-pismo z dnia 18.01.2015 r. płyta w kopercie na k. 17.

R. B. (1) przebywał na zwolnieniu lekarskim w okresie od 4 czerwca 2015 roku do 12 października 2015 roku.

W czasie, gdy przebywał na zwolnieniu lekarskim leżał w łóżku i nie był w stanie samodzielnie wykonywać żadnych czynności, w tym również i czynności w zakresu higieny osobistej. Wobec tego, w bieżących czynnościach życia codziennego powodowi pomagała babcia, mama i siostra.

Po około 4 miesiącach powód był w stanie usiąść na wózku. Po około pół roku po zdarzeniu podjął próby stawania przy meblach i rozpoczął naukę chodzenia o kulach. Od około 7- 8 miesiąca od zdarzenia mógł chodzić o kulach.

Bezpośrednio po zdarzeniu powód przyjmował zastrzyki oraz leki przeciwbólowe.

Obecnie powód w dalszym ciągu odczuwa bóle i skurcze lewej nogi. Przy schodzeniu korzysta z poręczy, schodzi bokiem, bo tak czuje się bezpiecznej.

Przed zdarzeniem R. B. (1) prowadził aktywny tryb życia, grał w piłkę, uprawiał karate.

Po zdarzeniu powód nie może szybko chodzić. Psychicznie czuje się z tego powodu źle. W dalszym ciągu odczuwa ból.

Przed zdarzeniem powód był zatrudniony jako ochroniarz na dyskotece. Po wypadku nigdzie nie pracuje, utrzymuje się ze świadczeń pomocy społecznej.

Dowód:

-zwolnienia lekarskie płyta w kopercie na k. 17,

-przesłuchanie powoda R. B. (2) w charakterze strony k. 110 – 112.

Nas skutek wypadku z dnia 1 czerwca 2015 roku R. B. (1) doznał złamania wieloodłamowego talerza kości biodrowej po stronie lewej oraz krwiaka w obrębie mięśnia biodrowego i lędźwiowego większego po stronie lewej.

Złamania wyrostków poprzecznych kręgów L2, L3, L4 po stronie prawej nie mają związku z urazem, którego R. B. (1) doznał w dniu 1 czerwca 2015 roku.

Proces leczenia powoda po urazie z dnia 1 czerwca 2015 roku należy uznać za zakończony.

Przebyty uraz nie powoduje istotnego upośledzenia oraz ograniczenia sprawności organizmu powoda.

Obecny stan neurologiczny z upośledzeniem chodu ma związek ze schorzeniem neurologicznym – encefalopatią z zespołem móżdżkowym w przebiegu zaników półkul i móżdżku i nie żadnego związku z doznanym urazem.

Z powodu złamania talerza kości biodrowej lewej R. B. (1) doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5% , zgodnie z punktem 98 tabeli procentowej uszczerbku na zdrowiu, stanowiącej załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku (Dz. U. z 2002 roku, Nr 234, poz. 1974).

W przypadku złamań izolowanych talerza kości biodrowej przypuszczalny czas leczenia wynosi około 8 – 12 tygodni. Po około 12 tygodniach proces zrostu kości należy uznać za zakończony. Od około 16 tygodni cały proces leczenia należy uznać za zakończony. Wskazany przez powoda okres leczenia polegający na leżeniu przez około 6 miesięcy jest bezzasadny.

W okresie od 1 – 3 tygodni powód wymagał pomocy osób trzecich przez około 5 – 6 godzin dziennie w higienie osobistej, przygotowaniu posiłków, robieniu zakupów, sprzątaniu, przemieszczaniu się.

W kolejnych 4 – 8 tygodniach powód wymagał pomocy osób trzecich przez około 3 – 5 godzin dziennie w poruszaniu się, przygotowywaniu posiłków, robieniu zakupów, sprzątaniu.

W kolejnych 9 – 12 tygodniach powód wymagał pomocy osób trzecich przez około 2 – 3 godziny dziennie w robieniu zakupów, sprzątaniu, przemieszczaniu się.

W kolejnych 12 - 16 tygodniach powód wymagał pomocy osób trzecich przez około 1 - 2 godziny dziennie w robieniu zakupów, sprzątaniu.

Po okresie około 16 tygodni powód nie wymagał stałej pomocy osób trzecich.

Obecnie powód nie wymaga żadnej pomocy.

Stosowane środki farmakologiczne w procesie leczenia: C. 40, doraźnie leki przeciwbólowe miały pełne uzasadnienie.

Pomimo braku rehabilitacji R. B. (1) odzyskał pełną sprawność i nie ma żadnych ograniczeń w codziennym funkcjonowaniu, pełnieniu ról społecznych oraz podjęciu pracy zarobkowej.

Powód nie wymaga dalszego leczenia operacyjnego ani rehabilitacji.

Dowód:

-opinia biegłego specjalisty z zakresu ortopedii traumatologii k. 181 – 190,

-uzupełniająca opinia biegłego specjalisty z zakresu ortopedii traumatologii k. 226 – 228,

-uzupełniająca opinia biegłego specjalisty z zakresu ortopedii traumatologii k. 283 – 284,

-uzupełniająca opinia biegłego specjalisty z zakresu ortopedii traumatologii k. 317 – 319.

Każdy niefortunny upadek może spowodować uraz skutkujący złamaniem talerza kości biodrowej.

Zdarzenie z dnia 1 czerwca 2015 roku odpowiada definicji nieszczęśliwego wypadku, które obejmuje trzy składowe:

- nagłość zdarzenia, w wyniku którego poszkodowany doznał szkody osobowej,

- zaistnienie zewnętrznej przyczyny powodującej wypadek,

- wystąpienie zdarzenia wbrew woli poszkodowanego.

Definicja nieszczęśliwego wypadku nie obejmuje stanu zdrowia poszkodowanego. W badaniu neurologicznym R. B. (1) stwierdzono zaburzenia chodu i równowagi oraz objawy niezborności kończyn dolnych, które są wynikiem choroby mózgu tzn. zaniku móżdżku (zmiany nieodwracalne), który uwidoczniony jest w badaniu MR głowy (zanik półkul móżdżkowych i robaka móżdżku). Móżdżek jest najważniejszą strukturą w obrębie centralnego układu nerwowego, która jest odpowiedzialna za prawidłowe poruszanie się, koordynacje chodu i ruchów kończyn. Do zaniku tej struktury dochodzi zwykle w procesie zwyrodnieniowym, którego etiologia nie jest znana. Chorobę często obserwuje się u osób z zespołem zależności alkoholowej. Z dokumentacji medycznej przedstawionej przez powoda wynika, że zaburzenia chodu występowały od około 2 lat, a powód podaje, że leczy się neurologicznie od około roku.

Jeżeli zaburzenia chodu występowały przed zdarzeniem, to mogły się one przyczynić do wypadku jedynie pośrednio, gdyż inaczej zachowuje się osoba upadającą na skutek potknięcia się mająca objawy móżdżkowe, a inaczej osoba zdrowa. Twierdzenie natomiast, że tylko objawy móżdżkowe są powodem upadku wydaje się twierdzeniem „na wyrost”.

Na sprawność ruchową R. B. (1) ma wpływ również choroba kręgosłupa lędźwiowio – krzyżowego w postaci dyskopatii L 3 – L4 i L4 – L5.

Zanik móżdżku i dyskopatia lędźwiowo – krzyżowa są chorobami, które nie pozostają w związku przyczynowo – skutkowym ze zdarzeniem z dnia 1 czerwca 2015 roku.

Dowód:

-opinia biegłego specjalisty z zakresu neurologii k. 174 – 179,

-uzupełniająca opinia specjalisty z zakresu neurologii k. 229 – 230,

-uzupełniającą opinia specjalisty z zakresu neurologii k. 281 – 282,

-uzupełniająca opinia specjalisty z zakresu neurologii k. 320 – 321.

Z powodu długotrwałego unieruchomienia i konieczności pozostawania w jednej zamkniętej przestrzeni wykształciła się u R. B. (1) reakcja adaptacyjna w postaci zaburzeń nastroju i zaburzeń snu. R. B. (1) odczuwał dyskomfort nie tylko z powodu zmiany dotychczasowego funkcjonowania ale także z powodu bycia „ciężarem” zależnym od pomocy osób bliskich.

Gdy R. B. (1) podjął się wychodzenia na zewnątrz pojawiły się zaburzenia innego typu – zaburzenia o charakterze lękowym. Wyjście na spacer wiązało się z przezywaniem lęku przed ponownym upadkiem. Dolegliwości bólowe były nasilone do tego stopnia, że schodzi po schodach bokiem, a sam ból stał się przyczyną dyskomfortu.

W zakresie psychopatologii stwierdza się u R. B. (1) elementy reakcji adaptacyjnej o przedłużonym charakterze, ale w nasileniu nie wymagającym leczenia farmakologicznego. Reakcja ta w postaci zaburzeń nastroju i zaburzeń lekowych jest bezpośrednio związana z przeżyciem urazu nasilona poprzez długotrwały proces rehabilitacji i odzyskiwania możliwości poruszania się. Zaburzenia nastroju wynikają z poczucia niższej wartości, bycia nie w pełni sprawnym, a zaburzenia lękowe z powodu przeżycia wypadku jako wydarzenia traumatyzującego. Konieczność adaptacji, wynikającą z doznania urazu jest sama w sobie dyskomfortem i potrzeba radzenia sobie z gorszymi warunkami życiowymi.

R. B. (1) nie wymaga leczenia farmakologicznego, a jedynie psychoterapii.

Z powodu objawów z zakresu reakcji adaptacyjnej przedłużonej R. B. (1) doznał uszczerbku na zdrowiu w wysokości 2%, zgodnie z punktem 10a tabeli procentowej uszczerbku na zdrowiu, stanowiącej załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku (Dz. U. z 2002 roku, Nr 234, poz. 1974). Ponieważ w ww. tabeli nie ma odpowiedniego puntu uwzględniającego urazy, w których nie doszło do urazu czaszkowo – mózgowego, uszczerbek na zdrowiu ustalono na podstawie punktu 10 a na zasadzie analogii, ponieważ powód wykazuje objawy o charakterze utrwalonej nerwicy, które są przyczyną niepełnego komfortu życia.

Integralną częścią badania psychiatrycznego jest wywiad. Pacjent w trakcie wywiadu może symulować, agrawować objawy, zwłaszcza jeśli wiąże się to z korzyścią. Badanie powoda nie dawało podstaw do przyjęcia, że symuluje on objawy – objawy lękowe są adekwatne do przeżywanych dla powoda trudnych sytuacji, jak zmierzenie się z wychodzeniem i przypominaniem sobie przeżyć.

Niepodjęcie przez powoda R. B. (1) leczenia zaburzeń nastroju i zaburzeń lękowych wynika z postawy rezygnacyjnej i nieufności do instytucji medycznych. Biernością w tym zakresie powód nie przyczynił się w znaczącym stopniu do zwiększenia rozmiaru rozstroju zdrowia.

Dowód:

-opinia biegłego specjalisty z zakresu psychiatrii k. 163 – 172,

-uzupełniająca opinia biegłego specjalisty z zakresu psychiatrii k. 222 – 225,
-uzupełniająca opinia biegłego specjalisty z zakresu psychiatrii k. 278 – 280,

-uzupełniającą opinia biegłego z zakresu psychiatrii k. 314 – 316.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo w przedmiotowej sprawie okazało się częściowo uzasadnione- a mianowicie co do kwoty 10.000 złotych i odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego od dnia 26 października 2018 roku do dnia zapłaty.

W przedmiotowej sprawie powód R. B. (1)- po ostatecznej modyfikacji żądania pozwu i rozszerzeniu powództwa, domagał się zasądzenia na jego rzecz kwoty 20.000 wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 22 października 2015 r. do dnia zapłaty.

Powód swoje roszczenie wywodził z faktu doznania uszczerbku na zdrowiu na skutek upadku na chodniku pozostającym w zarządzie Gminy Miasto S. – Zarządu Dróg i (...) Miejskiego w S. i domagał się od (...) Spółki Akcyjnej w W., z którą Gminę M. S. łączyła umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Podstawę prawną żądania pozwu stanowią przepisy art. 822 § 1 i 2 k.c. oraz art. 415 k.c. i 445 § 1 k.c.

Przepis art. 822 § 1 i 2 k.c. stanowi, że przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony (§ 1 ). Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (§ 2).

Przepis art. 415 k.c. stanowi, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Przepis art. 445 § 1 k.c. stanowi natomiast, że w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym, tj. między innymi w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (art. 444 § 1 k.c.), sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Legitymacja czynna po stronie powoda i bierna pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. do występowania w niniejszym procesie nie budziły wątpliwości. Legitymacja bierna pozwanego ubezpieczyciela wynika z art. 822 § 4 k.c., zgodnie z treścią którego, uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Było bowiem okolicznością niekwestionowaną, iż sprawca szkody – Gmina M. S. posiadała ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego ubezpieczyciela, potwierdzone polisą z 17 grudnia 2014 r.

Odpowiedzialność ubezpieczyciela jest akcesoryjna wobec odpowiedzialności ubezpieczającego bądź ubezpieczonego, co oznacza, że ubezpieczyciel odpowiada jedynie w takim zakresie, co te ostatnie osoby. Jeżeli zatem ich odpowiedzialność zostanie wyłączona albo ograniczona, to będzie to miało bezpośredni wpływ na zakres świadczenia ubezpieczeniowego.

W świetle treści cytowanego przepisu art. 415 k.c. przesłanki odpowiedzialności deliktowej są następujące: bezprawność zachowania sprawcy, wina sprawcy, wyrządzenie tym zachowaniem szkody oraz związek przyczynowy pomiędzy tym zachowaniem a zaistniałą szkodą. Ciężar udowodnienia przesłanek skutkujących powstaniem po stronie pozwanej odpowiedzialności z tytułu deliktu spoczywa – zgodnie z ogólną regułą wyrażoną w przepisie art. 6 k.c. – na powodzie, który z faktu powstania szkody na skutek zachowania pozwanej wywodzi skutki prawne.

Ustalenie bezprawności zachowania polega na zakwalifikowaniu czynu sprawcy jako sprzecznego z normami określonymi przez system prawny. Ustawodawca w przepisie art. 415 k.c. nie wskazuje zakresu tych norm, a zatem za bezprawne należy kwalifikować czyny zakazane lub nakazane przez przepisy prawne obowiązujące w Polsce, bez względu na ich źródła (Konstytucja RP lub inne ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe, rozporządzenia, akty prawa miejscowego), a także zachowania sprzeczne z zasadami współżycia społecznego albo dobrymi obyczajami, a więc normami moralnymi powszechnie akceptowanymi w całym społeczeństwie lub grupie społecznej, nakazującymi lub zakazującymi określonego zachowania, mimo iż nie jest ono nakazane lub zakazane normą prawną. Z kolei w odniesieniu do winy, przyjmuje się że zawiera dwa elementy składowe: obiektywny i subiektywny. Element obiektywny oznacza niezgodność zachowania się sprawcy szkody z obowiązującymi normami postępowania, czyli sprowadza się do ww. bezprawności. Element subiektywny dotyczy stosunku woli i świadomości działającego do swojego czynu. Stąd też winę można przypisać podmiotowi prawa tylko wtedy, kiedy istnieją podstawy do negatywnej oceny jego zachowania z punktu widzenia obu tych elementów, czyli istnieją podstawy do postawienia sprawcy zarzutu. Z umyślnym naruszeniem reguł powinnego zachowania, mającym wpływ na zarzucalność czynu, o którym mowa w art. 415 k.c., mamy do czynienia wtedy, gdy określony podmiot ma zamiar wyrządzenia szkody albo, przewidując możliwość jej wyrządzenia, godzi się na to (art. 9 k.k.). Natomiast nieumyślne wyrządzenie szkody ma miejsce wtedy, gdy określony podmiot prawa cywilnego na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach wyrządza szkodę, mimo że możliwość wyrządzenia szkody przewidywał albo mógł przewidzieć (por. art. 9 § 2 k.k.). Wskazać jednakże należy, że na gruncie odpowiedzialności odszkodowawczej ex delicto rozróżnienie umyślnego i nieumyślnego wyrządzenia szkody, co do zasady, nie ma znaczenia. Do przypisania odpowiedzialności na zasadzie winy określonemu podmiotowi wystarczające jest bowiem, że jego zachowanie, w wyniku którego doszło do wyrządzenia szkody, jest zarzucalne nawet jako najlżejszy stopień nieumyślności ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 października 1975 r. I CR 656/75).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie dał podstawy do ustalenia, że do zdarzenia skutkującego uszkodzeniem ciała u powoda i wywołaniem u niego rozstroju zdrowia doszło w okolicznościach, w których można Gminie M. S. przypisać bezprawność i winę w postaci niedbalstwa.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że wbrew stanowisku strony pozwanej i interwenienta ubocznego, powód R. B. (1) wykazał, że do wieloodłamowanego złamania kości miednicy po stronie lewej doszło na skutek tego, że potknął się on o zagłębienie w powierzchni chodnika przesłonięte częściowo zalegającymi liśćmi, w wyniku czego stracił równowagę i z dużą siłą upadł lewym bokiem ciała na chodnik oraz krawężnik przy studzience kanalizacyjnej.

Okoliczność ta wynika przede wszystkim z treści zeznań świadka R. J. oraz zeznań powoda w charakterze strony. Pozwany w toku postępowania likwidacyjnego nie uwzględnił oświadczenia złożonego przez powoda co do okoliczności zdarzenia, a od R. J. w ogóle nie odebrał takiego oświadczenia, wskazując, że z treści karty czynności ratunkowych sporządzonej przez ratownika medycznego G. B., wynika, że do zdarzenia doszło w domu. Stanowisko to pozwany podtrzymał w toku procesu, wskazując nadto, że biegły specjalista z zakresu ortopedii i traumatologii wskazał, że rozległość urazu, jakiego doznał powód poddaje w wątpliwość wskazane przez niego okoliczności zdarzenia. Powyższe okoliczności nie podważają wiarygodności zeznań świadka i powoda co do okoliczności, w jakich doszło do zdarzenia. Strona pozwana nie zdołała w niniejszym procesie przedstawić dowodów na przeciwieństwo twierdzeń strony powodowej. G. B. przesłuchany w charakterze świadka zeznał, że nie pyta poszkodowanego gdzie doszło do zdarzenia, lecz sam dokonuje oceny w tym zakresie. Dla niego miejscem zdarzenia jest miejsce, do którego została wezwane Pogotowie (...) – świadek zeznał że „miejsce zdarzenia dom dla mnie oznacza miejsce, do którego zostaliśmy wezwani”, niezależnie od tego gdzie faktycznie doszło do zdarzenia. W przypadku powoda pogotowie ratunkowe zostało wezwane do mieszkania, a zatem świadek zaznaczył jako miejsce zdarzenia: „w domu”. Stąd też fakt, że w karcie czynności ratunkowych odnotowano, że miejscem zdarzenia był dom, nie oznacza w okolicznościach faktycznych sprawy, że do zdarzenia skutkującego powstaniem uszczerbku na zdrowiu powoda doszło właśnie w domu. Również i zawarte w opinii biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii twierdzenie, że „rozległość urazu, jakiego doznał powód poddaje w wątpliwość wskazane przez niego okoliczności zdarzenia”, nie podważa wiarygodności zeznań świadka R. J. i powoda, ponieważ biegły wskazał następnie, że ocena, czy do zdarzenia doszło w okolicznościach podanych przez powoda wykracza poza jego kompetencje. Również i twierdzenie strony pozwanej, że o tym, że do zdarzenia nie mogło dość w okolicznościach wskazanych przez powoda, świadczy fakt, że w czerwcu na chodniku nie mogły znajdować się liście, nie podważa stanowiska strony powodowej. Powód zgłosił szkodę i opisał okoliczności zdarzenia w piśmie z dnia 28 sierpnia 2015 roku. Jak wynika z treści pisma Zarządu Dróg i (...) Miejskiego z dnia 23 września 2015 roku kierowanego do (...) Spółki Akcyjnej w W., podczas wizji lokalnej w miejscu wskazanym przez powoda przeprowadzonej w dniu 22 września 2015 roku, stwierdzono że jedna z płyt granitowych jest złamana i tworzy trójkątne zapadnięcie o głębokości 2 – 4 cm, a w zapadnięciu zalegają liście. W miejscu, w którym według powoda doszło do zdarzenia, chodnik znajdował się w zatem stanie, który opisał on w piśmie skierowanym do zarządcy chodnika w dniu 28 sierpnia 2015 roku. Powyższe potwierdza zatem stanowisko strony powodowej. Stanowiska powoda nie podważa również i fakt, że powód zdecydował się na wezwanie Pogotowia (...) dopiero po trzech dniach od urazu. Powód wyjaśnił, że wprawdzie bezpośrednio po urazie odczuwał silny ból, jednakże miał nadzieję, że ból ten „sam przejdzie” i wizyta u lekarza nie będzie konieczna. Pogotowie (...) wezwał, ponieważ ból nie mijał, a nadto pojawiła się opuchlizna. Wyjaśnienie to w ocenie Sądu zasługuje na wiarę. Nie jest bowiem sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego, że niektórzy ludzie, pomimo silnego bólu, nie decydują się od razu na wezwanie pogotowia czy udanie się do lekarza, lecz czekają aż dolegliwości „same” miną. Pozwany zaś, na którym stosownie do treści przepisu art. 6 k.c. spoczywa ciężar dowodu w zakresie okoliczności niweczących zasadność żądania pozwu, nie naprowadził żadnego dowodu, który podważyłby prawdziwość i wiarygodność zeznań świadka R. J. i zeznań powoda w charakterze strony.

W tej sytuacji Sąd uznał zeznania ww. osób za wiarygodne i przydatne do poczynienia ustaleń faktycznych w sprawie i na ich podstawie ustalił, że 1 czerwca 2015 roku powód R. B. (1) idąc prawym chodnikiem ul. (...) w S. od strony Alei (...) II w kierunku Pl. (...), na wysokości skrzyżowania z ul. (...) na początku wyznaczonego znakami drogowymi parkingu samochodowego potknął się o zagłębienie w powierzchni chodnika przesłonięte częściowo zalegającymi liśćmi, w wyniku czego stracił równowagę i z dużą siłą upadł lewym bokiem ciała na chodnik oraz krawężnik przy studzience kanalizacyjnej.

Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie dał również podstaw do ustalenia, aby przyczyną upadku powoda była zdiagnozowane u niego zaburzenia chodu i równowagi oraz objawy niezborności kończyn dolnych, które są wynikiem choroby mózgu tzn. zaniku móżdżku (zmiany nieodwracalne). Specjalista z zakresu neurologii wskazał, że z uwagi na brak dokumentacji medycznej, nie sposób aktualnie ustalić w jakim stanie powód znajdował się w dniu zdarzenia, jednakże, jeżeli zaburzenia chodu występowały przed zdarzeniem, to mogły się one przyczynić do wypadku jedynie pośrednio, gdyż inaczej zachowuje się osoba upadającą na skutek potknięcia się mająca objawy móżdżkowe, a inaczej osoba zdrowa. Twierdzenie natomiast, że tylko objawy móżdżkowe są powodem upadku wydaje się twierdzeniem „na wyrost”. Jak wskazał biegły, upadek na skutek potknięcia się o uszkodzoną płytę chodnikową może zdarzyć się zarówno osobie zdrowej jak i osobie chorej, a fakt, że powód cierpi na zaburzenia chodu i równowagi nie przesądza o tym, że gdyby powód nie chorował, to nie potknąłby się na uszkodzonej płycie chodnikowej.

Reasumując, brak zatem w niniejszej sprawie podstaw do stwierdzenia, że do przedmiotowego zdarzenia- upadku powoda, doszło z innych przyczyn niż uszkodzona płyta chodnikowa.

Zgodnie z przepisem art. 19 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 21 marca 1985 roku o drogach publicznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2018 roku, poz. 2068 ze zm.) zarządcą drogi gminnej jest wójt (burmistrz, prezydent miasta). Przepis art. 20 ust. 1 pkt 4 tej ustawy stanowi, że do zarządcy drogi należy w szczególności utrzymanie nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą, z wyjątkiem części pasa drogowego, o których mowa w art. 20f pkt 2. Zarządca drogi jest obowiązany do okresowych kontroli stanu drogi i chodników w celu wykrycia usterek, awarii, a następnie zobowiązany jest do usunięcia stwierdzonych zagrożeń. Z kolei zgodnie z art. 4 pkt 6 tej ustawy, chodnikiem jest część drogi przeznaczona do ruchu pieszych, zaś utrzymanie drogi polega na wykonywaniu robót konserwacyjnych, porządkowych i innych zmierzających do zwiększenia bezpieczeństwa i wygody ruchu.

W świetle treści cytowanego przepisu, obowiązkiem zarządcy chodników jest utrzymanie ich nawierzchni w taki sposób, aby nie powodowały one zagrożenia dla osób korzystających z ciągów pieszych. Z obowiązku tego nie zwalnia zarządcy fakt, że w określonym miejscu, pomimo złego stanu chodnika, nie zgłaszano wypadków. Zarządca obowiązany jest bowiem do okresowej kontroli stanu chodnika i usunięcia stwierdzonych usterek, zwłaszcza takich, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa poruszających się nim pieszych. Niedopuszczalne jest bowiem, aby w nawierzchni chodnika znajdowały się ubytki, popękane i wystające płyty chodnikowe, które stanowią zagrożenia dla zdrowia osób z niego korzystających. Wskazać również należy, że piesi nie mają obowiązku poruszać się po płytach chodnikowych nieuszkodzonych, koncentrując swą uwagę wyłącznie na obserwacji stanu chodnika dla pieszych.

Zaniechanie zatem przez Gminę M. S. – Zarząd Dróg i (...) Miejskiego w S. okresowej kontroli chodnika oraz podjęcia środków zmierzających do zachowania go w takim stanie technicznym, który nie stwarzałby zagrożenia dla poruszających się nimi pieszych, przesądza o niedbalstwie i tym samym bezprawności w rozumieniu przepisu art. 415 k.c.

Powód wykazał również, za pomocą opinii biegłych z zakresu ortopedii, neurologii i psychiatrii, że na skutek upadku na chodniku pozostającym w zarządzie Gminy Miasto S., doznał uszczerbku na zdrowiu w postaci złamania wieloodłamowego talerza kości biodrowej po stronie lewej i krwiaka w obrębie mięśnia biodrowego i lędźwiowego większego po stronie lewej oraz rozstroju zdrowia w postaci reakcji adaptacyjnej w postaci zaburzeń nastroju i zaburzeń snu, a gdy podjął się wychodzenia na zewnątrz pojawiły się zaburzenia o charakterze lękowym. Biegli stwierdzili u powoda trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5% z powodu złamania wieloodłamowego talerza kości biodrowej po stronie lewej oraz w wysokości 2% z powodu objawów z zakresu reakcji adaptacyjnej przedłużonej. Zarówno fakt powstania uszczerbku na zdrowiu powoda jak i wysokość stopnia trwałego uszczerbku na jego zdrowiu został ustalony na podstawie dokumentacji medycznej złożonej przez powoda oraz po przeprowadzeniu jego badania. Biegły z zakresu ortopedii i traumatologii wyjaśnił, że fakt, iż proces leczenia u powoda został zakończony i nie wymaga on ani leczenia ani rehabilitacji, a także że odzyskał on pełną sprawność i nie ma żadnych ograniczeń w codziennym funkcjonowaniu, pełnieniu ról społecznych oraz podjęciu pracy zarobkowej, nie wyklucza uznania, że doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu. Uszczerbek ten wynika bowiem z faktu, że powód doznał złamania wieloodłamowego talerza kości biodrowej po stronie lewej, a nie z faktu, że na skutek tego złamania doznał ograniczeń w życiu codziennym. Biegła natomiast z zakresu psychiatrii wyjaśniła, że fakt, iż powód nie korzystał z pomocy psychiatry czy psychologa bezpośrednio po zdarzeniu nie przesądza o tym, że nie doznał on rozstroju zdrowia w postaci rozpoznanych przez nią w trakcie badania przeprowadzonego na potrzeby wydania opinii w niniejszej sprawie reakcji adaptacyjnej w postaci zaburzeń nastroju i zaburzeń snu oraz zaburzeń o charakterze lękowym. Integralną bowiem częścią badania psychiatrycznego jest wywiad. Pacjent w trakcie wywiadu może oczywiście symulować, agrawować objawy, zwłaszcza jeśli wiąże się to z korzyścią. Badanie powoda nie dawało jednakże podstaw do przyjęcia, że symuluje on objawy – objawy lękowe są adekwatne do przeżywanych dla powoda trudnych sytuacji, jak zmierzenie się z wychodzeniem i przypominaniem sobie przeżyć. Niepodjęcie natomiast przez R. B. (1) leczenia zaburzeń nastroju i zaburzeń lękowych wynika z postawy rezygnacyjnej i nieufności do instytucji medycznych. Biernością w tym zakresie powód nie przyczynił się w znaczącym stopniu do zwiększenia rozmiaru rozstroju zdrowia. Biegła wyjaśniła również dlaczego przyjęła wysokość uszczerbku na zdrowiu na podstawie pkt 10a tabeli procentowej uszczerbku na zdrowiu, stanowiącej załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku (Dz. U. z 2002 roku, Nr 234, poz. 1974). W ww. tabeli nie ma odpowiedniego puntu uwzględniającego urazy, w których nie doszło do urazu czaszkowo – mózgowego, dlatego uszczerbek na zdrowiu powoda ustalono na podstawie punktu 10 a na zasadzie analogii, ponieważ powód wykazuje objawy o charakterze utrwalonej nerwicy, które są przyczyną niepełnego komfortu życia.

Świadczenie ubezpieczyciela z tytułu umowy ubezpieczenia majątkowego ma charakter odszkodowawczy i ta funkcja kompensacyjna determinuje podstawową treść pojęciową, zakres i poziom odszkodowania. Odpowiedzialność natomiast zakładu ubezpieczeń jest szczególną postacią odpowiedzialności cywilnej, a prawo ubezpieczeń majątkowych jest częścią prawa odszkodowawczego. Pojęcie szkody w ubezpieczeniach jest zatem takie samo jak w innych działach prawa odszkodowawczego, zasada odszkodowania nie może być bowiem traktowana w oderwaniu od ogólnych zasad odszkodowawczych, które znalazły wyraz i zostały uregulowanie w kodeksie cywilnym. Dotyczy to samych pojęć szkody i odszkodowania. Wskazać przy tym należy, że zakład ubezpieczeń obowiązany jest do naprawienia szkody tylko w formie wypłaty odpowiedniej sumy pieniężnej, nie zaś wedle wyboru poszkodowanego także przez przywrócenie stanu poprzedniego, co wyłącza stosowanie w tych okolicznościach art. 363 § 1 k.c. Szkodą jest więc każdy uszczerbek w prawnie chronionych dobrach, z którymi to ustawa wiąże powstanie odpowiedzialności odszkodowawczej. Świadczenie ubezpieczeniowe będzie obejmować także naprawienie krzywdy, o ile oczywiście do jej naprawienia będzie zobowiązany ubezpieczający lub ubezpieczony na podstawie odrębnych przepisów, tj. np. art. 445 k.c., 446 § 1 k.c. czy art. 448 k.c. ( por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 26 lutego 2014 r., I ACa 1088/13). Granice odpowiedzialności odszkodowawczej wyznacza zaś związek przyczynowy. Zgodnie bowiem z treścią przepisu art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W literaturze dominującą jest teoria adekwatnego związku przyczynowego, od której odstępstwa mogą wystąpić w warunkach opisanych w art. 361 § 2 k.c., zgodnie z którym granicach określonych w art. 361 § 1 k.c., w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Co do zasady normalny związek przyczynowy pełni zatem w prawie cywilnym funkcję przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej, a nadto wyznacza jej granice w tym sensie, że zobowiązany ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa zdarzeń, z którymi ustawa łączy jego obowiązek odszkodowawczy. Skutki zaś pozostające poza granicami adekwatnej przyczynowości nie są objęte takim obowiązkiem. Adekwatny związek przyczynowy pozwala na uznanie prawnej doniosłości tych skutków, które są dla badanego zdarzenia zwykłe (typowe, normalne), a na odrzucenie takich, które oceniamy jako niezwykłe, nietypowe, nienormalne. Następstwo zdarzenia ma zaś normalny charakter wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez zaistnienia szczególnych okoliczności, szkoda jest następstwem danego zdarzenia lub gdy zazwyczaj, w zwykłym porządku rzeczy jest konsekwencją danego zdarzenia ( por. wyrok SN z dnia 11.09.2003 r., sygn. III CKN 473/01 oraz wyrok SN z dnia 26.01.2006 r., II CK 372/05).

W świetle materiału dowodowego sprawy nie ulega wątpliwości, że pomiędzy zdarzeniem z dnia 1 czerwca 2015 roku, tj. potknięciem się przez powoda o uszkodzoną płytę chodnikową a stwierdzonym u niego uszkodzeniem ciała zachodzi adekwatny związek przyczynowy. Gdyby powód nie potknął się na chodniku nie doznałby złamania wieloodłamowego talerza kości biodrowej po stronie lewej i powstałyby u niego reakcja adaptacyjna w postaci zaburzeń nastroju i zaburzeń snu a następnie zaburzenia o charakterze lękowym. Biegli wykluczyli natomiast aby w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 1 czerwca 2015 roku pozostawały rozpoznane u powoda złamania wyrostków poprzecznych kręgów L2, L3, L4 po stronie prawej oraz upośledzenie chodu. To ostatnie schodzenie ma związek ze schorzeniem neurologicznym – encefalopatią z zespołem móżdżkowym w przebiegu zaników półkul i móżdżku, która nie żadnego związku z doznanym urazem.

Podstawę prawną żądania zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi przepis art. 445 § 1 k.c., zgodnie z treścią którego w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym, a zatem w przypadku spowodowania uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zadośćuczynienie to suma pieniężna, która ma naprawić wyrządzoną pokrzywdzonemu krzywdę. Ustawodawca nie sprecyzował sposobu ustalenia wysokości zadośćuczynienia, odwołując się w tym zakresie do sędziowskiego uznania, opartego na całokształcie okoliczności sprawy. W judykaturze przyjmuje się, że o wysokości zadośćuczynienia powinien decydować rozmiar cierpień jakich doznał pokrzywdzony - tak fizycznych, jak i psychicznych przy czym rozmiar ten należy każdorazowo określić na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Przyznana suma pieniężna zadośćuczynienia ma bowiem stanowić ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej wynagradzający doznane cierpienia oraz mający ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek doznanego wypadku. Oceniając rozmiar doznanej krzywdy, trzeba zatem wziąć pod uwagę całokształt okoliczności, a więc nie tylko procent uszczerbku, lecz także intensywność cierpień i czas ich trwania oraz nieodwracalność następstw wypadku, konieczność korzystania z pomocy innych osób oraz inne czynniki podobnej natury ( por. wyrok SA w Krakowie z dnia 28 marca 2017 r. , I ACa 1481/16, wyrok SA w Katowicach z dnia 16 marca 2017 r. , I ACa 1045/16). Jednocześnie wskazać należy, że kompensacyjny charakter zadośćuczynienia wymaga, aby przedstawiało ono ekonomicznie odczuwalną wartość, utrzymaną w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Z samej istoty szkody niemajątkowej, a więc uszczerbku, który nie przekłada się wprost na określoną wartość majątkową, wynika, że wysokość zadośćuczynienia nie może być oznaczona z taką dokładnością i przy zastosowaniu tych samych kryteriów oceny, co przy wyrównaniu szkody majątkowej. Dał temu wyraz ustawodawca wskazując w art. 445 k.c. (a także w art. 448 k.c.), że wysokość przyznanego zadośćuczynienia ma być odpowiednia, zaś samo zasądzenie pozostawione zostało uznaniu sądu, z tych względów instytucja zadośćuczynienia zaliczana jest do instytucji prawa sądowego, a więc konstrukcji, w której istnieje stosunkowo szeroki zakres uznania sędziowskiego przy określaniu wysokości należnego zadośćuczynienia w okolicznościach faktycznych konkretnego przypadku ( por. wyrok SA w Szczecinie z dnia 22 listopada 2016 r., I ACa 897/15). Zadośćuczynienie jest bowiem świadczeniem jednorazowym i ma naprawić całą wyrządzoną krzywdę ( wyrok SA w Łodzi z dnia 21 marca 2017 r. I ACa 1437/14).

Powód oszacował wysokość należnego mu zadośćuczynienia na kwotę 20.000 złotych.

W ocenie Sądu, żądanie pozwu jest uzasadnione jedynie w części, tj. co do kwoty 10. 000 złotych.

Na skutek zdarzenia z dnia 1 czerwca 2015 roku powód doznał, jak już wyżej wskazano, złamania wieloodłamowego talerza kości biodrowej po stronie lewej i powstały u niego reakcja adaptacyjna w postaci zaburzeń nastroju i zaburzeń snu, a następnie zaburzenia o charakterze lękowym. Złamanie talerza kości biodrowej po stronie lewej skutkowało silnym bólem, a także znacznym ograniczeniem w wykonywaniu czynności życia codziennego. Biegły z zakresu ortopedii i traumatologii wskazał, że w okresie od 1 – 3 tygodni powód wymagał pomocy osób trzecich przez około 5 – 6 godzin dziennie w higienie osobistej, przygotowaniu posiłków, robieniu zakupów, sprzątaniu, przemieszczaniu się. W kolejnych 4 – 8 tygodniach powód wymagał pomocy osób trzecich przez około 3 – 5 godzin dziennie w poruszaniu się, przygotowywaniu posiłków, robieniu zakupów, sprzątaniu. W kolejnych 9 – 12 tygodniach powód wymagał pomocy osób trzecich przez około 2 – 3 godziny dziennie w robieniu zakupów, sprzątaniu, przemieszczaniu się. W kolejnych 12 - 16 tygodniach powód wymagał pomocy osób trzecich przez około 1 - 2 godziny dziennie w robieniu zakupów, sprzątaniu. Po okresie około 16 tygodni powód nie wymagał stałej pomocy osób trzecich. Powód wprawdzie zeznał, że brak możliwości samodzielnego poruszania się i wynikającą stąd konieczność korzystania z pomocy osób trzecich utrzymywał się u niego przez okres około 6 miesięcy, jednakże już fakt konieczności korzystania z pomocy osób trzech przez okres 4 miesięcy (16 tygodni) należy uznać za dolegliwy. Powód w okresie rekonwalescencji zmuszony był do brania leków przeciwzakrzepowych w postaci zastrzyków w brzuch oraz leków przeciwbólowych. Konieczność leżenia i korzystania z pomocy osób trzecich wywołała u powoda dyskomfort przejawiający się w zaburzeniach nastroju nie tylko z powodu zmiany dotychczasowego funkcjonowania ale także z powodu bycia „ciężarem” zależnym od pomocy osób bliskich. Również i odczuwany silny ból był przyczyną dyskomfortu. Gdy powód podjął się wychodzenia na zewnątrz pojawiły się u niego zaburzenia o charakterze lękowym. Wyjście na spacer wiązało się z przezywaniem lęku przed ponownym upadkiem. Wprawdzie na skutek zdarzenia powód odzyskał pełną sprawność i nie ma żadnych ograniczeń w codziennym funkcjonowaniu, pełnieniu ról społecznych oraz podjęciu pracy zarobkowej, to jednak nie można tracić z pola widzenia, że powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5% z powodu złamania wieloodłamowego talerza kości biodrowej po stronie lewej oraz w wysokości 2% z powodu objawów z zakresu reakcji adaptacyjnej przedłużonej, a zatem obrażenia związane z przedmiotowym zdarzeniem były poważne.

Nie mniej jedna, w świetle wskazanych powyżej kryteriów, rozmiar doznanej przez powoda krzywdy nie uzasadnia przyznania zadośćuczynienia w żądanej pozwem kwocie, a mianowicie 20.000 zł. Podkreślić należy, że wprawdzie zdrowie jest najwyższą wartością a jakikolwiek w nim uszczerbek, zwłaszcza skutkujący znacznym nasileniem bólu i ograniczeniem czynności organizmu, winien być należycie wynagrodzony, jednakże kwota zadośćuczynienia musi być odpowiednia do rozmiaru krzywdy, a zatem nie może być nadmiernie wygórowana. Musi też musi stanowić dla poszkodowanego ekonomicznie odczuwalną wartość.

Sąd miał na względzie, że ustaleń faktycznych sprawy, poczynionych na podstawie wniosków opinii biegłych, wynika, że powód aktualnie- oprócz dolegliwości związanymi z odczuwanymi bólach i skurczami lewej nogi, nie odczuwa innych negatywnych następstw urazów doznanych w wypadku. Powód nie był długotrwale hospitalizowany—opuścił szpital tego samego dnia, po przeprowadzeniu badań diagnostycznych, które trwały kilka godzin. Ponadto, jak wynika z wniosków opinii biegłych, proces leczenia powoda należy uznać za zakończony, nie wymaga on ani leczenia ani rehabilitacji, a także że odzyskał on pełną sprawność i nie ma żadnych ograniczeń w codziennym funkcjonowaniu, pełnieniu ról społecznych oraz podjęciu pracy zarobkowej, Obecnie zatem powód jest w dobrej formie, jest osobą sprawą, może być osobą czynną zawodową, zaś urazy doznane w wypadku w większym stopniu nie upośledzają jego funkcji życiowych i nie mają wpływu na jego obecne życie prywatne ani zawodowe. Nie ma zatem obecnie żadnych poważniejszych trwałych następstw wypadku z dnia 1 czerwca 2015 r.

W ocenie Sądu kwota, zasądzona na rzecz powoda kwota 10.000 złotych tytułem zadośćuczynienia będzie niewątpliwie dla powoda wartością ekonomicznie dla powoda i jednocześnie umiarkowaną, rozsądną i adekwatną do zakresu doznanej krzywdy. Uwzględniając aktualne realia życia społeczeństwa oraz wysokość przeciętnego średniego wynagrodzenia, nie sposób uznać, by była to kwota niewspółmierna i nadmiernie wygórowana.

Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 10.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 26 października 2018 roku dnia zapłaty ( pkt I wyroku ) i oddalił powództwo w pozostałym zakresie ( pkt II wyroku).

Roszczenie o odsetki ustawowe za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego znajduje oparcie w treści art. art. 359 § 1 k.c., art. 481 § 1 i 2 k.c. oraz art. 817 § 1 k.c. Zgodnie z treścią przepisu art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Dłużnik popada w opóźnienie jeśli nie spełnia świadczenia pieniężnego w terminie, w którym stało się ono wymagalne także wtedy, gdy kwestionuje istnienie lub wysokość świadczenia ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2003 r., sygn. II CK 146/02). Ubezpieczyciel, stosownie do treści przepisu art. 817 § 1 k.c., obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku, a jeśli tego nie czyni, popada w opóźnienie uzasadniające naliczenie odsetek ustawowych od należnej wierzycielowi sumy. Stosownie natomiast do treści § 2 tego przepisu gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie przewidzianym w § 1. Świadczenie ubezpieczyciela ma zatem charakter terminowy, a spełnienie świadczenia w terminie późniejszym niż wynikający z art. 817 k.c. może być usprawiedliwione jedynie wówczas, gdy ubezpieczyciel wykaże istnienie przeszkód w postaci niemożliwości wyjaśnienia okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności albo wysokości świadczenia, mimo działań podejmowanych z wymaganą od niego starannością profesjonalisty, według standardu, którego reguły wyznacza przepis art. 16 ust. 1 ustawy z 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej.

W odniesieniu do wymagalności żądania zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wskazać należy, że terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie z tego tytułu może być, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania. Domaganie się odsetek od zasądzonego zadośćuczynienia od daty wezwania do zapłaty jest usprawiedliwione jedynie we wszystkich tych sytuacjach, w których krzywda pokrzywdzonego istniała i była już znana w tej właśnie chwili. Istotne jest przy tym nie tylko to, czy dłużnik znał wysokość żądania uprawnionego, ale także to, czy znał lub powinien znać okoliczności decydujące o rozmiarze należnego od niego zadośćuczynienia. Uwzględniając powyższe o terminie, od którego należy naliczać odsetki decyduje także kryterium oczywistości żądania zadośćuczynienia. Jeżeli bowiem w danym przypadku występowanie krzywdy oraz jej rozmiar są ewidentne i nie budzą większych wątpliwości, trzeba przyjąć, że odsetki powinny być naliczane od dnia wezwania do zapłaty od kwoty, która była wówczas usprawiedliwiona ( por. wyrok SA w Szczecinie z dnia 28 marca 2017 roku, I ACa 883/16). Jeżeli zatem powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od konkretnej daty - poprzedzającej dzień wyrokowania - to odsetki te powinny być zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia, że roszczenie takie zostało pozwanemu zgłoszone i istniała wówczas obiektywna możliwość ustalenia okoliczności koniecznych do ustalenia odszkodowania ( por. wyrok SA w Szczecinie z dnia 7 lipca 2016 r. I ACa 411/16). Innymi słowy odsetki za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego z tego tytułu od dnia wezwania do zapłaty należą się powodowi jedynie wtedy, kiedy odszkodowanie lub zadośćuczynienie ustalane jest na podstawie istniejących w dacie zgłoszenia roszczenia znanych lub dających się ustalić okoliczności mających wpływ na jego wysokość, stan opóźnienia powstaje od daty, kiedy świadczenie powinno być spełnione ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 20 kwietnia 2016 roku, I ACa 1103/15).

Jak wynika z dokumentów złożonych przez stronę powodową, (...) Spółka Akcyjna w W. zgłoszenie szkody – uszczerbku na zdrowiu powoda na skutek zdarzenia z dnia 1 czerwca 2015 roku otrzymał drogą e – mailową od Gminy M. S. w dniu 3 września 2015 roku. Twierdzenia przytoczone w piśmie z dnia 28 sierpnia 2015 roku kierowanym do Gminy M. S. – Zarządu Dróg i (...) Miejskiego w S., w którym powód zgłosił roszczenie z tytułu zadośćuczynienia, nie pozwalały jednak w ocenie Sądu pozwanemu ubezpieczycielowi po pierwsze na przyjęcie, że do zdarzenia doszło w okolicznościach opisywanych przez powoda, jak i na ustalenie rozmiaru krzywdy w sposób nie budzący wątpliwości. Powód wskazał jedynie, że doznał szkody na osobie i został przewieziony do szpitala. Kategoryczne ustalenia, w jakich okolicznościach doszło do przedmiotowego zdarzenia oraz pozostałe przesłanki pozwalające na ustalenie rozmiaru krzywdy poczyniono dopiero w toku niniejszego postępowania na podstawie dowodu zeznań świadka R. J. i powoda w charakterze strony. Stanowczo podkreślić zatem należy, że zarówno okoliczności, w jakich doszło do przedmiotowego zdarzenia, jak i pozostałe mające wpływ na rozmiar krzywdy, jak chociażby to, że proces leczenia i rehabilitacji został już u powoda zakończony oraz fakt, że na skutek zdarzenia doszło u niego do trwałego uszczerbku na zdrowiu, w dacie zgłoszenia roszczenia z tego tytułu nie tylko nie były, ale i nie mogły być znane pozwanemu, stąd i nie mogły zostać zweryfikowane w postępowaniu likwidacyjnym. Ich ustalenie było możliwie dopiero w toku tego postępowania. Przykładowo, wynikająca ze skutków zdarzenia z dnia 1 czerwca 2015 roku niezdolność powoda do wykonywania pracy zarobkowej ustała dopiero w dniu 12 października 2015 roku. Dnia 3 września 2015 roku, kiedy to powód zgłosił roszczenie z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, proces leczenia nie był jeszcze zakończony. Inne z kolei czynniki mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, jak chociażby rozmiar cierpień możliwe były do oceny dopiero po zakończeniu procesu leczenia. Na rozmiar doznanej krzywdy mają bowiem wpływ również i czas trwania leczenia i wynikające z tego procesu niedogodności. Ponadto, istniejący u powoda trwały uszczerbek na zdrowiu został ustalony dopiero w toku niniejszego postępowania na podstawie wniosków opinii biegłych. Stąd też, skoro ocenia zasadności żądania z tego tytułu nastąpiła na podstawie dowodów przeprowadzonych w postępowaniu sądowym, żądanie zapłaty odsetek za opóźnienie po upływie 30 dni od zgłoszenia szkody należy uznać w okolicznościach faktycznych sprawy za nieuzasadnione. Odsetki te należą się powodowi dopiero od dnia następnego po dniu wydania wyroku w niniejszej sprawie, tj. od dnia 26 października 2018 roku, dopiero bowiem w toku postępowania sądowego zostały ustalone wszystkie okoliczności mające wpływ na zasadność i wymiar należnej powodowi kwoty zadośćuczynienia.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, które uznał za wiarygodne, albowiem nie zostały skutecznie zakwestionowane przez stronę przeciwną i nie naprowadzono wobec nich żadnych przeciwdowodów. Sąd uznał również za wiarygodne i przydatne do poczynienia ustaleń faktycznych w sprawie zeznania świadków D. C., R. J., S. M. i G. B. oraz zeznania powoda w charakterze strony, ponieważ nie naprowadzono wobec nich żadnych przeciwdowodów i zeznania te korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie.

Ustalenia faktyczne co do zakresu obrażeń doznanych przez powoda na skutek zdarzenia z dnia 1 czerwca 2015 roku, Sąd poczynił na podstawie opinii biegłych – specjalistów z zakresu ortopedii traumatologii, neurologii oraz psychiatrii z placówki I. – Independent (...) w Ł..

Opinia biegłego podlega ocenie jak każdy środek dowodowy, jednak w oparciu o właściwe dla jej oceny na płaszczyźnie merytorycznej kryteria, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego stanowiska, stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej. Dowód z opinii biegłych podlega przy tym ocenie sądu, według mierników właściwych dla przedmiotu konkretnej opinii, a więc z punktu widzenia zgodności z zasadami logicznego rozumowania, wiedzy powszechnej, podstaw teoretycznych opinii wskazujących na wiedzę biegłego, sposobu formułowania opinii i jej wniosków, także ze względu na ich jednoznaczność i zgodność z postawionymi biegłym pytaniami, jednakże bez wnikania w ten zakres materii opinii, która wynika z wiedzy specjalistycznej biegłych. Jakkolwiek opinia biegłych jest oparta na wiadomościach specjalnych, to podlega ona ocenie sądu na podstawie całego zebranego w sprawie materiału, a zatem, na tle tego materiału, konieczne jest stwierdzenie, czy ustosunkowała się ona do wynikających z innych dowodów faktów mogących stanowić podstawę ocen w opinii zawartych oraz czy opierając się na tym materiale w sposób logiczny i jasny, przedstawia tok rozumowania prowadzący do sformułowanych w niej wniosków. Dowód z opinii biegłego ma charakter szczególny, jego specyfika wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Odwołanie się przez sąd do tych kryteriów oceny stanowi wystarczające i należyte uzasadnienie przyczyn uznania opinii za rzetelną. Oznacza to również i to, że sąd nie ma kompetencji do czynienia ustaleń pozostających w sprzeczności ze stanowiskiem specjalistów, zwłaszcza w sytuacji gdy opinia jest jednoznaczna, przekonująca i odpowiednio umotywowana.

Biegli sporządzili opinie zgodnie z treścią postanowienia dowodowego w tym przedmiocie. Wnioski opinii były weryfikowane w drodze opinii uzupełniających, w których biegli wyjaśniali wszelkie wątpliwości zgłaszane przez strony. W ocenie Sądu, sporządzone w niniejszej sprawie opinie nie zawierają braków ani sprzeczności. Istotne zaś okoliczności dotyczące ich przedmiotu, ustalone na podstawie załączonej do akt dokumentacji medycznej powoda oraz na podstawie jego badania, są przedstawione w sposób nie budzący wątpliwości. Podniesione zaś przez strony i interwenienta ubocznego zarzuty do opinii zostały przez biegłych wyjaśnione w stopniu pozwalającym na przyjęcie, że sporządzone przez nich opinie są jasne i nie zawierają twierdzeń i wniosków, które nie znajdowałyby oparcia w materiale dowodowym sprawy, w wiedzy i doświadczeniu zawodowym biegłych oraz zasadach logiki. Zawarte w jej treści wywody i wnioski, pozwalają na prześledzenie toku rozumowania biegłych i ustalenie, że wyciągnięte wnioski są logicznie poprawne.

Strony nie przedstawiły żadnych merytorycznych argumentów mogących podważyć stanowisko biegłych. Wobec jednoznacznego stanowiska biegłych, nie było podstaw, by nie podzielić wniosków zawartych w wydanej w sprawie opinii. Konkluzja biegłych jest stanowcza i odpowiednio umotywowana.

Stąd też, Sąd mając na uwadze, że opinie zostały sporządzone zgodnie ze zleceniem, a także że ich treść wskazuje, że twierdzenia i wnioski biegłych znajdują oparcie w materiale dowodowym sprawy i nie stoją w sprzeczności z zasadami logiki, uznał sporządzone opinie za przydatną do poczynienia ustaleń faktycznych w sprawie.

O kosztach procesu pomiędzy powodem, a pozwanym (...) Spółką Akcyjną w W. Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 100 k.p.c., który stanowi, że w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

Podstawy do wzajemnego zniesienia kosztów będą zachodziły jedynie wówczas, gdy żądanie zostanie uwzględnione w około połowie, przy mniej więcej równej wysokości kosztów poniesionych przez każdą ze stron. Realny wynik wzajemnego zniesienia kosztów procesu nie może być bowiem inny niż wynik ich rozdzielania w takim stosunku, w jakim każda ze stron procesu przegrała ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2007 r., I PK 157/07 oraz postanowienie tego Sądu z dnia 10 maja 1985 roku, II Cz 56/85). Wskazać również należy, że stosowanie przewidzianego przepisem art.100 k.p.c. wzajemnego zniesienia kosztów procesu nie polega jedynie na porównaniu ostatecznego wyniku sprawy z pierwotnie zgłoszonym żądaniem. Decyzja, czy w wypadku uwzględnienia powództwa tylko w pewnej części, koszty procesu powinny być wzajemnie zniesione, czy też stosunkowo rozdzielone, powinna być zawsze oparta na zasadzie słuszności. W szczególności zaś słusznym jest wzajemne zniesienie kosztów postępowania, gdy żądanie pozwu zostało uwzględnione co do zasady, natomiast sama wysokość zasądzonych ostatecznie kwot zależała w dużej mierze od uznania sądu ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 17 marca 2017 roku, I ACa 1553/16).

W przedmiotowej sprawie powód wygrał proces w 50 %, w tym samym zakresie proces przegrał. Analogicznie kształtowała się sytuacja procesowa pozwanego.

Powód poniósł następujące koszty procesu: 250 złotych tytułem opłaty od pozwu, 1.000 złotych tytułem zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego, 1.200 złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika w osobie adwokata oraz 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od złożonego dokumentu pełnomocnictwa procesowego, czyli łącznie 2.467 złotych.

Pozwany poniósł następujące koszty procesu: 1.000 złotych tytułem zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego, 1.200 złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika w osobie radcy prawnego i 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od złożonego dokumentu pełnomocnictwa procesowego, czyli łącznie 2.217 złotych.

Żądanie pozwu zostało uwzględnione w połowie, a poniesione przez strony koszty procesu są mniej więcej równe, wysokość zaś zasądzonej na rzecz powoda kwoty tytułem zadośćuczynienia zależała od uznania Sądu, co w świetle treści przepisu art. 100 k.p.c. uzasadnienia wzajemne zniesienie kosztów pomiędzy stronami. Stąd też rozstrzygnięcie o wzajemnym zniesieniu kosztów procesu między stronami jak w punkcie III wyroku.

Przepis art. 107 k.p.c. stanowi, że interwenient uboczny, do którego nie mają zastosowania przepisy o współuczestnictwie jednolitym, nie zwraca kosztów przeciwnikowi strony, do której przystąpił. Sąd może jednak przyznać od interwenienta na rzecz wygrywającego sprawę przeciwnika strony, do której interwenient przystąpił, zwrot kosztów wywołanych samoistnymi czynnościami procesowymi interwenienta. Sąd może także przyznać interwenientowi koszty interwencji od przeciwnika obowiązanego do zwrotu kosztów

Przepis art. 107 k.p.c. zdanie ostatnie stwarza sądowi możliwość przyznania interwenientowi ubocznemu poniesionych przez niego kosztów, lecz nie obliguje do przyznawania ich w każdym przypadku uzyskania pozytywnego wyniku procesu przez stronę, do której interwenient przystąpił. Przyznanie ich w konkretnej sprawie wymaga więc oceny, czy wstąpienie interwenienta ubocznego do procesu połączone było z rzeczywistą obroną jego interesu i czy podjęte przez interwenienta czynności procesowe zmierzały realnie do tej obrony ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 5 grudnia 2014 roku, I ACa 1090/14, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2011 roku, III Cz 21/11). Sąd może przyznać koszty interwencji od przeciwnika zobowiązanego do zwrotu kosztów na rzecz interwenienta ubocznego, jeżeli przyczynił się on do rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2012 roku, V Cz 141/11).

Okoliczności faktyczne sprawy uzasadniają przyznanie interwenientowi ubocznemu od powoda poniesionych przez niego kosztów procesu, stosownie do wyniku postępowania. Pełnomocnik interwenienta ubocznego aktywnie uczestniczył w procesie, w tym w rozprawach sądowych, składał pisma procesowe zawierające polemiką z twierdzeniami strony powodowej, a zatem podejmował czynności mające na celu obronę interesów swoich i strony pozwanej (zgłaszał zarzuty co do zasadności żądania pozwu oraz podnosił zarzuty do opinii biegłego). Strona powodowa przegrała proces w części- co do połowy roszczenia, co stosownie do treści przepisu art. 100 k.p.c., uzasadniało zasądzenie od powoda na rzecz interwenienta ubocznego po stronie pozwanej kwoty 600 złotych tytułem połowy kosztów procesu- kosztów zastępstwa procesowego, ustalonych, zgodnie z przepisem § 6 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804 ze zmianami). Stąd też, Sąd w punkcie IV wyroku zasądził od powoda R. B. (1) na rzecz interwenienta ubocznego Gminy M. S. kwotę 600 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Z uwagi na fakt, że interwenient uboczny Gmina M. S. – Zarząd Dróg i (...) Miejskiego w S. nie uiścił opłaty od interwencji ubocznej przy wniesieniu tego pisma do Sądu, Sąd w punkcie V wyroku nakazał pobrać od interwenienta ubocznego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie kwotę 50 złotych tytułem opłaty interwencji ubocznej, zgodnie z przepisem art. 19 ust. 3 pkt 1 Ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2018 roku, poz. 300 ze zm.).

O nieuiszczonych kosztach sądowych Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 113 ust. 1, 2 i 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Przepis art. 113 ust. 1 stanowi, że kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Zgodnie z ust. 2 tego przepisu koszty nieobciążające przeciwnika sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji nakazuje ściągnąć z roszczenia zasądzonego na rzecz:

1) strony, której czynność spowodowała ich powstanie;

2) strony zastąpionej przez kuratora lub

3) osoby, na której rzecz prokurator wytoczył powództwo lub zgłosił wniosek o wszczęcie postępowania.

Przepis art. 113 ust. 4 stanowi natomiast, że w przypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może odstąpić od przewidzianego w ust. 2-3a obciążenia kosztami.

Analiza treści przepisu art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, a w szczególności określenie „sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu" prowadzi do wniosku, że gdy strona przegrywająca nie jest zwolniona od kosztów sądowych o obowiązku rozliczenia kosztów sądowych rozstrzyga się przy zastosowaniu „zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu”, a zatem głównie artykułu 98 k.p.c. Nakazanie zastosowania zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu powoduje, że możliwe jest również przyjęcie i innych rozwiązań, w szczególności unormowanych w art. 100 k.p.c. i 102 k.p.c. Pozwala to zatem na stosunkowe rozdzielenie tych kosztów, stosownie do wyniku postępowania jak i odstąpienie od obciążania strony przegranej (nie zwolnionej od kosztów) od całości lub części tych kosztów, jeżeli przemawiają za tym szczególne okoliczności.

W okolicznościach faktycznych sprawy uzasadnione jest orzeczenie o kosztach sądowych zgodnie z wynikającą z przepisu art. 100 k.p.c. zasadą stosunkowego ich rozdzielenia, co oznacza, konieczność obciążenie każdej ze stron tymi kosztami po połowie.

Na koszty sądowe w niniejszej sprawie złożyły się koszty związane ze sporządzeniem opinii biegłych, opiewające na łączą kwotę 8.961,98 zł. Koszty te częściowo powód i pozwany już uiścili, wpłacając zaliczki w kwocie po 1.000 zł każdy. Nieuiszczone koszty sądowe w sprawie obejmują zatem kwotę 6.961,98 zł ( 8.961,98 zł -2.000 zł) tytułem wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatków na poczet wynagrodzenia biegłego oraz kwotę 750 złotych tytułem opłaty sądowej od rozszerzonego pozwu, czyli łącznie 7.711,98 zł.

Mając powyższe na uwadze, Sąd w punkcie VI nakazał pobrać od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie kwotę 3.856 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych ( 7.711,98 zł x 50 %).

Sąd doszedł natomiast do przekonania, że zachodzą przesłanki do odstąpienia od obciążania powoda tymi kosztami ponad kwotę 2.000 złotych.

Przepis art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych stanowi w odniesieniu do kosztów sądowych odpowiednik art. 102 k.p.c., który ma zastosowanie do kosztów procesu. Zasadnicze znaczenie mają zatem względy słuszności, dlatego przepis art. 113 ust. 4 powyższej ustawy znajdzie zastosowanie w okolicznościach konkretnej sprawy zasługujących na miano wyjątkowych, a należąca do sądu ocena, czy powinien być zastosowany, zależy od konkretnego stanu faktycznego. Taka sytuacja może wystąpić w sprawach o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, w których nierzadko dochodzi się - na skutek subiektywnej oceny szkody - roszczeń w szerszym rozmiarze niż usprawiedliwiony obiektywną oceną okoliczności sprawy. W konsekwencji dochodzi do częściowego oddalenia powództwa, a kosztami należnymi od nieuwzględnionej części roszczeń nie można obciążyć przeciwnika strony ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 października 2011 roku, IV Cz 66/11). W szczególności podstawą do odstąpienia od obciążania powoda nieuiszczonymi kosztami sądowymi z zasądzonego roszczenia jest sytuacja kiedy koszty te są na tyle wysokie, że w istotny sposób obniżałaby kwotę jaką powód winien otrzymać za doznane uszkodzenie ciała i doznany rozstrój zdrowia, a przynajmniej w części jest to spowodowane uznaniem sądu co do wysokości należnego zadośćuczynienia. Ustalenie wysokości należnego zadośćuczynienia należy bowiem do oceny sądu, kształtującej się zazwyczaj po przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłych do spraw medycznych, zatem wysokość ta ma charakter ocenny i trudny do zaprognozowania przed wszczęciem procesu. Stąd obciążanie strony kosztami z zasądzonego roszczenia wydaje się sprzeczne z zasadami słuszności. ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 12 września 2014 roku I ACa 400/14, wyrok tego Sądu z dnia 22 maja 2014 roku, I ACa 166/14).

Przedmiotem niniejszego postępowania była zasadność żądania zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, a ustalenie wysokości należnego powodowi z tego tytułu świadczenia wymagało przeprowadzenia dowodu z opinii biegłych specjalistów z zakresu ortopedii, neurologii i psychiatrii, co w znacznej mierze przyczyniło się do powstania kosztów sądowych ( koszt sporządzenia opinii biegłych to 8.961,98 zł, strony wpłaciły już zaliczki w kwocie 2.000 zł, a na pozostałą jeszcze do zapłaty kwotę 7.711,98 złotych jedynie 750 złotych to uzupełniająca opłata od pozwu wynikająca z rozszerzenia żądania pozwu). Powstanie zaś kosztów z tytułu wynagrodzenia biegłych było wynikiem nie tylko aktywności procesowej strony powodowej ale i pozwanej i interwenienta ubocznego. W tej sytuacji obciążenie powoda tymi kosztami w wysokości 3.856 złotych, należy ocenić jako sprzeczne z zasadami słuszności. Stąd też, Sąd w punkcie VII wyroku nakazał pobrać od powoda R. B. (1) na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego Szczecin- Centrum w Szczecinie jedynie kwotę 2.000 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, zaś w pozostałym zakresie odstąpił od obciążania powoda R. B. (1) obowiązkiem uiszczenia tych kosztów sądowych, uznając, że ich uiszczenie wiązać się będzie z uszczerbkiem w przyznanej powodowi tytułem zadośćuczynienia kwocie i jest nie do pogodzenia z zasadami słuszności.

Mając powyższe na uwadze, Sąd w punkcie VIII wyroku odstąpił od obciążania go tymi kosztami w pozostałej części oraz orzekł, że koszty te w pozostałej, nieuiszczonej części ponosi Skarb Państwa (punkt IX wyroku).

Sygn. akt III C 22/18

ZARZĄDZENIE

1.  Odnotować w kontrolce uzasadnień.

2.  Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć:

-pełnomocnikowi powoda adw. M. P.,

-pełnomocnikowi pozwanego r. pr. W. H.,

-pełnomocnikowi interwenienta ubocznego r. pr. M. T..

3.  Zarządzenie wykonać w terminie 7 dni.

4.  Akta przedłożyć z zażaleniem, apelacją lub za 30 dni.

09.11.2018 roku, SSR Justyna Pikulik

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wioletta Rucińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Justyna Pikulik
Data wytworzenia informacji: