V K 1104/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie z 2017-12-13
sygn. akt. V K 1104/16
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 grudnia 2017 roku
Sąd Rejonowy Szczecin- Centrum w Szczecinie w V Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący: SSR Joanna Kasicka
Protokolant: Hanna Zielska
po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 28.12.2016r., 15.02.2017r., 3.04.2017r., 19.06.2017r., 27.09.2017r., 4.12.2017r. i 13.12.2017r.
sprawy
S. P.
córki Z. i E. z domu B.
urodzonej (...) w S.
oskarżonej o to, że:
w okresie od stycznia 2015 r. daty bliżej nieustalonej do dnia 23 listopada 2015 r. w S., znęcała się psychicznie i fizycznie nad małoletnim synem O. S. (1) poprzez potrząsanie i szarpanie za ciało, uderzanie ręką w głowę, krzyczenie i wyzywanie małoletniego celem jego poniżenia i udręczenia, a w dniu 23 listopada 2015 r. po uprzednim uderzeniu ręką w tył głowy małoletniego, spowodowała uderzenie głowy o kant biurka, a w następstwie powstanie rozcięcia naskórka pod nosem małoletniego, naruszające funkcję nosa na okres nieprzekraczający dni 7, w rozumieniu art.157 §2kk
tj. o czyn z art. 207§ 1 kk w zb. z art.157 §2kk w zw. z art. 11 §2kk
I. S. P. uznaje za winną popełnienia zarzuconego jej czynu i za przestępstwo to, na podstawie art.207§1 kk, w brzmieniu obowiązującym do dnia 12.07.2017 r., w zw. z art.11§3 kk w zw. z art.4§1 kk, wymierza jej karę 1 (jednego) roku pozbawienia
II. na podstawie art.69§1 i 2 kk i art.70§2 kk wykonanie kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 3 (trzech) lat próby
III. na podstawie art.73§2 kk oddaje oskarżoną w okresie próby pod dozór kuratora
IV. na podstawie art.72§1 pkt 1 kk zobowiązuje S. P. do informowania kuratora o przebiegu okresu próby
V. na podstawie art. 627 kpk i art.2 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym 120 (sto dwadzieścia) złotych opłaty.
VK 1104/16
UZASADNIENIE
Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie z dnia 20 grudnia 2016 r., sygn. akt VK 498/15 S. P. została uznana za winną tego, że
- w dniu 16 stycznia 2015 r. w mieszkaniu przy ul. (...) w S., drapiąc paznokciami spowodowała u K. S. obrażenia ciała w postaci dwóch linijnych wybroczyn przechodzących w otarcie naskórka w obrębie prawej skroni, skutkujące naruszeniem funkcji powłok miękkich głowy na okres nieprzekraczający dni 7,
- w dniu 6 czerwca 2015 r. w mieszkaniu przy ul. (...) w S. drapiąc paznokciami spowodowała u K. S. obrażenia ciała w postaci sińców i otarcia naskórka ramienia lewego, przechodzących w wybroczyny, a także otarcia naskórka przedramienia lewego, skutkujące naruszeniem funkcji kończyny górnej lewej na okres nieprzekraczający dni 7.
S. P. i K. S. pozostawali w związku konkubenckim. W dniu 13 lipca 2006 r. z tego związku urodził się O. S. (1). W dniu 18 stycznia 2015 r. konkubinat ten ustał i K. S. wyprowadził z mieszkania przy ul. (...), w którym zamieszkiwał wspólnie z rodziną. Ponieważ przez okres trzech tygodni od rozstania oskarżona nie pozwalała swojemu byłemu partnerowi na widzenia z synem, K. S. wystąpił do sądu o uregulowanie widzeń z dzieckiem. Na mocy ugody sądowej w/w mógł się widywać z synem w każdy wtorek w godzinach od 16.00 do 19.00 oraz w drugi i czwarty weekend miesiąca. W trakcie tych spotkań K. S. powziął wątpliwość co do prawidłowego zachowania S. P. wobec ich dziecka. K. S. miał w pamięci, że jeszcze w trakcie trwania ich związku oskarżona pokrzykiwała na dziecko, ale jemu zawsze udawało się ją uspokoić. Nadto pamiętał zachowanie oskarżonej wobec niego samego co zostało potwierdzone przedstawionymi wyrokami. W trakcie kolejnego spotkania z O. w maju lub w czerwcu 2015 r. jego ojciec chciał pogłaskać syna po głowie. Chłopiec wzbraniał się jednak przed takimi pieszczotami wyznając przy tym ojcu, że boli go głowa, gdyż kilka dni wcześniej matka uderzyła go ręką w tylną część głowy. Ponieważ K. S. nie zauważył na skórze głowy chłopca, pod włosami, żadnego śladu nie poszedł z nim do lekarza. Z rozmowy z O. S. (1) dowiedział się, że matka zaczęła go bić po tym, jak on wyprowadził się z ich wspólnego mieszkania. Do bicia dochodziło najczęściej wówczas, gdy O. odrabiał lekcje. Za każdy razem, kiedy chłopiec popełnił błąd, albo oskarżona uznała, że nie dość przykładał się do zadań domowych, szarpała go, potrząsała nim, biła rękoma po głowie, w tym uderzała otwartą dłonią w tył głowy, a także uderzała go w głowę książką, albo dawała klapsy wyzywając go przy tym słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe. Do rękoczynów nie dochodziło jedynie wówczas, gdy w mieszkaniu przebywała osoba trzecia, albo gdy O. nie musiał odrabiać lekcji. Kiedy w dniu 24 listopada 2015 r. K. S. odebrał syna z zajęć w (...) Instytucje Psychoterapii i chciał na powitanie syna przytulić, ten wzbraniał się mówiąc, że przytulanie sprawia mu ból. O. opowiedział wówczas, że dzień wcześniej, gdy odrabiał lekcje matka uderzyła go ręką w tył głowy w taki sposób, że on w wyniku tego uderzenia, uderzył twarzą o kant biurka co spowodowało rozcięcie skóry pod nosem. K. S. zrobił wówczas zdjęcie ilustrujące obrażenia u dziecka.
O uderzeniu tym małoletni opowiedział również M. S. (1) - psychologowi ze wspominanego Instytutu (...), do którego chłopiec przychodził na terapię w związku z nieumiejętnością pogodzenia się z rozstaniem rodziców. Na pytanie terapeuty, czy zmiana na skórze pod nosem jest opryszczką powiedział, że gdy odrabiał lekcje mama go uderzyła w głowę w wyniku czego on uderzył się w nos.
dowód: zeznania K. S. k.14-18, 144-145, 152-153
zeznania M. S. (2) k.25-27, 153-155
zeznania T. S. k.44—47, 155-156
zeznania M. S. (1) k.56-57, 159
zeznania O. S. (1) wraz z nagraniem przesłuchania małoletniego
k.65-69
częściowo zeznania E. J. k.165-166
Powstałe u nasady przegrody nosa otarcie naskórka pod strupem mogło powstać wskutek niezbyt silnego urazu zadanego narzędziem twardym i tępokrawędzistym, bądź przy uderzeniu okolicy przegrody nosa o taki przedmiot, w czasie i w sposób opisany ojcu przez chłopca. Obrażenie to należało uznać za naruszenie funkcji nosa na okres nieprzekraczający dni 7.
dowód: opinia biegłych (...) S. k.29-30
Poziom rozwoju i sprawność umysłowa O. S. (1) mieści się w granicach normy dla jego wieku i poziomu odebranego dotychczas wykształcenia. Prawidłowo rozwinięte są u niego również procesy postrzegania i zapamiętywania. Nie ujawniły się żadne wskaźniki podwyższonej podatności na sugestię i wpływ innych osób, ani też skłonności do wypełniania zmyśleniami luk w pamięci.
dowód: opinia sądowo – psychologiczna k.75-76
S. P. jest panną i ma na utrzymaniu jedno dziecko w wieku 10 lat. Oskarżona ma wyższe wykształcenie i aktualnie pracuje w Urzędzie Miasta S. na stanowisku głównego specjalisty. S. P. za wykonywaną pracę otrzymuje wynagrodzenie w wysokości około 3000 zł. w stosunku miesięcznym. Oskarżona była karana sądownie.
dowód: dane osobopoznawcze k.141
dane o karalności k.91
odpis wyroku wraz z uzasadnieniem k.194-202
S. P. przesłuchana po raz pierwszy w charakterze podejrzanej w postępowaniu przygotowawczym nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień.
Przesłuchana ponownie wyjaśniła, że przez cały okres jej związku z K. S. u nich w domu nie było przemocy fizycznej. W grudniu 2014 r. oskarżona zorientowała się, że jej partner ma romans. To spowodowało rozpad ich związku. Do czasu wyprowadzki K. S. z ich wspólnego mieszkania dochodziło do kłótni i przemocy fizycznej. Ostatecznie to oskarżona spakowała do worków rzeczy swojego partnera i wystawiła je za drzwi mówiąc przy tym, że zawsze może wrócić. Przesyłając krótkie wiadomości tekstowe do znajomych K. S. psuł opinię oskarżonej w miejscu jej pracy. Doniósł również, że w godzinach urzędowania S. P. przebywała na zawodach sportowych, w których brał udział ich syn. W tym czasie ojciec w ogóle nie interesował się synem. Dopiero w późniejszym okresie czasu zaczął go zabierać na wspólne spacery. Wtedy też nastawiał O. przeciwko matce, opowiadał mu o toczących się postępowaniach sądowych. S. P. nigdy nie używała przemocy fizycznej wobec swojego dziecka, co najwyżej udzielała mu ustnej reprymendy, gdy ten zachowywał się niewłaściwie co miało miejsce np. w trakcie ważnej uroczystości w jej zakładzie pracy. Zeznając przed sądem w niniejszym postępowaniu O. mówił o zdarzeniach, które miały miejsce, gdy wspólnie z nimi zamieszkiwał K. S.. To K. S. i jego matka mówili O. co ma zeznawać używając przy tym zwrotów: pamiętasz, ona ciebie biła, ona ciebie szarpała. Oskarżona nigdy nie uderzyła swojego dziecka nawet podczas odrabiania lekcji. Nigdy też nie spowodowała sytuacji, w której chłopiec uderzył się o biurko i rozciął skórę pod nosem. S. P. nie wyzywała syna, nie poniżała go i nie krzyczała na niego.
W trakcie przesłuchania przed sądem oskarżona nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Odpowiadając jedynie na pytania swojego obrońcy wyjaśniła, że przyczyną jej rozstania z ojcem dziecka była zdrada. Rodzice K. S. nie uczestniczyli w ich życiu, a i tak jego rodzina nie miała zastrzeżeń do oskarżonej co do jej relacji z dzieckiem. Oboje rodzice aktywnie uczestniczyli w życiu szkoły ich syna. Po rozstaniu K. S. przez jakiś czas nie widywał się z O.. O. trenuje pływanie i już na początku tygodnia czuje się zmęczony. Po rozstaniu rodziców zaczął otrzymywać słabe oceny. W tym czasie K. S. zastraszał oskarżoną i budował u syna jej negatywny wizerunek. O tym, że K. S. chce całkowicie przejąć opiekę nad dzieckiem S. P. dowiedziała się od sąsiadów. Ponieważ oskarżona nie umiała wytłumaczyć synowi powodu rozstania jego rodziców zapisała syna na terapię psychologiczną. S. P. w każdy piątek organizuje synowi w ich domu wieczory filmowe. Do O. przychodzą wówczas koledzy z klasy i wszyscy wspólnie oglądają filmy oraz bawią się do późnych godzin.
/wyjaśnienia S. P. k.98-100, 106-112, 141-144/
Stan faktyczny w niniejszej sprawie sąd ustalił przede wszystkim w oparciu o zeznania O. S. (2), K. S., T. S., M. S. (2), M. S. (1), częściowo o zeznania E. J. i częściowo w oparciu o wyjaśnienia S. P., a także na podstawie dokumentarnego materiału dowodowego w postaci opinii (...) S., opinii biegłego psychologa, odpisu wyroku wraz z uzasadnieniem, danych osobopoznawczych. Wszystkie te dowody są ze sobą zbieżne, wzajemnie się uzupełniają i tworzą logiczną całość. Na ich podstawie można odtworzyć przebieg zdarzenia.
Zeznania wymienionych świadków, z pewnym zastrzeżeniem co do zeznań E. J. o czym niżej, zasługują na uwzględnienie, gdyż są one zgodne z podstawowymi zasadami logiki i z zasadami doświadczenia życiowego. Ważnym jest również to, że zeznania te wzajemnie się uzupełniają i korespondują z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Na ich podstawie można odtworzyć przebieg zdarzenia.
Zeznania A. P., I. F., choć wiarygodne, to niczego istotnego do sprawy nie wniosły, gdyż świadkowie ci nie znali żadnych okoliczności związanych z omawianym przestępstwem. Wprawdzie nigdy nie słyszeli żadnych odgłosów dobiegających z mieszkania oskarżonej, które wskazywałyby na możliwość zaistnienia przestępstwa, to jednocześnie zeznali, że rzadko przebywają w miejscu swojego zamieszkania.
Z dużą ostrożnością sąd podszedł do zeznań J. J., a to z tej przyczyny, że pozostaje on w szczególnie bliskim stosunku z oskarżoną. W tym miejscu warto podkreślić, że jeszcze w postępowaniu przygotowawczym świadek ten zeznał, że w okresie objętym zarzutem bywał w domu S. P. i O. S. (1) tylko raz w tygodniu i wówczas w zasadzie nie zaobserwował niepokojących sytuacji. Natomiast zeznając przed sądem wskazał, że bywał w domu wymienionych raz a czasami dwa razy w tygodniu i chłopiec mówił mu, że ojciec próbował go przekonać, że mam to jest zło najgorsze i tylko on jest najlepszym tatą, a ich rozstanie było z winy mamy.
W ocenie sądu związek konkubencki S. P. i K. S. przynajmniej w jego końcowej fazie był bardzo burzliwy. W grę wchodziły podejrzenia o zdradę, której miał się dopuścić K. S. oraz używanie siły fizycznej ze strony oskarżonej w stosunku do K. S. co zostało udokumentowane wyrokiem skazującym S. P. za przestępstwa z art.157§2 kk popełnione na szkodę K. S.. Po rozstaniu S. P. i K. S., O. S. (1) stał się podmiotem rozgrywek pomiędzy rodzicami. Chłopiec był wykorzystywany przez rodziców do załatwiania spraw między nimi. Na powyższe wskazują przede wszystkim zeznania nauczycieli O. tj. J. M., A. J., P. D., M. M.. W zasadzie zarówno S. P. jak i K. S. byli przez nich postrzegani pozytywnie. Jednakże A. J. widziała płaczącego chłopca po tym, jak tata powiedział mu, że jak będzie niegrzeczny, to pójdzie do domu dziecka. Trzeba jednak zauważyć, że do znęcania się nad dzieckiem dochodziło tylko w określonych sytuacjach tj. wówczas, gdy chłopiec odrabiał lekcje, co miało miejsce popołudniami, po jego powrocie ze szkoły. Dla znajomych (D. S., D. M., P. S., R. S.) i nauczycieli, oskarżona wydawała się wzorcową matką. Robiła kanapki do szkoły, udzielała się w szkole, jeździła na wycieczki klasowe, przychodziła na zawody sportowe. Warto w tym miejscu podkreślić, że żadna z wymienionych osób nie widziała jednak u chłopca strupa pod nosem. Tymczasem okoliczność, że u O. S. (1) taki strup wystąpił nie jest kwestią sporną, sporne są dopiero okoliczności, w których do powstania jego miało dojść.
W ocenie sądu okoliczność, że S. P. w obecności osób trzecich zachowywała się wobec swojego dziecka wzorowo została udowodniona. Tak samo jak, za udowodnioną można uznać okoliczność, że to nieumiejętność radzenia sobie przez O. z zadaniami domowymi ucznia budziły w jego matce agresję. Oskarżona nie była w stanie zaakceptować, że O., jako uczeń szkoły podstawowej, ma prawo do błędów i nie uniknie ich nawet wówczas, gdy stoi nad nim matka.
Sąd dał wiarę zeznaniom E. J. tylko w tej części, w której korespondują one z pozostałym materiałem dowodowym. Warto w tym miejscu podkreślić, że z jednej strony świadek ten zeznał, że w 2015 r. bywała bardzo często w mieszkaniu oskarżonej, która jest jej córką, z drugiej zaś, że nigdy nie widziała żadnych obrażeń na skórze wnuka, żadnego strupa pod nosem. Tymczasem na podstawie zeznań świadków również tych, którzy nie są w żaden sposób związani ani z S. P. ani z K. S., a także na podstawie dokumentarnego materiału dowodowego, w tym na podstawie opinii (...) w S. sąd ponad wszelką wątpliwość ustalił, że O. S. (1) doznał otarcia naskórka u nasady nosa.
Podobnie jeśli chodzi o zeznania D. S., który w 2015 r. bywał w mieszkaniu oskarżonej 2-3 razy w tygodniu, a nigdy nie widział u dziecka żadnego rozcięcia w okolicach nosa.
Sąd dał wiarę zeznaniom O. S. (1), które stały się istotnym uzupełnieniem tak zebranego materiału dowodowego.
Opinia sądowo-lekarska oraz opinia biegłego psychologa, jako pełne, jasne i nie zawierające wewnętrznych sprzeczności zasługują w pełni na wiarygodność.
Tym samym sąd dał wiarę wyjaśnieniom S. P. tylko w tym zakresie, w którym korespondują one z tak zebranym i omówionym materiałem dowodowym.
Sąd nie dostrzegł okoliczności wyłączających winę oskarżonej lub bezprawność czynu, a karę kształtował na zasadach określonych w art. 53 k.k.
W ocenie sądu zachowanie oskarżonej wyczerpywało znamiona przestępstwa z art.207§1 kk w zb. z art.157§2 kk w zw. z art.11§2 kk.
Jako okoliczności wpływające na zaostrzenie kary, sąd uznał uprzednią karalność oskarżonej za przestępstwa podobne oraz prawie roczny okres czasu, w którym dopuszczała się ona przestępstwa na szkodę osoby dla siebie najbliższej i od siebie zależnej, a także, że swoim zachowaniem wyczerpała znamiona dwóch przestępstw pozostających w kwalifikacji zbiegowej.
Jako okoliczność łagodzącą sąd poczytał, że oskarżona nie utrudniała prowadzonego wobec niej postępowania i prowadzi ustabilizowany tryb życia, w tym wykonuje pracę zarobkową.
Sąd zastosował wobec S. P. przepis art.207§1 kk w jego brzmieniu obowiązującym do dnia 12 lipca 2017 r. jako korzystniejszy dla oskarżonej przywołując przy tym przepis art.4§1 kk.
Biorąc to wszystko pod uwagę sąd doszedł do przekonania, że należało oskarżonej wymierzyć karę 1 roku pozbawienia wolności. Przestępstwo z art.207§1 kk nosi cechy wysokiego stopnia społecznej szkodliwości, a to w szczególności w związku z faktem jego rozciągnięcia w czasie i działania na szkodę osoby najbliższej lub nad inną pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy, albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny, fizyczny. Stopień zawinienia oskarżonej jest znaczny zwłaszcza gdy uwzględnić, że pokrzywdzonym jest jej małoletni syn. Jednakże, biorąc też pod uwagę okoliczności osobopoznawcze, dane o karalności oskarżonej, ustabilizowany tryb życia, sąd doszedł do przekonania, że S. P. zasługuje na zawieszenie wykonania orzeczonej kary. Korzystając z tej instytucji sąd był zobligowany do orzeczenia, po myśli art.73§2 kk, dozoru kuratora i jednocześnie na podstawie art.71§1 pkt 2 kk zobowiązał oskarżoną do informowania kuratora o przebiegu okresu próby. Kurator, z jednej strony będzie baczył by oskarżona nie popełniła ponownie przestępstwa i przestrzegała norm współżycia społecznego, z drugiej strony w razie zaistnienia takiej potrzeby będzie służył oskarżonej pomocą w wypełnianiu nałożonych na nią obowiązków.
Sąd nie podzielił stanowiska prokuratora i nie uwzględnił jego wniosku o wymierzenie wobec S. P. obok kary pozbawienia wolności kary grzywny, albowiem w ocenie sądu grzywna ta dotknęłaby również jej syna, który wspólnie z nią zamieszkuje, i który już jest pokrzywdzony omawianym przestępstwem.
Na mocy art.627 kpk i art.2 ust.1 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych sąd zasądził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym 120 zł. opłaty. Sąd uznał, że poniesienie ich przez oskarżoną jest realne biorąc pod uwagę jej dochody.
Tak argumentując Sąd Rejonowy orzekł jak w wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Joanna Kasicka
Data wytworzenia informacji: